Jak odroznic kiedy dziewczyna ma gdzies kolesia od tego, gdy z nim pogrywa? Chodzi o odwolywanie spotkan i przekladanie, olewanie tel, smsow itp ?? jak odróznic kiedy jest sens probować kilka razy? Drugie pytanie jest jeszcze po co tak robią laski i na ile to częste? Czy to prawda że tak się potrafią bawić nawet gdy koleś sie podoba?
teraz odpowie Ci specjalistka
1. Zależy jak dobrze ją znasz.
2. Jeśli odwołuje, przekłada to nie znaczy, że ma Cie w du... może naprawdę coś jej wypadło i jak proponuje inny termin to raczej jej zależy.
3. Jak znacie się krótko to niestety, ale musi Ci wystarczyć tekst typu... sory nie mogę się z Tobą dziś zobaczyć i nic nie możesz zrobić, nie powinieneś się wręcz tym zrażać i doszukiwać problemów.
4. w sumie odróżnić się tego nie da, możesz ja jedynie śledzić i sprawdzać, czy Cię nie okłamuje.
5. Jeśli chodzi o tel. i esy to muszę Cie zmartwić, ale też nie możesz tu zawile zrobić, może nie jest uzależniona od tel i nie spogląda co 5 min, czy nie dostała od kogoś esa. Możliwe, że leży sobie wyciszony w torbie owej pani, a ona nie usłyszy nawet jak będziesz barabanił bez przerwy (ja tak mam
moja siostra dostaje pier.dolca gdy do mnie dzwoni, musi z 6 do 8 połączeń wykonać bym przy dobrych wiatrach usłyszałabym, że coś w torbie wibruje, a teraz schytrzyła się i dzwoni do brata jak chce ze mną gadać
)
6.próbować jest sens zawsze, gdy dziewczynie podobasz się. A w sumie, nie masz nic do stracenia....
po co to robię? ale co?
dowołuję spotkanie bo:
1. nie mam czasu, bo coś wypadło mi pilnego,
2. straciłam ochotę na spotkanie,
3. (tyczy się ciach!) zabrakło mi pewności siebie,
nie odbieram tel i nie odpisuje bo:
1. NIE SŁYSZĘ!
2. Nie mam możliwości swobodnej rozmowy
3. Właśnie pokłóciłam się ze staruszkiem i nie jestem w stanie rozmawiać
Jak często to mi się zdarza?
Codziennie! A ja mam takie szczęście, że właśnie wtedy gdy mi na kimś zależy, mam głupie zbiegi okoliczności, że nie mogę. A z czego łatwiej jest zrezygnować? Z własnego życia i zawalenie na jakiejś płaszczyźnie jego, czy ze spotkania z dopiero co poznanym chłopakiem? Dla mnie odpowiedz jest jasna! Niestety jak uważa mnie taki gość za intrygantkę to lepiej będzie dla nas obojga jak nie zadzwoni już do mnie więcej....
Nie uważam tego za zabawę! Jak koleś mi się podoba to stawka jest wysoka, przecież może się wkurzyć i obrazić i więcej nie zadzwonić, nie uważam tego za coś przyjemnego, mnie to nie rajcuje. Wolę iść na spotkanie z nim by zadziałał mój urok i czar na niego jak sztuczki typ. nie chce wyjść na łatwą...
p.s. długo znacie się? cysto to robi? proponuje Ci inny termin? Może naczytała się jakiś głupich poradników i temu tak robi, proponuję udać się do księgarni lub biblioteki i poczytać parę pozycji na ten temat... no i odrobinę wyczucia...