Jak wygląda sesja?

stefm007

Nowicjusz
Dołączył
17 Październik 2008
Posty
5
Punkty reakcji
0
Witam,
jestem w klasie maturalnej, więc od przyszłego roku trzeba będzie iść na jakieś studia bo kończę ogólniaka. Mógłby mi ktoś opisać jak wygląda sesja egzaminacyjna, zarówno ta zimowa jak i letnia. Różnią się czymś? Ma się wtedy jakieś wolne albo czas do przygotowań? Ciężko zdać? Wiem, martwię się na przyszłość ale mnie to ciekawi i byłbym wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
stary tragedia. matura przy tym to pikuś. sesja to tak jakbyś codziennie miał maturę. każdy egzamin może ważyć o tym czy nadal będziesz studiował. Do tego niemal wszyscy profesorzy są wredni. Nie wiem dlaczego, ale wydaje im się, że jak napisali pracę doktorancką to już są rasą 'nadludzi', także praktycznie jak nie jesteś obryty na blaszkę to żegnaj wesołe życie studenckie.

legendy o wiecznie pijanych studentach to bajki - czegoś takiego nie ma. nadchodzi sesja i nie ma mocnych wszyscy ryją - okej może w trakcie semestru zdarzy się jakiś wolny weekend, ale ogólnie to trzeba ostro zap**rdalać. do tego jeszcze dochodzi to, że nawet jak pisemny egzamin zaliczysz to te wyniosłe hieny mają prawo przed wpisaniem oceny do indeksu sprawdzić twoją wiedzę ustnie - a uwierz mi, że po takim całym stresie na egzaminie w głowie nie masz niczego oprócz pajęczyn.

zachowaj radość życia. nie idź na studia.
 

szinajs7

"imprezowic"
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
940
Punkty reakcji
0
ponury-murzyn. to chyba zależy od kierunku studiów. Bo ym słyszałam nawet od brata i nie tylko, że studia niekiedy bywają łatwiejsze od lo. A jak ktoś się uczył systematycznie to nie powinien mieć problemów... Chociaż znam przypadki co nie uczyli się prawie, że NIC a do LETNIEJ sesji przygotowali się ok. ale mówię żależy to od kierunku, bo na niektórych uczy się praktycznie tylko na sesje, a na niektórych np. medycynie powinno się uczyć systematycznie. A studia są dla ludzi, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę, a na studiach (zależy jeszcze na jakich uczelniach np. Lublin) są ludzie mili i panuje miła atmosfera. W ogóle to chyba każde studia są do przeżycia, jak ktoś na prawdę chce to studiować, albo potem chcę się specjalizować w danej branży.

BTW: z tego co się orientuję, to sesja letnia, jest gorsza od sesji zimowej. Niektóre kierunki nie posiadają takowej sesji, a np. egzaminy z danego materiału, np taka medycyna.

Pozdrawiam i idź na studia... a tak poza tym to na jaki kierunek chciałeś iść :)
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
ponury-murzyn. to chyba zależy od kierunku studiów. Bo ym słyszałam nawet od brata i nie tylko, że studia niekiedy bywają łatwiejsze od lo. A jak ktoś się uczył systematycznie to nie powinien mieć problemów... Chociaż znam przypadki co nie uczyli się prawie, że NIC a do LETNIEJ sesji przygotowali się ok. ale mówię żależy to od kierunku, bo na niektórych uczy się praktycznie tylko na sesje, a na niektórych np. medycynie powinno się uczyć systematycznie. A studia są dla ludzi, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę, a na studiach (zależy jeszcze na jakich uczelniach np. Lublin) są ludzie mili i panuje miła atmosfera. W ogóle to chyba każde studia są do przeżycia, jak ktoś na prawdę chce to studiować, albo potem chcę się specjalizować w danej branży.

BTW: z tego co się orientuję, to sesja letnia, jest gorsza od sesji zimowej. Niektóre kierunki nie posiadają takowej sesji, a np. egzaminy z danego materiału, np taka medycyna.

Pozdrawiam i idź na studia... a tak poza tym to na jaki kierunek chciałeś iść :)

ty słyszałaś od brata, a ja wiem z własnego doświadczenia. Czyste, mentalne okrucieństwo, ot co.
 
K

kinga_sc

Guest
Popieram ponurego murzyna.
Studia to katorga.
Sesja to eliminacja studenta.
Byc albo nie być.
Sesje się nie różnią niczym.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
SESJA -> System Eliminacji Studentów Już Aktywny :]

No nie ma łatwo... raczej nie widzę większej różnicy między sesją letnią a zimową. Czy jest czas na przygotowania? Teoretycznie to masz na to cały semestr, a że w praktyce wygląda to różnie - często tak -> http://www.youtube.com/watch?v=XAQhqpgB3WM to już inna bajka ;) Nie ukrywajmy, że wszystko zależy od kierunku jaki się studiuje i samej uczelni (wydziału), od tego na jakich wykładowców się trafi... bywa różnie :]

http://patrz.pl/zdjecia/student-przed-i-po-sesji :)
 

Avior

Bywalec
Dołączył
16 Kwiecień 2009
Posty
1 009
Punkty reakcji
96
Zależy od uczelni i egzaminatora. Niektóre uczelnie tak układają plan egzaminów i zaliczeń, że człowiek nie ma czasu taczki załadować tylko lata z egzaminu na egzamin. I czynnik ludzki- zdarzają się "normalni", którzy zakładają, ze celem egzaminu jest sprawdzenie wiedzy albo tez psychopaci, których celem jest u:cenzura:enie i wykazanie studentowi, że jest on istotą niższą. Aaa - i jeszcze specyficzna grupa społeczna: magistrzy. Magister zwykle służy do dawania zaliczeń. Magister skończył studia parę lat wcześniej, co się nauczył na studiach to zapomniał, a nie zdazył jeszcze się nauczyć tyle, co wie doktor. I biedny drży z lęku, żeby student przypadkiem nie wiedział czegoś, czego on nie wie...
Najlepiej się zdaje u kompetentnych ale jeszcze nie stetryczałych profesorów, którzy nie łudzą się, że student nauczy sie wszystkiego, nie muszą niczego nikomu udowadniać i są na tyle szczęśliwi, że nie muszą się nad nikim znęcać, żeby to sobie skompensować.
 

Majuś

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2006
Posty
39
Punkty reakcji
7
Powiem tak, jak pójdziesz na studia to sesja, może być tak samo ciężka, stresująca itd jak: matura, egzamin gimnazjalny, egzamin na koniec 6 klasy szkoły podstawowej. Bo widzę że niektórzy mają taką przypadłość, im się wyżej siedzi tym łatwiej niżej sra. Każdy w życiu przechodzi przez pewne etapy gdzie pojawiają się jakieś problemy, zawsze te aktualne są najtrudniejsze a te z przeszłości okazują się że były pestką w przeciwieństwie do obecnych. I takie etapy przechodzi każdy osobno ale niekoniecznie równocześnie. Więc dla kolegi matura może być ciężka. Dla nas już nie chociaż też taka była.

Sesja jest zależna od wielu współczynników, wymienię te główniejsze:
-Ciebie,
-Twojego IQ,
-Farta,
-Humoru innych.

W semestrze zaliczasz przedmioty, zwykle na koniec. Później jest sesja przeważnie dwutygodniowa, jeżeli wszystko wcześniej pozaliczałeś to pozostały egzaminy dla których ta sesja jest. Egzaminy są zależnie od kierunku, roku i semestru. I istnieją zwolnienia z egzaminów, terminy zerowe, terminy poprawkowe - minimum jeden. Nie jest aż tak źle jak niektórzy się wypowiadają. Po prostu musisz liznąć i się sam przekonać. Różnica pomiędzy sesją zimową a letnią jest taka że szlak Cię trafia jak za oknem słoneczko a Ty musisz siedzieć przyczepiony do materiałów edukacyjnych. Przerwa jest taka w zimowej, jeśli pozaliczasz wsio to masz chyba tydzień wolnego, jeśli nie, to nie masz :) Wakacyjna jak zaliczysz w terminie to minimum trzy miesiące a nawet i cztery laby, jak nie to kampania wrześniowa (dla studentów nabrała innego znaczenia).

Pozdrawiam
 

stefm007

Nowicjusz
Dołączył
17 Październik 2008
Posty
5
Punkty reakcji
0
Hehe, dzięki za te wszystkie odpowiedzi. Ja tak planuję sobie iść na filologię angielską ale jeszcze pewny nie jestem. A wracając do sesji: dostajesz jakiś papierek, że zdałeś te egzaminy, coś w stylu świadectwa? I czy cała uczelnia ma równocześnie egzaminy czy każdy kierunek osobno?
 

abricot

Hate hippies.
Dołączył
5 Lipiec 2009
Posty
789
Punkty reakcji
23
Wiek
35
Miasto
m3
No, masz indeks (ale wpisy tam są g. warte) i kartę egzaminacyjną albo protokół, gdzie wykładowcy, egzaminatorzy wpisują Ci zaliczenia i oceny z egzaminu. Po sesji ten świstek wędruje do dziekanatu, a Ty szczęśliwy możesz wreszcie iść zapić pałę.
A sesja letnia jest dużo gorsza, bo w zimowej i tak siedzisz w domu, bo na zewnątrz zimno, a w letniej siedzisz, bo musisz się uczyć.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Abricot, o właśnie. Letnia jest o tyle gorsza, że ciężej o motywację. Teraz jaki taki wypizd na dworze to i uczyć się człowiekowi bardziej uśmiecha.

Generalnie zawsze się zdarzą się cięższe przedmioty (a raczej profesorzy), tak samo jak i lżejsze. Nie robiłbym z tego wielkiego halo. Trzeba się uczyć wg. własnych możliwości i iść z podejściem ,,co ma być to będzie". Niektórzy studenci strasznie się spinają sesją. Przez trzy lata studiów nasłuchałem się ile to egz. będzie nie do zdania, a jakoś przebrnąłem i żyję. Czasem kułem, czasem był fart.
 

jenny999

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Jak to wygląda ze sprawdzaniem prac z sesji?Kiedy podawane są wyniki? czy wyniki podawane są w miarę szybko, czy egzaminatorzy ociągają się ze sprawdzaniem? bo rozumiem, ze muszą sie wyrobić przed poprawkami...jak to jest?
 
S

Spamerski

Guest
Z szybkością sprawdzania egzaminów bywa różnie, to zależy głównie od egzaminatorów. Najszybciej sprawdzane są egzaminy... ustne :D
Co do pisemnych, wyniki są przed rozpoczęciem sesji poprawkowej (nie spotkałem się z tym, żeby podano wyniki po sesji).
 

szaramyszka

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2011
Posty
42
Punkty reakcji
1
Sa mega straszne sesje i sesje lajtowe, nie oszukujmy się, wszystko zalezy od tego co i gdzie będziesz studiować :) Sa koszmarni wykładowcy i tacy, którzy za ładny uśmiech wstawią Ci 5 w indeksie. Możesz mieć egzaminy ustne (tu masz od razu wynik ;) ) i pisemne (to, jak długo będą sprawdzane, zalezy od egzaminatora - niektorzy testy sprawdzają dłużej, niż inni prace pisemne...). W zalezności od kierunku sesja letnia może być cięższa od zimowej, bo niektóre kierunki zdają wtedy materiał z calego roku; na innych natomiast mogą byc tylko przedmioty trwające 1 semestr, więc sesje nie różnią się między sobą.
 

KoxRox

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
stary tragedia. matura przy tym to pikuś. sesja to tak jakbyś codziennie miał maturę. każdy egzamin może ważyć o tym czy nadal będziesz studiował. Do tego niemal wszyscy profesorzy są wredni. Nie wiem dlaczego, ale wydaje im się, że jak napisali pracę doktorancką to już są rasą 'nadludzi', także praktycznie jak nie jesteś obryty na blaszkę to żegnaj wesołe życie studenckie.

legendy o wiecznie pijanych studentach to bajki - czegoś takiego nie ma. nadchodzi sesja i nie ma mocnych wszyscy ryją - okej może w trakcie semestru zdarzy się jakiś wolny weekend, ale ogólnie to trzeba ostro zap**rdalać. do tego jeszcze dochodzi to, że nawet jak pisemny egzamin zaliczysz to te wyniosłe hieny mają prawo przed wpisaniem oceny do indeksu sprawdzić twoją wiedzę ustnie - a uwierz mi, że po takim całym stresie na egzaminie w głowie nie masz niczego oprócz pajęczyn.

zachowaj radość życia. nie idź na studia.

Nie czytaj tych bredni. Nie na każdej uczelni spotkasz takie sada maso jak na "informatyce z technologią biochemiczną i inżynierią chemiczną...."
Studiuje w Krakowie 6 lat i jestem pewien, że to najlepszy rozdział mojego życia. Koniecznie zdecyduj się na akademik, to podstawa do poprawnego studiowania. Imprezki za rogiem, nigdy nie brakuje kompana do picia, hulanki, swawole, notatki na wyciągnięcie ręki.
Wracając do tematu.... sesja nie jest taka zła. Masz dwie opcje: albo cały semestr imprezujesz i uczysz się tydzień lub dzień przed egzaminem albo sie nie uczysz i kombinujesz. Nie musisz zdać za pierwszym razem, nawet nie musisz przyjsc na pierwszy termin. Zalezy od uczelni ale na wiekszosci mozesz zdawac wielokrotnie. Jedyne co powinieneś zaliczać w pierwszym terminie to koleżanki ;P
Wybierając kierunek pamiętaj, że jesli studiujesz to co lubisz i co Cie interesuje to polowa sukcesu, druga polowa to miejsce gdzie studiujesz i ludzie ktorzy beda Cie otaczac.
Trzymam za Ciebie kciuki i powodzenia zycze ;)
 

reggaenerator

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Miasto
Heaven ;)
ponury-murzyn. to chyba zależy od kierunku studiów. Bo ym słyszałam nawet od brata i nie tylko, że studia niekiedy bywają łatwiejsze od lo. A jak ktoś się uczył systematycznie to nie powinien mieć problemów... Chociaż znam przypadki co nie uczyli się prawie, że NIC a do LETNIEJ sesji przygotowali się ok. ale mówię żależy to od kierunku, bo na niektórych uczy się praktycznie tylko na sesje, a na niektórych np. medycynie powinno się uczyć systematycznie. A studia są dla ludzi, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę, a na studiach (zależy jeszcze na jakich uczelniach np. Lublin) są ludzie mili i panuje miła atmosfera. W ogóle to chyba każde studia są do przeżycia, jak ktoś na prawdę chce to studiować, albo potem chcę się specjalizować w danej branży.

BTW: z tego co się orientuję, to sesja letnia, jest gorsza od sesji zimowej. Niektóre kierunki nie posiadają takowej sesji, a np. egzaminy z danego materiału, np taka medycyna.

Pozdrawiam i idź na studia... a tak poza tym to na jaki kierunek chciałeś iść
smile.gif

Tak tutaj muszę się zgodzić zależy od kierunku studiów.
Jednakże sam studiuje Automatykę i tu muszę przyznać rację dla @ponury_murzyn sesja to ZUO :D
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Studiuje 2 kierunki, dlatego w minionej (na szczęście) sesji musiałem zaliczyć 26 przedmiotów, a w tym 8 egzaminów, a w tym 3 z nich były ustne.

Sam sobie odpowiesz na to pytanie, jeżeli już trafisz na s t u d i a.

;)
 

CrystalCiTY

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2012
Posty
206
Punkty reakcji
3
Ja myślę, że to zależy od uczelni i kierunku oraz od ambicji Twoich, jeśli chcesz zdać za pierwszym razem to możesz się liczyć z miesiącem czasu w książkach, ale jeśli wolisz poprawki, to możesz lekko odpuścić. Ja tam lubiłam sesje :)
 
Do góry