Jak to wygalda z innej perspektywy?

Sin

Zbanowany
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
35
tak jak w temacie mam pytanie z czystej ciekawosci ;)

Jak to jest rzucic kogos dla innej/innego ?

Co sie wtedy czuje itp... czy ma sie wahania?

Czy komus udało sie wrocic do bylej/bylego ?

wiem, ze to kwestia indywiduala i bedzie tyle opinii ile postów, :p

pozdro :)
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
Co się czuje? Obojętność :)
Myślisz: jeśli będzie chciał/a utrzymywać jakikolwiek kontakt, to fajnie, jak nie, to nie... :)

Sam tak miałem, więc mówię co myślałem ;-)
 

kamson

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2008
Posty
102
Punkty reakcji
0
co się czuje??? Hmmm... raczej nic :) Ja tak kiedyś miałem, że zostawiłem dziewczynę dla innej , ale się opłaciło ;)
Również miałem tak, że udało mi sie wrócic do byłej :lol:
w życiu wszystko jest możliwe :p :D


pozdro BB)
 

JaY22

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
146
Punkty reakcji
0
Miasto
HollyŁódź
tak jak w temacie mam pytanie z czystej ciekawosci ;)

Jak to jest rzucic kogos dla innej/innego ?

Co sie wtedy czuje itp... czy ma sie wahania?

Czy komus udało sie wrocic do bylej/bylego ?

wiem, ze to kwestia indywiduala i bedzie tyle opinii ile postów, :p

pozdro :)

Widzisz Sin w dalszym ciągu szukasz ukojenia w tematach :p w takim razie zaspokoimy Twoją ciekawości ;)

Jak to jest? ale nie wziąłeś pod uwagę jakie były okoliczności, rdzenne przyczyny jak i poboczne, które do tego doprowadziły, inaczej się przeżywa coś co miało na celu zabawę drugą osobą, a inaczej szczere uczucie, które z czasem wygasło i spotkało się "lepszy model"... może być to również krótkotrwałe (lub co gorsza długotrwałe) zauroczenie... czy związek trwał długo, czy krótko i jakie były relacje w trakcie jak i po zakończeniu związku... jest tyle czynników, że można napisać dość długi esej... => chociaż i tak zapewne się rozpisze, bo jakoś krócej nie potrafię :p

...ale rozumiem, że nie chcesz się chyba zbytnio rozwodzić nad tematem i oczekujesz jakichś konkretów... a przecież sam wiesz co się, wtedy czuje, prawda? fala "uczuć wewnętrznych" bardzo często jest schematyczna mimo, iż tak bardzo możemy się od siebie różnić. Czy ma się wahania? no ba! przecież wtedy człowiek jest rozchwiany emocjonalnie i raczej nie ma też zbyt wiele wspólnego z "oazą spokoju" :)

Co się wtedy czuje?? zauważmy, że jeśli ktoś kogoś rzuci dla innego/innej to chyba przede wszystkim "powita" Nas pustka i bezsilność? czyż nie? dodatkowo masz do wyboru => złość, nienawiść, żal, ból, roztargnienie, bezsenność, nerwowość innymi słowy można być rozbitym lub przybitym, a w skrajnych przypadkach poradzić sobie całkiem nieźle iii... (tutaj możecie dopisać co chcecie, bo dla każdego może być to coś innego :))

Powroty... tutaj konkretnie... => "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" => skaza na przeszłości związku zazwyczaj jest tak duża, że doprowadzi do kolejnego rozpadu, a skoro można sobie darować cierpienia wcześniej to lepiej tak zrobić, niż kolejny raz przechodzić przez to samo...

...a po drugie to co odgrzewane nie smakuje już tak samo... mimo, że każdy zasługuje na drugą szansę to jednak jest ona bardzo ryzykowna, a wybór jak zwykle nie powinien być pochopny... czasem trzeba zachować zimną krew... chociaż nie powiem... jest to bardzo ciężka sztuka ;)

Jack Frost :p
 

afonka

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2009
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Gdzieś pośród 6 miliardów głów
Dobry temat :)

Myśle , że przede wszystkim czuje sie ulge ...
Jeśli kogoś porzucamy dla innej osoby to znaczy że go już nie kochamy nie chcemy z nim być itd.
Więc co innego w tym momencie można czuć ...
 

Tiana

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2009
Posty
462
Punkty reakcji
0
Dobry temat :)

Myśle , że przede wszystkim czuje sie ulge ...
Jeśli kogoś porzucamy dla innej osoby to znaczy że go już nie kochamy nie chcemy z nim być itd.
Więc co innego w tym momencie można czuć ...

Myślę dokładnie tak samo.
Przynajmniej ja zawsze odczuwałam ulgę, że tamto już skończone, wiec można zaczynać coś nowego.

Zdarzyło mi sie też, że wróciłam do swojego byłego, ale szybko mi się przypomniało, skąd poprzednie rozstanie, więc długo ten powrót nie trwał.
 

icker16

bohater outsiderów
Dołączył
5 Luty 2009
Posty
1 210
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Zamość
Jak to jest rzucic kogos dla innej/innego ?

Normalnie, przez parę dni zastanawiasz się czy dobrze zrobiłeś, ale po pewnym czasie wszystko jest w normie.

Co sie wtedy czuje itp... czy ma sie wahania?

Ja czułem się lekko ch.ujowo bo nie opuszczam zwykle ludzi, ale miałem już dosyć.

Czy komus udało sie wrocic do bylej/bylego ?

Była chciała się spotkać itp kilka razy, ale spasowałem .
 
A

arkovianin

Guest
Zdradzić kogoś z dugą osobą a rzucić kogoś dla drugiej osoby to dwie różne rzeczy!

Niby tak ale jednak nie no bo jak to wyglądało by gdybym ja zostawił kogoś dla drugiej osoby?
 

Sin

Zbanowany
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
35
hyh

ciekawe, czy kiedys bede po tej drugiej stronie... i bede miec podobne odczucia do was, czy raczej zdecydowanie inne z powodu swojej wybujanej wrazliwosci...
kurde ciezkie to zycie, ale jakos tzreba dalej je ciagnac...

pozdro i thx za odpowiedzi czekam na kolejne rownie ciekawe
 

kamilunia

Nowicjusz
Dołączył
15 Kwiecień 2009
Posty
70
Punkty reakcji
0
Miasto
a tu i ówdzie
Zostawiłąm faceta dla innego. Po dlugim zwiazku i powiem ze nie wyszlo mi to na dobre bo myslalam o poprzednim a ten nowy juz nie mogl tego wytrzymac i tez go stracilam. wiec wydaje mi sie ze to jest indywidualna sprawa kazdego bo ja bylam w toksycznym zwiazku ale mimo to i tak tesknilam. Musiala duzo czasu uplynac zanim doszłam do siebie ale o powrotach nie bylo mowy... ah dlugo by pisac:)
 
R

rabunia89

Guest
to czy będziemy się przejmować to zależy od naszego charakteru... ja na początku miałam jakieś wyrzuty sumienia, jednak szybko mi to przeszło... uważam, że lepiej powiedzieć coś wcześniej, niż ukrywać i oszukiwać zarówno siebie jak i tę drugą osobę...
 

Kama91

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2009
Posty
51
Punkty reakcji
0
Jak to jest rzucic kogos dla innej/innego ?
Zrywasz z osoba ktora 'prawdopodobnie' kochalas dla innej ... dziwne troche ale tez tak kiedys zrobilam przez pierwszy tydzien meczy cie sumienie czy oby na pewno ten nowy chlopak jest lepszy od poprzedniego i czy bedziesz z nim bardziej szczesliwa niz z tamtym ..po jakims czasie przechodzi to uczucie :p

Co sie wtedy czuje itp... czy ma sie wahania?
Tak jak wyzej ..:p czuje sie wahania i to duze ..a moze wroce do tego pierwszego ??nie jednak nie ten jest lepszy przystojnieszy ... i tak w kolko (bynajmniej ja tak mialam) Chyba ze jestes przekonana ze kochasz tego drugiego dla ktorego rzucilo sie tego poprzedniego [ groch z kapusta :] to wtedy nie ma zadnych wahan jest jasna decyzja ze chcesz byc z tym jednym jedynym :)

Czy komus udało sie wrocic do bylej/bylego ?
Mialam taka sytuacje zerwalam z chlopakiem bo nie czulam do niego nic ..co prawda bylo zauroczenie i to duze bo trwalo az 5 miesiecy zauroczenie minelo i zorientowalam sie ze tak na prawde nie jest dla mnie nikim wyjatkowym . Kilka dni przed tym jak z nim zerwalam mielismy swoj pierwszy raz . I niech ktos mi powie ze sex podtrzymuje lepsze relacje w zwiazku i jest potrzebny to sie z nim nie zgodze w 100 % ..niektore zwiazki sa bardziej szczesliwsze jezeli jeszcze nie ma tego najblizszego kontaktu fizycznego :) Oczywiscie sex jest dodatkiem do sexu ktory jest wazny ale wsrod mlodziezy i zwiazkow z krotka przeszloscia nie najwazniejszy :)to jest moje skromne zdanie . No i zerwalam z nim lecz pod presja jego przyjaciolki i wydawalo mi sie ze przez niego byla takze moja dobra kolezanka .wrocilam do niego nie trwalo to jednak zbyt dlugo po kilku dniach rezeszlismy sie na dobre znowu z mojego powodu :)
 
Do góry