Nie wiem od czego zaczac prosze o rady w jaki sposob mam siebie zaakceptowac borykam sie z tym od dwoch lat odkad urodzilam dziecko.Mam 19 lat mam wspanialego meza i dziecko,piekny dom itd.Lecz nie potrafie spojrzec na siebie w lustrze. jestem niska mam 150cm wzrostu i 53kg.nie mam duzej nadwagi .w ciazy przytylam 10 kg wiec nie duzo a los obdarowal mnie rozstepami wszedzie gdzie sie da probowalam juz wszystkiego poddaje sie bo wiem ze nie bedzie juz lepiej
czuje sie strasznie nie atrakcyjna w ubraniu wygladam ok kazdy mi prawi komplementy ale gdy tylko robi sie cieplo i mam ubrac chocby rybaczki umieram wstydze sie pokazywac mezowi nago nie chodze na basen nie wychodze do znajomych pare razy myslalam o samobojstwie prosze o rady. do psychologa na pewno nie pojde bo wszystko ukrywam przed rodzina wszyscy mysla ze jest ok ... moze ktos mi pomoze ....czekam
czuje sie strasznie nie atrakcyjna w ubraniu wygladam ok kazdy mi prawi komplementy ale gdy tylko robi sie cieplo i mam ubrac chocby rybaczki umieram wstydze sie pokazywac mezowi nago nie chodze na basen nie wychodze do znajomych pare razy myslalam o samobojstwie prosze o rady. do psychologa na pewno nie pojde bo wszystko ukrywam przed rodzina wszyscy mysla ze jest ok ... moze ktos mi pomoze ....czekam