Jambez
Absurd i Nonsens
Zasadniczo dziś przebiłem wszelkie mistrzowskie rekordy własnego życia. Podczas wystawiania ocen długopisem z historii odezwała się do mnie 'profesorka' i zachęcała mnie do zdawania na ocenę bdb, twierdząc, że niby 'ponad program i jednocześnie się dopytywała, czy będę zdawać na przerwie, czy wolę na oczach wszystkich pod tablicą'. Aż mnie zamurowało i zastanawiałem się, co właściwie chciała przez to powiedzieć. Klasa nie zdołała się powstrzymać od naśmiewania się, oraz zbędnych komentarzy, bo zabrzmiało to nieco dwuznacznie. A więc podchodzę i odczuwam ulgę, gdy mnie zaczęła wypytywać z dziedziny II WŚ o kampanii na czarnym lądzie z udziałem wszystkich generałów i marszałka polnego Erwina Rommla. Pułkowniku SS Clausie Von Stauffenbergu. Następnie o bitwie o Stalingrad, którą podkreśliłem, jako najbardziej krwawą walkę okresu panowania faszyzmu na starym kontynencie. Radziecko-Fińska kampania zimowa. Z kolei musiałem podać wszelkich ministrów państwa niemieckiego. Wspomnieć nieco o dokonaniu zamachów na Hitlera. Scharakteryzować osobowość Hermana Goringa, Josepha Goebelsa, oraz Heinricha Himmlera. Krótko mówiąc poskładało mnie, ale podciągnąłem ocenę na świadectwo.
Napisałem duże C i trochę mi się długopis rozmazał i powiedziała, że to małe b i mi obniżyła ocene. Gdybym tak dużo nie chorował w tym roku szkolnym to byłą by średnia może 4.0