jak życ?

inna1234

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
Miasto
mazowieckie
-życie mnie znudzilo,codziennie dzieje sie to samo bo musi
-jestem zła,wściekła-jak to określić?-na to ze przez moich rodziców istnieję
-mamy wieczne problemy finansowe,szukam pracy od dlugiego czasu, nie dosc ze sie tylko mecze w tym pier@@@@ zyciu to jeszcze bezczelnie musze na siebie zarabiac
(w kazdej dziedzinie mam przerabane ladnie mowiac, rodzice rozwiedzeni ,brak dobrego kontaktu z rodzicami, ciezkie warunki i w ogole wszystko po kolei prócz jedynie swego wygladu)
nie moge przestac myslec o tym ze przez rodzicow istnieje i sie mecze.
 

MrAdrian

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2011
Posty
21
Punkty reakcji
0
Ty chociaż masz wygląd...ja jeszcze nie musze się chociaz robotą przejmować bo jeszcze rok do pełnoletności i 3lata technikum zostały a reszta u mnie tak samo jak u Ciebie z tym że wygląd też beznadziejny i to moj najwiekszy kompleks i zyc sie odechciewa wogole ;/
 

MatMax

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2008
Posty
55
Punkty reakcji
2
Wiek
35
-życie mnie znudzilo,codziennie dzieje sie to samo bo musi
-jestem zła,wściekła-jak to określić?-na to ze przez moich rodziców istnieję
-mamy wieczne problemy finansowe,szukam pracy od dlugiego czasu, nie dosc ze sie tylko mecze w tym pier@@@@ zyciu to jeszcze bezczelnie musze na siebie zarabiac
(w kazdej dziedzinie mam przerabane ladnie mowiac, rodzice rozwiedzeni ,brak dobrego kontaktu z rodzicami, ciezkie warunki i w ogole wszystko po kolei prócz jedynie swego wygladu)
nie moge przestac myslec o tym ze przez rodzicow istnieje i sie mecze.

Z pewnymi sprawami/rzeczami należy się pogodzić i cała swoją siłę skierować tam gdzie można wygrać z przeciwnościami życia.
To w sumie takie proste jest: wybaczyć sobie i innym. Zacząć żyć w pewny sposób na nowo.

Proponuje zrobić coś w życiu z czego będziesz miała poczucie zadowolenia czy też szczęścia.
Zostań zwycięzca w swoim własnym istnieniu.

Masz przyjaciół?
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
-życie mnie znudzilo,codziennie dzieje sie to samo bo musi
-jestem zła,wściekła-jak to określić?-na to ze przez moich rodziców istnieję
-mamy wieczne problemy finansowe,szukam pracy od dlugiego czasu, nie dosc ze sie tylko mecze w tym pier@@@@ zyciu to jeszcze bezczelnie musze na siebie zarabiac
(w kazdej dziedzinie mam przerabane ladnie mowiac, rodzice rozwiedzeni ,brak dobrego kontaktu z rodzicami, ciezkie warunki i w ogole wszystko po kolei prócz jedynie swego wygladu)
nie moge przestac myslec o tym ze przez rodzicow istnieje i sie mecze.
Ponieważ wszystko piszesz w tonie "na NIE" więc mniemam, że także i faceta nie masz.

Nie rozumiem takiego patrzenia na rzeczywistość. Masz +20 lat pewnie. Świetny wiek, aby zacząć nowe, swoje życie. Skoro "wyglądasz" to znalezienie jakiegoś normalnego, porządnego faceta nie powinno być szczególnie trudne. Potem już tylko wystarczy z nim stworzyć przeciwieństwo tego co ty miałaś - czyli miły dom, zrozumienie, rodzinę. O finanse też jest łatwiej we dwójkę - zresztą, wbrew pozorom nie wszyscy w tym kraju klepią biedę więc równie dobrze możesz znaleźć sobie takiego faceta, który w życiu sobie radzi i będzie oparciem dla Ciebie. Czy to naprawdę jest wg Ciebie niemożliwe do osiągnięcia ? :)
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
-życie mnie znudzilo,codziennie dzieje sie to samo bo musi
-jestem zła,wściekła-jak to określić?-na to ze przez moich rodziców istnieję
-mamy wieczne problemy finansowe,szukam pracy od dlugiego czasu, nie dosc ze sie tylko mecze w tym pier@@@@ zyciu to jeszcze bezczelnie musze na siebie zarabiac
(w kazdej dziedzinie mam przerabane ladnie mowiac, rodzice rozwiedzeni ,brak dobrego kontaktu z rodzicami, ciezkie warunki i w ogole wszystko po kolei prócz jedynie swego wygladu)
nie moge przestac myslec o tym ze przez rodzicow istnieje i sie mecze.

Hmmm ... Może masz depresję ? Ja na Twoim moiejscu poszłabym pogadać z jakimś terapeutą, myślę,że to mogłoby pomóc :) I nie załamuj sie - mnóstwo ludzi jest w fatalnej sytuacji finansowej . Ze znalezieniem pracy łatwo nie jest - musisz się w to zaangażować i śledzić nowe oferty na rynku oraz poprawnie skonstruować CV ( to bardzo ważne ).
 

darekkot

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2011
Posty
4
Punkty reakcji
0
Poznaj fajnego chłopaka!!!! lub dziewczynę hahaha nie wiem jak wolisz? To minie!!! taki okres!!!
 

inna1234

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
Miasto
mazowieckie
*widocznie nie da rady ze wszystkim sie pogodzic
mam paru dobrych kolegów i kolezanek , i jedna ,dwie przyjaciółki

*nie mam faceta bo -boje sie go miec,nie chce potem przezywac rozstania, podoba mi sie paru kolegow ktorym tez sie podobam ,w sumie jest ich 4 ;p. ale wole flirtowac i lubie podobac sie kilku facetom, wole to niz miec chlopaka chociaz chcialabym zeby bylo odwrotnie .
a i wstydzilabym sie go zaprosic do domu...

*ten okres czasu trwa kilka miesiecy a nawet i lat
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Jest takie polskie przysłowie.
Kto nie pracuje ten niech nie ma.

To jest uczciwe kiedy za pracę dostajesz rekompensatę, a dzięki niej sama możesz sobie życie ułożyć, co więcej jeśli ją masz to masz możliwości i jakąś przyszłość.
Tak samo jest z życiem. Masz życie to masz możliwości, masz szansę, masz to czego nie mają Ci co sobie życie odebrali albo Ci którzy po prostu umarli.
Nie przejmuj się tym czym nie powinnaś. Oczywiście jest takie coś jak wstyd, przed własnym domem, rodzicami, sytuacją rodzinną, ale powiedz, czy Ty jesteś czemukolwiek winna że jest tak jak jest??? NIE.
To nie Twoja wina że jest źle. To nie Ty popełniasz błędy, to nie żałuj tych błędów za kogoś.
Jesteś jaka jesteś, w życiu nie jest ważne czy jesteś ładna czy nie, ważne jest jakim się jest człowiekiem dla innych i tylko to tak naprawdę ludzie doceniają. Nie kasę, nie majątek, nie wygląd a to jakim się jest naprawdę czyli serce i charakter.
Nic w życiu nie musisz, jeśli nie będziesz czegoś chciała, nie będziesz do czegoś dążyć to faktycznie nic w życiu nie osiągniesz, a tego byś nie chciała, czyż nie?
Więc bierz to co masz i rób to co uważasz za dobre i słuszne i wykorzystaj to tak abyś potem niczego nie żałowała.
 

szaramyszka

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2011
Posty
42
Punkty reakcji
1
A może jakaś wizyta u specjalisty...? Bo my na forum swoje, Ty swoje, a lekarz może lepiej by Ci pomógł.
 

inna1234

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
Miasto
mazowieckie
Kto nie pracuje ten nic nie ma- prawda ale nie zawsze tak jest, niektorzy maja szczescie ,nie wysilaja sie a maja wszystko, w moim przypadku niestety tak nie jest;d

musze cos zrobic bo nic ciekawszego nie mam do roboty . do specjalisty hmm jesli w koncu uda mi sie ruszyc wyjsc z domu i sie zapisac...nawet spotkac sie nie mam ochoty z nikim.ale musze...choc strasznie mi sie nie chce wyjsc...
 
S

Spamerski

Guest
Jedyne, co mogę poradzić, to zerwij z przeszłością. To, kim jesteśmy, co prawda wynika z naszych doświadczeń, czyli z przeszłości, ale można nie rozpamiętywać przeszłości koncentrując się na obecnym stanie i przyszłości. Skoro w pierwszym poście piszesz, że w każdej dziedzinie masz "przerąbane", robiąc przy okazji wyrzuty rodzicom (czyli zapewne chodzi o ich wzorce), to potem nie trudno przewidzieć, że napiszesz:
boje sie go miec,nie chce potem przezywac rozstania, podoba mi sie paru kolegow ktorym tez sie podobam ,w sumie jest ich 4 ;p. ale wole flirtowac i lubie podobac sie kilku facetom, wole to niz miec chlopaka chociaz chcialabym zeby bylo odwrotnie .
Wolisz się "podobać", bo wówczas nie angażując się w nic masz pewnego rodzaju "zabezpieczenie", że kilku gości może być tobą zainteresowanych, a więc będziesz mieć jakieś pole manewru w wyborze przyszłego partnera. Napatrzyłaś się na swoich rodziców i teraz po prostu boisz się ryzykować, gdyż wymagasz od gościa, z którym chcesz być antytezy tego, co widziałaś u rodziców.

Może więc warto wypracować swoje własne wartości, a nie tworzyć antytezy tego, co cię spotkało?
Mówi się, że każdy jest kowalem swego życia, nie do końca można się zgodzić, bo jak napisałem wcześniej - to, w jakim środowisku się wychowaliśmy, ma na nas kolosalny wpływ, ale nie jest tak, że do końca to powiedzenie nie jest prawdziwe, bo w końcu w większym czy mniejszym stopniu każdy człowieka ma możliwość dowolnego kierowania swoim życiem, ale wówczas musi zdecydować, czy tkwić w tym, co zna, czy poszukać czegoś nowego. A jak wiadomo, ludzie boją się nowych, nieznanych ich zjawisk, więc wolą mimo wszystko tkwić w znanym...

Decyzja należy do ciebie.
 

Wildgift_pl

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ludziska przestańcie się nad sobą użalać. Życie jest jakie jest i trzeba brać z niego pełnymi garściami, bo jest mega ulotne. Wiem co mówię, sama nie mam łatwo. Tata pije regularnie, nie pracuje, mama sama zarabia na rodzinę, z kasą też się nie przelewa i wraz z bratem próbujemy dorabiać na każde możliwe sposoby! Świat nie jest sprawiedliwy, jedni mają wszystko a inni nic. Tak to już jest. Jednak trzeba cieszyć się z tego co jest, chociaż to trudne.

_____
http://www.wildgift.pl
Zwariowane prezenty na każdą okazję!
 
S

Solo Lee

Guest
-mamy wieczne problemy finansowe,szukam pracy od dlugiego czasu, nie dosc ze sie tylko mecze w tym pier@@@@ zyciu to jeszcze bezczelnie musze na siebie zarabiac
To takie niesprawiedliwe. Kto wymyślił byśmy musieli na siebie pracować? Najlepiej by było gdyby każdy po urodzeniu dostawał dom i na drzewach w ogrodzie rosły by wszystkie dobra. Jedzenie, ubrania, węgiel na zimę, komputery (od razu z internetem), lekarstwa na choroby (pier@@@@ choroby) i jakieś filmy żeby się nie nudziło. Wszystko powinno rosnąć niedaleko domu by się chciało iść i nie powinno być zbyt ciężkie by się chciało nosić.

Oczywiście domy posiadały by funkcję auto-remontu i aut-sprzątania. Jeszcze by tylko tego brakowało byśmy mieli domy które się same nie remontują.

A że w świecie przypadło nam że na jedzenie, ubrania i dach nad głową musimy pracować to wina pier@@@@ rodziców bo nas urodzili w takim świecie. "No kur@@, rodzicie mnie a tu nie przygotowane wszystko dla mnie?".
 

Mental

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2011
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
31
niektorzy maja szczescie ,nie wysilaja sie a maja wszystko, w moim przypadku niestety tak nie jest;d
To w takim razie napisz czego nie masz a co byś chciała mieć.Podstawą do osiągnięcia celu jest jego postawienie
Sam niedawno miałem takie problemy (a bo to życie nie ma sensu ,związek nie ma sensu bo po paru miesiącach robi się monotonnie,podróż nie ma sensu bo po pewnym czasie o niej zapominamy ,pozytywne myslenie nie ma sensu etc.)
W sumie pełni szczęścia jeszcze nie osiągnąłem ale jest o wiele lepiej staraj się aby każdy dzień był inny od poprzedniego nawet o mały szczegół(wypij na śniadanie zamiast kawy herbatę albo coś w tym stylu).
 

inna1234

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
Miasto
mazowieckie
*jesli chodzi o użalanie sie..lepiej jest komus o tym powiedziec, napisac,wygadac niz to w sobie dusić..-przynajmniej dla mnie.
*mysle ze wystarczy mi do szczescia zmiania siebie...jestem przewrazliwiona(po mamie;) zbyt wrazliwa,niepewna siebie, zbyt wszystkim sie stresuje, fajtłapa, roztargniona,mam blokade miedzy ludzmi, dlatego siebie nienawidze. Probowalam to zmienic ale nic nie pomaga. chce byc pewna siebie,zdecydowana i co mam w zwiazku z tym robic??
*zgadzam sie z toba mysle ze wszystko co zdarza sie bardzo rzadko w zyciu potrafi uszczesliwic...chocby to jak wyszlam w deszczu krecic sie w kułko;p
 
Do góry