Jak zaosczędzić na Ślubie

ko3

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Witam

Wszyscy wiemy, że ślub to ogromny wydatek. Temat ten powstał, aby podpowiedzieć co zrobić, żeby zaoszczędzić na ślubie jednocześnie czyniąc ten dzień cudownym i wyjątkowym.
Wpisujcie swoje propozycję.
 
Z

zypek84

Guest
Reklama na najwyższym poziomie hehe
Jeśli szukacie oszczędności to polecam ten artykuł: /www.weselnie.biz/mainArticles/article/18
Wskazuje wiele możliwych źródeł zaoszczędzenia.
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
Slub Koscielny jest tylko raz w zyciu wiec uwazam,ze nie powinno sie oszczedzac...lepiej zrobic rok pozniej i odlozyc potrzebne fundusze niz ucinac koszty,a pozniej myslec co by bylo jakby...

Zaoszczedzic mozna np...dekoracja sali-zamiast wynajmowac firme ktora udekoruje wszystko mozna zrobic to samemu i o wiele taniej:)Zamiast rezerwujac pokoje dla gosci w Hotelu(w ktorym zawsze troche kosztuje)mozna poszukac wolnych pokoi w internatach,akademikach,osrodkach wczasowych itd.jest to o wiele taniej niz w Hotelu.
 

Blackowa

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
946
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Śrem k/Poznania
Slub Koscielny jest tylko raz w zyciu wiec uwazam,ze nie powinno sie oszczedzac...lepiej zrobic rok pozniej i odlozyc potrzebne fundusze niz ucinac koszty,a pozniej myslec co by bylo jakby...

Zaoszczedzic mozna np...dekoracja sali-zamiast wynajmowac firme ktora udekoruje wszystko mozna zrobic to samemu i o wiele taniej:)Zamiast rezerwujac pokoje dla gosci w Hotelu(w ktorym zawsze troche kosztuje)mozna poszukac wolnych pokoi w internatach,akademikach,osrodkach wczasowych itd.jest to o wiele taniej niz w Hotelu.


Kasiu a Ty byś wysłała gości do akademika? Wątpię, żeby akademik, ośrodek wczasowy był blisko sali tak, by goście bez problemu tam się dostali. Chyba, że chcesz kogoś nająć, by ich rozwoził. Zazwyczaj się rodzinę przesypia u siebie, albo w pokojach hotelu w którym był ślub. Takie umieszczanie gości w pokojach akademiku etc. moim zdaniem jest niepraktyczne.

Zaoszczedzic mozna na obraczkach... Nie kupując gotowych z apartu czy innej znanej firmy ale u zwykłego jubilera dając mu swoje złoto, tak by z niego zrobił obrączki takie jakie chcemy. Wychodzi taniej i na prawdę ładnie :)

Można tez zaoszczedzic na limuzynie...chcąc jechac wygodnie i ładnie możemy poprosić znajomego, który ma ładny pojazd. To i tak jest wygoda na chwil parę, a siedzieć tam długo i tak nie będziecie to po co wydawać kasiorke.

Innym sposobem na oszczedzenie jakies sumy jest wybieranie fotografa i kamerzyste w pakiecie (mozna takich znalezc). Zazwyczaj jest to dwoje ludzi, którzy siwtnie się zgrywają.
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
Nie zawsze jak wynajmujesz sale maja tez pokoje:)
Jezeli nie mialabym wyjscia to pewnie,ze bym wyslala...Z miejscowosci z ktorej pochodze zazwyczaj wynajmuje sie sale w szkole obok jest internat wiec nie ma problemu ze spaniem.My mielismy na terenie Niemiec wiec rano wszyscy zostali odwiezieni do Hotelu nocka za osobe kosztowala nas (30euro)ale coz bylismy finansowo przygotowani...Co do przysypiania rodziny u nas nie dalo rady bo wiekszosc gosci bylo z polski,wiec lepiej nam sie oplacalo Hotel poszukac.
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
wedlug mnie slub bierze sie raz w zycie i nie powinno sie na nim oszczedzac takie jest moje zdanie ale zeby nie bez psezaty wydawac oczywiscie pieniadze
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Ślub ślubem - wiadomo, że jest raz w życiu (przynajmniej ja zakładam, że drugiego nie będzie :p), ale nie widzę sensu wydawać pieniędzy kiedy można mieć to samo taniej ;)

No właśnie często jest tak, że można gości przenocować w domu weselnym po niższej cenie i to moim zdaniem najlepsze wyjście, jeśli nie można ich ulokować u siebie :) poza tym dekoracje - zrobić samemu i jak ktoś tu pisał samochód - poprosić kogoś znajomego zamiast wynajmować limuzynę tylko dla szpanu - ja przynajmniej nie zamierzam :) na zespole, fotografie bym oszczędności nie szukała, co do kamerzysty to właśnie często się teraz z niego rezygnuje (np. we wrześniu byłam na takim weselu), ale ja jednak chciałabym mieć pamiątkę z tego dnia :)
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
Ślub ślubem - wiadomo, że jest raz w życiu (przynajmniej ja zakładam, że drugiego nie będzie :p), ale nie widzę sensu wydawać pieniędzy kiedy można mieć to samo taniej ;)

No właśnie często jest tak, że można gości przenocować w domu weselnym po niższej cenie i to moim zdaniem najlepsze wyjście, jeśli nie można ich ulokować u siebie :) poza tym dekoracje - zrobić samemu i jak ktoś tu pisał samochód - poprosić kogoś znajomego zamiast wynajmować limuzynę tylko dla szpanu - ja przynajmniej nie zamierzam :) na zespole, fotografie bym oszczędności nie szukała, co do kamerzysty to właśnie często się teraz z niego rezygnuje (np. we wrześniu byłam na takim weselu), ale ja jednak chciałabym mieć pamiątkę z tego dnia :)


jesli chodzi o kamerzyste to chce miec potem pamiatke z fotografa mogla bym zrezygnowac ale tez chce miec zesje po slubie...jesli chodzi o goscie to wiekrzosc pojedzie rano do swoich domow bo wszyscy mieszkaja w sasiednich miastach wiedz...samochod sie udekoruje nasz albo poszyczymy od kogos z rodziny...tylko minimalnie moge oszdzedzic na slubie fakt nie wiem jakich pieniedzy nie wydam na caly slub chce zeby byl piekny ale nie za drogi bo kogo w naszych czasach zdac na bardzo drogie wesela prawie nikogo i nawet nie wiem czy zrobimy poprawiny
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
Wiele osób mawia, że ślub i wesele ma się tylko raz w życiu, dlatego wszystko musi odbyć się z pompą. Salę młodzi rezerwują na dwa lata do przodu, przeprowadzają casting zanim wybiorą najlepszą
ich zdaniem orkiestrę, a gdy przychodzi do spisania gości, lista okazuje się nie mieć końca. Tak, zorganizowanie porządnego wesela to nie lada wyzwanie! Dlatego zanim w ogóle zaczniesz cokolwiek załatwiać, zastanów się, czego tak naprawdę chcesz – skromnej, rodzinnej uroczystości czy szalonej, szampańskiej zabawy na sto fajerek?

Zanim podejmiesz decyzję, musisz pamiętać, że różnica w cenie między skromną a huczną uroczystością na pewno będzie znaczna. Gdy młodzi decydują się na wesele z pompą, po drodze pojawia się mnóstwo dodatkowych kosztów związanych z innymi atrakcjami. Wielkie wesele to wydatek rzędu 20-30 tys. zł. Samo wynajęcie sali zazwyczaj mieści się w przedziale 1,5 tys. – 3 tys. zł. I to oczywiście początek morza wydatków, bo im większa sala, tym więcej gości. Za jeden talerzyk płaci się między 100 a 200 zł. I nie każdy dostawca zagwarantuje ci w tym alkohol – niektórzy w cenie oferują 0,5 l na parę, inni kwestią alkoholu w ogóle się nie zajmują. Nie trzeba być mistrzem w matematyce, żeby obliczyć, że samo jedzenie dla 100 gości to wydatek rzędu średnio 15 tys. zł.

Dlatego im mniejsza liczba gości, tym wesele będzie tańsze. Zwłaszcza, że gdy zaczynamy zapraszać dalszą rodzinę, to pojawia się tłumaczenie w stylu „skoro zapraszamy tych, to trzeba zaprosić tamtych i tamtych”. To samo dotyczy znajomych – gdy wyślecie zaproszenie do jednych, najczęściej wysyłacie też do następnych i kolejnych... Aż okazuje się, że lista gości nie zamyka się w 200. I nie zapominaj, że każdy gość to osobne zaproszenie: czyli dodatkowe 10 zł na każdą osobę.

Gdy założycie, że robicie skromną uroczystość wyłącznie dla najbliższej rodziny, już na samym jedzeniu i na sali (im większa szala, tym zazwyczaj wyższy koszt jej wynajęcia), znacznie zaoszczędzicie. Bo 50 a 200 osób to spora różnica, nieprawda? Jeszcze więcej pieniędzy zostanie w waszych portfelach, kiedy skromną uroczystość po ślubie zdecydujecie się urządzić w domu. Posiłki
możecie zrobić wspólnymi siłami lub zatrudnić znajome i sprawdzone kucharki – to zawsze wychodzi taniej
. Nie wspominając już o zaoszczędzeniu na sali, orkiestrze i innych dodatkach, na które zazwyczaj wydaje się mnóstwo pieniędzy.

Pamiętaj, że huczne wesele, to masa wspomnianych już wcześniej dodatkowych kosztów. Orkiestra to wydatek 2-4 tys. zł. Jeśli chcecie na niej zaoszczędzić, pomyślcie o wynajęciu DJ-a – zapłacicie kilkaset złotych, a nie kilka tysięcy. Fontanna z czekolady – to niemały koszt. Mniejszą możesz załatwić już za 200-300 zł, ale jeśli chcesz, żeby fontanna tryskająca czekoladą była porządna i żeby wszyscy goście z niej skorzystali, powinnaś przeznaczyć na nią nawet 1,5 tys. zł. Do tego dekoracja stołu, sali, wynajęcie samochodu i inne atrakcje, za które przyjdzie zapłacić jeszcze kilka tysięcy. W przypadku skromnej uroczystości te koszty wam odchodzą. Przyjęcie w restauracji dla najbliższej rodziny i przyjaciół to ok. 10-15 tys. zł. Z kolei skromna uroczystość w domu może kosztować maksymalnie kilkaset złotych.

Ponieważ wszyscy lubimy dobrze się bawić, ale najchętniej wydalibyśmy jak najmniej, warto pomyśleć o zminimalizowaniu kosztów. Jak to zrobić? Salę udekorować samemu przy użyciu tanich baloników i sylwestrowych serpentyn. Zagoń do tego koleżanki – będzie śmiesznie i przyjemnie, a kilka setek zostanie w kieszeni. Pomyśl o odkupieniu używanej sukienki. Pamiętaj, że sprzedające je dziewczyny taką kreację miały na sobie raz – więc sukienka jest jak nowa
. Nowa kreacja kosztuje średnio 3 tys. zł. Używana – może być tańsza nawet o połowę, jeśli nie więcej.

Pomyśl wcześniej o fotografie. Często mamy znajomych, którzy robią fantastyczne zdjęcia, ale przy tego typu okazjach pomijamy ich. Może się okazać, że koleżanka lub kolega zrobią wam świetne zdjęcia, a wy znacznie zaoszczędzicie. No i pożytek dla obu stron będzie niewymierny – a już na pewno dla raczkującego fotografa. Modna w ostatnim czasie fontanna z czekolady wystarczy jedna. I wcale nie musicie na pożegnanie każdemu gościowi wręczać butelki alkoholu, jak robi wiele par.

Jeśli chcesz wziąć ślub w wymarzonym terminie, zarezerwować salę za przyzwoite pieniądze czy nawet zrobić skromne przyjęcie, ale z gwarancją, że zjawią się na nim wszyscy zaproszeni, zorganizuj wszystko znacznie wcześniej. Niektórzy mówią, że czekali na ślub i uroczystość weselną dwa lata od momentu zaręczyn – OK, czasem trzeba zaczekać aż tyle. Ale poszperaj w Internecie – na forach regionalnych wiele par odstępuje daty ślubów i wesel. Można wtedy załatwić sobie zaślubiny i przyjęcie za kilka miesięcy, które i tak miną błyskawicznie.

Wciąż wahasz się, jakie wesele sobie zafundować?

Zdecyduj się na huczne wesele, jeśli:

- Dysponujesz sporą gotówką, którą możesz bez obaw wydać.

- Chcecie uzbierać trochę pieniędzy – choć wesele pewnie się nie zwróci, to im więcej gości, tym większa kwota od bliskich.

- Macie już mieszkanie czy porządny samochód.

- Wasze rodziny są liczne i utrzymujecie bliskie kontakty z wieloma osobami, których nieładnie byłoby nie zaprosić.

- Po prostu chcecie mieć szalone, wielkie wesele z pompą, bo nie wyobrażacie sobie innego.

Z kolei skromna uroczystość jest dobrym rozwiązaniem, jeżeli:

- Chcecie zaoszczędzić, nie macie ochoty na zaciąganie kredytu i jeśli już, to wolicie przeznaczyć go na coś konkretnego, np. samochód.

- Macie małe rodziny, przyjaźnicie się tylko z kilkoma osobami.

- W rodzinie jednego z was ostatnio przytrafiła się jakaś tragedia albo śmierć – huczne wesele w żałobie to nienajlepsze rozwiązanie.

- Chcecie pobrać się jak najszybciej i nie macie czasu na bawienie się w organizację wielkiego wesela, a wszystkie interesujące was terminy są zajęte.

- Uważacie, że wesele jest po to, żeby rodzina się najadła i napiła – a wam to nie odpowiada, bo chcecie, żeby był to wasz dzień.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
jesli chodzi o kamerzyste to chce miec potem pamiatke z fotografa mogla bym zrezygnowac ale tez chce miec zesje po slubie...jesli chodzi o goscie to wiekrzosc pojedzie rano do swoich domow bo wszyscy mieszkaja w sasiednich miastach wiedz...samochod sie udekoruje nasz albo poszyczymy od kogos z rodziny...tylko minimalnie moge oszdzedzic na slubie fakt nie wiem jakich pieniedzy nie wydam na caly slub chce zeby byl piekny ale nie za drogi bo kogo w naszych czasach zdac na bardzo drogie wesela prawie nikogo i nawet nie wiem czy zrobimy poprawiny
No właśnie Madziu, ślub to niemały wydatek :) Ja już zrezygnowałam z dwóch dni, będzie na pewno jeden i wystarczy... ;) Coraz mniej par decyduje się na poprawiny :) Co do gości, już masz jeden problem z głowy ;) My niestety nawet przy jednym dniu musimy pomyśleć o noclegu, bo mamy sporo gości z daleka (rodzina narzeczonego), ale na szczęście domy weselne wychodzą tu naprzeciw i oferują nocleg dla gości weselnych po obniżonej cenie :)
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
tak z tym akurat mam dobrze ze nie musze nikogo nocowac bo kazdy kazdego zawiesie do domu bo maja po drodze pozatym u mnie bedzie malo osob bo nie wiem czy nawet bedzie 12 osob wiedz jakies 1500 zl wytam na goscie jako na jedzenie...pozatym watpi zebysmy robili poprawiny a nawet jak je zrobimy to zrobimy je na dzialce lub w moim bardzo duzym sadzie pewnie bedzie gill i taki beda nasze poprawiny przy najbliszszej rodzinie...tak my nawet nie wiem ile na nego wytamy ale co najmniej 30 tysiecy musimy miec
 

PatElka86

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Może ja powiem, jak było u nas...
Też długo zastanawialiśmy się z mężem, na czym możemy zaoszczędzić. Oczywiście...Ślub "raz w życiu" i chcieliśmy, żeby wszystko było pięknie, ale wiadomo,że są rzeczy, które da się załatwić "po kosztach".
Suknię udało mi się kupić używaną od znajomej, razem z dodatkami, w bardzo dobrym stanie! Oczywiście należało ją skrócić i przerobić, ale to też udało mi się załatwić u znajomej krawcowej. I efekt był taki, że miałam suknię, jaką sobie wymarzyłam, za ok.1000zł.
Garnitur kupiliśmy w sklepie, ale że to była pora wakacyjna, trafiliśmy na promocję, dzięki czemu zaoszczędziliśmy ładnych parę stówek.
Na obrączkach nie oszczędzaliśmy, ponieważ doszliśmy do wniosku, że to jedyna ważna dla nas pamiątka ze ślubu, którą będziemy zawsze nosić:)
Ale za to nadrobiliśmy na dekoracji sali. Pojechaliśmy na dzień przed ślubem na giełdę kwiatów, zaopatrzyliśmy się w margaretki i zieleninki.
Moja siostra robiła dekoracje, łącznie z tą, która wisiała za nami.

Tak ona wyglądała:)

em2.jpg

Po długich negocjacjach z kierowniczką sali, również udało się nam ustalić niewygórowaną stawkę za osobę.
Gości spoza miasta wielu nie było, więc też nie mieliśmy problemu z noclegiem. Ci, którzy musieli zostać, bo na drugi dzień były poprawiny, przespali się w domu rodzinnym:)
A co do noclegów w akademiku: NIE POLECAM!!! Byłam na takim weselu, gdzie goście sami musieli sobie załatwić noclegi i za nie zapłacić.Koszmar...Ale to inna historia
Wracając do tematu: Na weselu nie mieliśmy orkiestry tylko DJ-a, a dokładniej naszego kolegę, który zgodził się puszczać muzykę, przez nas wcześniej nagraną (m.in.Rock&Roll), dzięki czemu uniknęliśmy narzekań typu : muzyka była taka, że nie dało się przy niej tańczyć:) Wszyscy byli zadowoleni:)
Wszelkie zabawy prowadził nasz Starosta, więc pod tym względem wszystko się udało:)
A fotografa mieliśmy znajomego, który potem jak się okazało, zrobił nam zdjęcia i album jako prezent ślubny.
Jedynie kamerzysta sporo wziął, ale było warto.
Ale jak widać da się zaoszczędzić, nie tracąc przy tym jakości:)
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
to super jak widać da się oszczędzić na ślubie tylko trzeba chcieć...ja na pewno będę oszczędzać ale bez przesady ślub ma się raz w życiu i chce żeby był piękny żebym go pamiętała na pewno zaproszę mało ludzi z obu stron nie będzie nawet 50 osób i będzie wódki w sam raz nie będziemy bóg wie ile jej kupować bo goście i wódka bardzo dużo kosztują
 

tomala-1987

Nowicjusz
Dołączył
9 Styczeń 2010
Posty
23
Punkty reakcji
0
Ja pracuje w tym sektorze usług i wiem że ludzie przepłacają na wszystkim, tak naprawdę możesz zaoszczędzić niemal na wszystkim, musisz tylko wszystko na spokojnie przemyśleć. Niestety ludzie w śród wielu spraw do załatwienia zapominają o zdrowym rozsądku. Może ten poradnik Ci pomoże, pobierz darmowy fragment i sprawdź czy Ci się na coś przyda.
Pozdrawiam
 
Z

zypek84

Guest
tt24 mogłeś chociaż usunąć reflinka ;-)
Zaoszczędzić można na wszystkich - ale mimo wprowadzenia oszczędności nas wesele jednodniowe kosztowało 35 tyś, a wszystko poszukiwaliśmy w stosunku cena/jakość.
Nic nie było kupowane i rezerwowane od tak sobie.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
No trzeba przyznać, że niemało... zypek84 a można zapytać na ile osób było Wasze wesele? :)
My planujemy na ok. 80 (i to tylko najbliższa rodzina), choć może się okazać, że będzie troszkę więcej
i tak się zastanawiam w jakich granicach kosztów z taką ilością osób się zmieścimy :]
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
u mnie z jednej i drogiej strony nawet nie będzie 50 osób co chwile nasza lista gości malej a to dla tego że za osobę musimy zapłacić 200zł szukamy jeszcze jednej sali gdzie będzie może mniej płacenia za gości ale jak na razie nic nie ma tańszego...niestety w naszych czasach mało kto może pozwolić sobie na wszystko na piękne wielkie wesele jeszcze z poprawinami mało kogo na to stać...
 

=MiLi=

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
285
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Łódź
http://www.forumowisko.pl/topic/147437-garnitur-slubny-lavard-luigi-vesari/ zapraszam! Sprzedam garnitur ślubny :)
 

E-kwiaty

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2011
Posty
415
Punkty reakcji
5
Możemy zaoszczędzić na różnych rzeczach: zapraszając mniejszą liczbę gości,drukując słabszej jakości zaproszenia,czy też nie decydując się na wynajem samochodu. Pytanie tylko czy warto,bo palnujac ślub powinniśmy założyć sobie określony budżet i trzymać się go. W końcu to taki jedyny dzień w życiu i drugi raz się nie powtórzy. Oszczedzić można także dostając rabaty,jak np u nas w kwiaciarni na bukiety:)
 

Beatka847

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
Jest taka firma Lost & Found serwis rezerwacji ślubnych. Handlują odwołanymi weselami. Maja bazę dostepnych terminów sal weselnych z bardzo fajnymi znizkami.
Mysle ze warto skorzystać bo wiadomo ze za sale weselną płaci sie najwiecej a jak bedzie np 1000 zł taniej to juz cos...
 
Do góry