Jak zwrócić na siebie chłopaków ?

Cajun

Stały bywalec
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
453
Punkty reakcji
167
BMI to akurat sciema. Niektorzy maja niby OK cyferki, a sa po prostu jacys tacy nieforemni ;)

BMI to nie ściema, tylko stosunek wagi do wzrostu i w żadnym wypadku nie jest to "miernik atrakcyjności". BMI jest wskaźnikiem nadwagi/niedowagi i ryzyka chorób tj: cukrzyca, miażdżyca itd.

Także, Greeg... słuchaj Trolla a daleko zajdziesz :]

J.B
 

olguśka18

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2009
Posty
134
Punkty reakcji
7
Wiek
32
Miasto
Własny świat :)
Niestety i ja rady nie mam. To chyba wychodzi naturalnie (przynajmniej u mnie tak jest, ale ja przebywam w większości w towarzystwie chłopaków). Na siłę z nikim się nie zaprzyjaźnisz... Może chłopakom nie odpowiada coś w Twojej osobowości??
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
BMI to nie ściema, tylko stosunek wagi do wzrostu i w żadnym wypadku nie jest to "miernik atrakcyjności". BMI jest wskaźnikiem nadwagi/niedowagi i ryzyka chorób tj: cukrzyca, miażdżyca itd.

Także, Greeg... słuchaj Trolla a daleko zajdziesz :]

J.B

Szkoda tylko ze ja pisalem mniej wiecej to samo co Ty :)
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
Hmm.. wydawało mi się, że dziewczyna pytała o to jak znalezć kolegów, a nie chłopaka...?
Co ma w takim razie do rzeczy wygląd fizyczny ?

Ja mam różnych kolegów... brzydkich, ładnych, średnich... zresztą nigdy specjalnie nie zastanawiałam się nad tym jak wyglądają, nie mam wobec nich żadnych planów, więc dla mnie to bez różnicy.

no, ale może mężczyzni inaczej na to patrzą ? może zadają się z dziewczyną tylko dlatego, że im się podoba i w razie czego można by z niej uczynić swoją "laskę"..?
jeżeli tak, to trochę to płytkie. No, ale cóż...
 
D

Drad

Guest
Ja mam różnych kolegów... brzydkich, ładnych, średnich... zresztą nigdy specjalnie nie zastanawiałam się nad tym jak wyglądają, nie mam wobec nich żadnych planów, więc dla mnie to bez różnicy.
Czyli jednak masz tylko średnich i brzydkich.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
no, ale może mężczyzni inaczej na to patrzą ? może zadają się z dziewczyną tylko dlatego, że im się podoba i w razie czego można by z niej uczynić swoją "laskę"..?
jeżeli tak, to trochę to płytkie. No, ale cóż...

Kobiety funkcjonuja na dokladnie takiej samej zasadzie.. no ale coz...
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Czyli jednak masz tylko średnich i brzydkich.
Hehe, Drad jak zwykle trzezwo myslacy :)

Doroti, kobiety dzialaja tak jak faceci w tym wypadku :). Dla mnie srednie, brzydkie kolezanki sa hmm no dobrymi kolezankami, znajomymi, ale pod wzgledem seksualnym sa dla mnie powietrzem. Natomiast przy ladnej kolezance czasem gdzies tam sie pojawi w myslach taki strzal pt. co by bylo gdyby... Jasne, jesli wiem, ze ona jest np. w zwiazku z dobrym kumplem i np. dosc blisko im do oltarza to nigdy nie zaczne urzeczywistniac tego zainteresowania (o ile by sie pojawilo) i postawie na niej krzyzyk oznaczajacy, ze jest nie do ruszenia ;), ale w kazdym innym przypadku to nigdy nie wiadomo kiedy taka znajomosc z ladna kumpela nie przerodzi sie w cos wiecej. Ona moze byc kumpela, ale do czasu. Z tego wzgledu to czasem wole brzydkie kolezanki bo wlasnie nie mam takich rozkmin, jestem 100 % zrelaksowany i mysli gdzies tam nie bladza mi ;) Choc ladne kolezanki maja swoje plusy - najczesciej same tez obracaja sie w ladnym towarzystwie wiec mozna poznac ich (ladne) kolezanki :D No, ale coz... ;)
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
Bo ja wiem...? Nie sądzę, żeby Drad miał rację.
Chociaż.. może ujmę to tak - niektórzy moi koledzy są generalnie uważani za przystojnych...
ale MNIE się jakoś szczególnie nie podobają, co nie oznacza jednak, że generalnie się nieatrakcyjni. Tym bardziej, że mam dość nietypowy, albo jako kto woli dziwny gust.

Nie wiem na jakiej zasadzie działają kobiety, być może na tej samej. Ja nigdy nikogo nie skreślam za wygląd jeżeli mam się z tą osobą tylko kumplować bądz przyjaznić. To przecież bez znaczenia.

Poza tym...mnie ostatnio żadni faceci nie kręcą, więc chyba nie jestem ekspertem w tym temacie.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Bo ja wiem...? Nie sądzę, żeby Drad miał rację.
Chociaż.. może ujmę to tak - niektórzy moi koledzy są generalnie uważani za przystojnych...
ale MNIE się jakoś szczególnie nie podobają.

Nie wiem na jakiej zasadzie działają kobiety, być może na tej samej. Ja nigdy nikogo nie skreślam za wygląd jeżeli mam się z tą osobą tylko kumplować bądz przyjaznić. To przecież bez znaczenia.

Poza tym...mnie ostatnio żadni faceci nie kręcą, więc chyba nie jestem ekspertem w tym temacie.

Nie o przyjazn chodzi...

Skoro faceci Ciebie nie kreca to oznacza ze nie spotkalas jeszcze dla siebei przystojnego :]
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
No cóż... przyjazń/ znajomość .. o to własnie chodziło na początku tego tematu ;P

Hmmm..całkiem możliwe, że nie spotkałam jeszcze "swojego typu". Tym bardziej, że sam wygląd to nie wszystko. Zwyczajnie nie potrafię zainteresować się przystojnym, ale pustym facetem. Ale... dość o mnie, bo robi się OT i to dość nieciekawy.
 

michaldolar

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2009
Posty
327
Punkty reakcji
28
Wiek
36
Na pewno nie frajer, frajer to ten co wiele poświęca dla kawałka szpary :D
BMI to nie ściema, tylko stosunek wagi do wzrostu i w żadnym wypadku nie jest to "miernik atrakcyjności". BMI jest wskaźnikiem nadwagi/niedowagi i ryzyka chorób tj: cukrzyca, miażdżyca itd.
Także, Greeg... słuchaj Trolla a daleko zajdziesz :]
J.B
Co za moron to po chvja się tak podniecałeś że ważysz 70kg i masz idealne BMI. A BMI to JEST ŚCIEMA i tak naprawdę nie jest żadnym wyznacznikiem.
 
P

P@tryk

Guest
Wszystkie liczniki w necie to badziewia, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
 
M

marco9512

Guest
Moja idealna waga to ok. 65 kilo. A ważę 55 :) BMI nie jest ściemą ale mnie to nie rusza
 

Cajun

Stały bywalec
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
453
Punkty reakcji
167
Co za moron to po chvja się tak podniecałeś że ważysz 70kg i masz idealne BMI.

Nie podniecałem się, pisałem pajacu o co chodzi z BMI i że nie ma ono przełożenia na "atrakcyjność" - można mieć idealne BMI i być pasztetem (słaba sylwetka, kiepski ryj). Ty rzeczywiście nie łapiesz w czym rzecz, czy może jesteś aż tak głupi? Przeczytaj sobie cztery razy tamten temat w którym pisałem o BMI, zrozum (lub spróbuj), a potem sprawdź co to BMI, poczytaj o atrakcyjności i może coś załapiesz :)

A BMI to JEST ŚCIEMA i tak naprawdę nie jest żadnym wyznacznikiem.

BMI to nie jest żadna ściema. Już o tym pisałem. What a moron :]

Greeg, boisz się ładnych lasek, że dobrze czujesz się z pasztetami? Bo ja mam na odwrót, wole te średnie (mniej) i ładne (w szczególności). Przy takich laskach od razu chce się żyć :D A pasztetom i innym waleniom mówię NIE.

J.B
 

Steven92

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2010
Posty
285
Punkty reakcji
9
Wiek
15
Do góry