bluey
Nowicjusz
- Dołączył
- 21 Sierpień 2012
- Posty
- 45
- Punkty reakcji
- 0
hej.
Chcialabym dostac pare dobrych rad,aby zwiazek byl taki jak kiedys,poniewaz moj mezczyzna sie zmienil... nie mam pojecia co takiego sie stalo,nawet nie mam jak z nim o tym powaznie porozmawiac... plus moja kolezanka sie ciagle wtraca w zwiazek miedzy mna a nim... kiedys przyjezdzal do mnie codziennie,wydzwanial na okraglo. Jestesmy ze soba dopiero od 19 lipca,a juz czuje chlod z jego strony. Kiedys zabiegal o moje wzgledy,robil wszystko abym z nim byla,a teraz to taka troszke zlewka ... odzywa sie co 2-3 dzien,widzialam go ostatnio 3 tyg temu,czyli dosyc dawno temu. Kolezanka ciagle sie wypytuje czy nadal jestesmy razem,nie wiem po co jej to potrzebne... widze,ze ten zwiazek sie rozpada i nie wiem jak mu pomoc,aby sie jednak nie rozpadl... od momentu kiedy pokazalam mu ze mi zalezy na nim,to on tak jakby sie przestal starac,odsunal sie dalej. Wszystko sie zmienilo po moim powrocie z wakacji,poniewaz na 2 tyg pojechalam,poniewaz juz mialam bilety kupione...bylo wszystko ok a teraz ... taka troszke lipka ... Napewno nie moge nikogo zmusic aby zostal ze mna,jesli on np tego nie bedzie chcial,gdy przyjdzie czas tej powaznej rozmowy...ale chcialabym jakos pomoc temu zwiazkowi,zanim on sie rozpadnie tak na dobre ... bo moze jednak da sie to jakos uratowac.
Byla bym wdzieczna za jakies rady... Bo zawsze biore rady pod uwage,mimo ze to i ja tak sama na koncu podejmuje decyzje,ale jednak rady sa tez pomocne.
Z gory dziekuje !
Pozdrawiam
Chcialabym dostac pare dobrych rad,aby zwiazek byl taki jak kiedys,poniewaz moj mezczyzna sie zmienil... nie mam pojecia co takiego sie stalo,nawet nie mam jak z nim o tym powaznie porozmawiac... plus moja kolezanka sie ciagle wtraca w zwiazek miedzy mna a nim... kiedys przyjezdzal do mnie codziennie,wydzwanial na okraglo. Jestesmy ze soba dopiero od 19 lipca,a juz czuje chlod z jego strony. Kiedys zabiegal o moje wzgledy,robil wszystko abym z nim byla,a teraz to taka troszke zlewka ... odzywa sie co 2-3 dzien,widzialam go ostatnio 3 tyg temu,czyli dosyc dawno temu. Kolezanka ciagle sie wypytuje czy nadal jestesmy razem,nie wiem po co jej to potrzebne... widze,ze ten zwiazek sie rozpada i nie wiem jak mu pomoc,aby sie jednak nie rozpadl... od momentu kiedy pokazalam mu ze mi zalezy na nim,to on tak jakby sie przestal starac,odsunal sie dalej. Wszystko sie zmienilo po moim powrocie z wakacji,poniewaz na 2 tyg pojechalam,poniewaz juz mialam bilety kupione...bylo wszystko ok a teraz ... taka troszke lipka ... Napewno nie moge nikogo zmusic aby zostal ze mna,jesli on np tego nie bedzie chcial,gdy przyjdzie czas tej powaznej rozmowy...ale chcialabym jakos pomoc temu zwiazkowi,zanim on sie rozpadnie tak na dobre ... bo moze jednak da sie to jakos uratowac.
Byla bym wdzieczna za jakies rady... Bo zawsze biore rady pod uwage,mimo ze to i ja tak sama na koncu podejmuje decyzje,ale jednak rady sa tez pomocne.
Z gory dziekuje !
Pozdrawiam