Z ciekawszych pozycji które się przewinęły ostatnio przed oczami
Undisputed 2 (2006)
Pierwszej części nie miałem przyjemności oglądać, lecz myślę, iż niewiele odbiega od sequela.
Oto emerytowany mistrz wagi ciężkiej boksu zawodowego, po pretekstem posiadania narkotyków trafia do rosyjskiego bloku więziennego o zaostrzonym rygorze. Narkotyki to oczywiście przekręt, celem ściągnięcia świeżego narybku na ucztę którą serwuje niejaki Bojki – mistrz w kuchni „boksu” więziennego. Boks, gdzie jedyna zasada brzmi „Nie gryźć i nie wydłubywać oczu.” Jak wiemy, każdy siedzący w celi jest niewinny, tak więc nasz bohater nie a co liczyć na adwokatów a jedynie wygraną.
Dobre, mocne kino z akcentem fighting. Fabuła, montaż, oddanie klimatu rosyjskiego więziennego światka korupcji – pierwsza klasa. Akcja na ringu (walki) bez owijania w bawełnę. Silne, mocne łubudu cool.gif Mokra łazawa końcówka ...
Polecam. Po ostatnim Rockim (IV - jako, że V to wielkie nieporozumienie) i Million Dollar Baby jedna z lepszych pozycji traktujących o ringu.
Lucky Number Slevin (2006)
Filmik opowiada historię przeciętnego faceta, który (pozornie) przez zbieg okoliczności miejsca i czasu, zostaje uwikłany w konflikt dwóch mafijnych rodzin Szybciutko okaże się, iż facet nie jest takim przeciętnym, zbieg okoliczności mało ma z tym wspólnego, a konflikt jest finezyjnie zaplanowaną zemstą cool.gif
Wiele sobie po tym filmie obiecywałem. Miło się nie zawieść smile.gif
Fabuła zakręcona jak spaghetti na widelcu, gatunek gangsterka, świetne błyskotliwe dialogi, humor sytuacyjny, sporo akcji a z każdą kolejną minutą film jest coraz ciekawszy. Drażni mnie gdy po świetnym początku, film jakby tracił na atrakcyjności i wdziera się monotonia – tutaj jest zupełnie odwrotnie.
Gwiazdorska obsada prowadzona ręką Paula McGuigana zagrała perfekcyjnie.
Naprawdę, nie mam się czego czepiać ... świetna pozycja.
Wczoraj:
Eight Below (2006)
Dwójka odkrywców wyrusza ze stacji badawczej na poszukiwania meteorytu, gdzieś na pustkowiach Antarktydy. Po niefortunnym obrocie sprawy zmuszona jest opuścić stację . Niestety, w powrotnym samolocie nie dla wszystkich wystarczy miejsca. część ekipy, siłą rzeczy zastaje zmuszona pozostać ...
Tak naprawdę bohaterami w filmie nie są ludzie a ósemka pozostawionych samym siebie Husky, oczekujących na powrót ludzi ...
Film ukazuje zachowanie psiaków w grupie - walkę o przetrwanie, lojalność wobec siebie jak i lidera, zobojętnienie wobec pomocy która nie nadchodzi.
Film mnie ujął przez piękne, białe widoki, psy (od zawsze zakochany charakterze Tiberianów
) jak i sentymentalny klimat który stworzyły - gestem, czynem, troską.
Muzyka idealnie odzwierciedla wizualne motywy na ekranie.
Gorąco polecam. Film dla wszystkich