Jak się odkochać?

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
Witam,
[SIZE=13.5pt]chodzę aktualnie do trzeciej klasy technikum i mam pewien problem. Do rzeczy.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]W pierwszej klasie spodobała mi się pewna dziewczyna. Też była w pierwszej klasie, ale na innym profilu. W czasie dojazdu autobusem do szkoły gdy ją zobaczyłem, od razu wpadał mi w oko. O dziwo żaden z moich kumpli się nią nie zainteresował, więc miał jakby wolną rękę. Wiem że jeżeli miałbym z nimi konkurować o jakąś dziewczynę to nie miał bym najmniejszych szans. Przechodząc dalej. Nie wiedziałem co z tym zrobić. Nie jestem dobry w "te sprawy" i nie miałem pomysłu co dalej. przyglądałem się jej tylko na przerwach. powiem że wręcz się cieszyłem jak mieliśmy gdzieś obok lekcje. Czas leciał i leciał. Miesiąc po miesiącu, a ja nic.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Pewnego dnia spotkaliśmy się u mojego dobrego znajomego na domówce. Przyszła z kilkoma koleżankami. Na powitanie powiedzieliśmy sobie tylko "Cześć" na korytarzu. Dalej nic... Po tej domówce powiedziałem sowiemu najlepszemu koledze że, Ona mi się podoba. Oczywiście pominąłem fakt że, "gapię" się na nią już od pół roku i nie wiem co zrobić... On poradził mi abym założył konto na Facebook 'u i tam spróbował zagadać, zaprosić do znajomych. Tak też uczyniłem. Założyłem, zaprosiłem szybko 10-20 starych znajomych z podstawówki, gimnazjum i oczywiście ją. Czekałem chyba około dzień i nic. Nie potwierdziła. Od tego kumpla dowiedziałem się że była kilka razy na FB.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Wtedy wpadliśmy pomysł aby napisać wiadomość. Napisałem że spotkaliśmy się na imprezie u tego znajomego itp. Odpisała że mnie nie poznaje, nie "kojarzy". Nie miałem żadnego zdjęcia profilowego. Do teraz nie mam. Na tym zakończyła się moja przygoda. Ponadto mogę dodać że wiedziała że ja jej się przyglądam i chyba wiedziała że ja to ja, czyli ten chłopak ze szkoły. Wakacje…[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Cała druga klasa minęła mi podobnie jak pierwsza. Tyle że już się jej tylko przeglądałem i nic w tej sprawie nie robiłem. Czekałem aż czas zaleczy rany… Można tak powiedzieć. Wakacje…[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Mamy teraz trzecią klasę, a ja nadal mam ten sam problem. Choć emocje już można powiedzieć opadały. Staram się już na nią nie spoglądać. Czasami widzę tylko jak ona na mnie patrzy, ale raczej jak spotykamy się wzrokiem, wszystko szybko się ucina i obydwaj patrzymy na co innego. Po tak długim czasie uświadomiłem sobie że to nie ma sensu. Ja nie jestem ani jakiś wysportowany, nadprzeciętnie inteligentny czy mega przystojny. Raczej staram się nie wyrównać z tłumu. Taki zwykły szary człowiek. Co nie zmienia faktu że ona nadal mi się kurczę podoba. Co mam zorbić?[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] [/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Pozdrawiam![/SIZE]
 

llli

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2013
Posty
105
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Wrocław
Cinek00 napisał:
od razu wpadał mi w oko

Cinek00 napisał:
więc miał jakby wolną rękę.
zastanów się, czy piszesz w 1 czy 3 osobie.

Po prostu daj sobie spokój, dziewczyna najzwyczajniej nie jest Tobą zainteresowana.
Wierz mi, jestem dziewczyną i gdyby facet faktyczne wpadł mi w oko i zamieniłabym z nim chociaż jedno słowo, to na pewno bym go zapamiętała i kontynuowała dalszą rozmowę.

Pozdrawiam
 
Y

Yelonek

Guest
Gdybyś był prawdziwym twardzielem z jajami, to byś wiedział, że nie zaprasza się do znajomych i nie wysyła wiadomości, tylko od razu klika "Zaczep". Spartoliłeś to podręcznikowo.


A tak na serio... Ahahahaha!!! :hahaha: :hahaha: Nie mogę z ciebie, sorry.
 

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
llli napisał:
od razu wpadał mi w oko

Cinek00 napisał:
więc miał jakby wolną rękę.
zastanów się, czy piszesz w 1 czy 3 osobie.

Po prostu daj sobie spokój, dziewczyna najzwyczajniej nie jest Tobą zainteresowana.
Wierz mi, jestem dziewczyną i gdyby facet faktyczne wpadł mi w oko i zamieniłabym z nim chociaż jedno słowo, to na pewno bym go zapamiętała i kontynuowała dalszą rozmowę.

Pozdrawiam
Sorry... Miało nie być błędów a jednak się wkradły. Poprawnie było by. Więc miał bym jakby wolną rękę.

Wiem że mam dać sobie spokój. Tylko jak jeżeli praktyczne 2-3 razy dzienie widuję ją na przerwach. W dodatku teraz kiedy ja próbuję jakoś na nią nie spoglądać, zauważyłem że to ona na mnie patrzy. Gdybym jej tak często nie widywał to bym nie miał tego problemu.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Cinek00 napisał:
Wiem że mam dać sobie spokój.
Nie koniecznie.Twoja opowieść przypomina mi moją historię z lat ,gdy bylam w waszym wieku.Pewien chłopak gapił się na mnie na przerwach,z czasem spodobał mi się i bardzo chciałam,aby zrobił następny krok.Niestety chyba pomyślał jak Ty i sobie odpuścił-ja sama nie miałam wtedy odwagi by zagadać-nawet udawałam,że nie jestem zainteresowana(taka młodzieńcza głupizna)
Cóz to była moja pierwsza -niespełniona miłość-a mogło być tak pięknie-ech...
 

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
Teraz to już nie wiem co mam zrobić. Z jednej strony chciałbym wiedzieć na czym dokładnie stoję. Czyli wolałbym aby mi powiedziała prosto z mostu "Spadaj koleś" niż te takie domysły i patrzenie się na siebie ukradkiem. Z drugiej strony. O tym zapomniałem powiedzieć na samym początku. To to że ja nie jestem raczej duszą towarzystwa i właściwie to "wyluzowuję" się zazwyczaj tylko przy bliższych znajomych.
Może ona na samym początku wzieła mnie za jakiegoś dziwnego kolesia który się na nią gapi i w dodatku wygląda trochę ja człowiek z "ciemnej strony miasta" czy "kibol". Co pewnie wygląda dziwnie, ponieważ większość moich kumpli bardzo dba o swój wygląd zewnetrzny. Rurki, fajne koszulki itp. Ja natomiast lubię być krótko obcięty jak w wojsku. Ponadto staram się również ubierać ciemne stonowane kolory. Szary czy granatowy. Rurek też nie zakładam. Prędzej bojówki (militaria to moje hobby). Wiem że sporo się różnię od moich znajomych.
Szczególnie z tej jedej strony, ale nie mam z tym problemu. Dogadujemy się całkiem dobrze.
Ja nie jestem jakimś smutasem czy coś w tym stylu. Słynę z opowiadania dowcipów. Tylko raczej trudno mi jest nawiązać nowe znajomości. Dodatkowo jak kogoś traktuję bardziej poważnie.
PS. Wpadłem na pomysł aby np. Zupełnie przypadkiem na nią wpadnę na korytarzu w czasie przerwy i potem będę przepraszać albo pokiwam czy się usmiechnę (zobaczę jej reakcję)jak znów na mnie spojrzy. Lub będzie patrzeć w czasie przerwy. Ale boję się trochę jej reakcji.
 
Y

Yelonek

Guest
Cinek, jesteś kolejną ofiarą fejsbuka. Mózg masz już ładnie wyprany. 30 lat temu założyłbyś modne okulary albo sweterek i dziewczyna byłaby momentalnie twoja. :532:
 

H.Joanna56:)

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2012
Posty
478
Punkty reakcji
19
Cierpliwy z Ciebie chłopak!
Do lutego jest jeszcze troche czasu, zmobilizuj się i na Walentynki wyślij jej kartkę.
Oczywiście podpisz - np. Janek z IIIb (własnym imieniem).

Lekko ironizuję, ale sam mnie do tego zachęciłeś.

Teraz całkiem poważnie; Gdybym była na Twoim miejscu, podeszłabym do niej i zwyczajnie spytała, czy miałaby ochotę pójść do kina.
Zanim to zrobisz postaraj się uwierzyć w siebie i polubić takiego jakim jesteś.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy ona faktycznie warta jest tego całego zachodu. Wiem, że to trudne ale postaraj się na to spojrzeć z dystansem. Tak na prawdę wcale jej nie znasz. Jeżeli jednak chcesz próbować to działaj zamiast czekać i biernie się jej przyglądać i nie mam tu na myśli pisania na facebooku czy anonimowych listów.
 

skeett

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2013
Posty
194
Punkty reakcji
23
Wiek
33
Ah te czasy srajbuukowe...wyczaj jak będzie wracać ze szkoły, albo sama będzie stała i zagadaj po prostu, czy nie ma chwili na rozmowe. Jak się zgodzi to bla bla o dupie marynie, umawiasz się na spotkanie. Jak nie będzie chciała nawet zagadać to otrzymasz tak ważne dla Ciebie "potwierdzenie" iż nic z tego nie wyjdzie, a wtedy uwierz poczujesz się "wolny" od tej całej sytuacji.
Więc do roboty.
 

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
Aktualnie jestem w chacie, ponieważ dopadał mnie choroba. Ale jak tylko pojawię się w szkole to spróbuje to ogarnąć.
 

skeett

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2013
Posty
194
Punkty reakcji
23
Wiek
33
Daj znać jak "ogarniesz". Tylko nie podwijaj ogona, pamietaj że masz dwie kulki miedzy nogami, coś muszą znaczyć nie ? ;)
Powodzenia.
 

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
Cho@#$a... Nie wiem czy dam rade jutro do niej zagadać.. dodatkowo nie kończymy lekcji o tych samych godzinach
(ja kończę dużo później), więc nie dam rady jej tego powiedzieć po szkole, tylko w trakcie. Choć często będziemy mieć koło siebie lekcje. to nie wiem czy się odważę.
 

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich,
Choć to nie potoczyło się jak w bajce, więc nie liczcie na pozytywne zakończenie...
Dodałem zdjęcie na FB, aby mogła mnie teraz rozpoznać bez problemu. Zaprosiłem znów do grona znajomych. Tak poradził mi jeden z ludzi w internetach.
Napisałem do niej wiadomość w której się jakby wytłumaczyłem z mojego zachowania. Sam nie wiem czy zrobiłem to dla niej czy chyba bardziej dla siebie... Ale zdałem sobie sprawę że nim ona to odczyta to może minąć trochę czasu bo ona raczej na FB nie wchodzi za często. Przy pomocy jednej z jej koleżanek spróbowałem zorganizować spotkanie po szkole. Takie w 4 oczy. By zamienić parę słów. A tu Taki za przeproszeniem Ch*j... Zderzenie z murem szarej rzeczywistości. Nie pojawiła się. Olała mnie. I choć na początku poczułem trochę smutek i rozgoryczenie, że jakby dałem się zrobić w chuja (sorry za mocne słowa). A teraz nie wiem sam dlaczego poczułem taką ulgę. Już przed spotkaniem z nią wiedziałem że z tego nic nie będzie i to tylko zamknięcie jakiegoś rozdziału. A teraz jak sobie tak myślę to czuję się wreszcie wolny ? To chyba najlepsze słowo. Teraz to sam nie wiem jak mogłem się nad sobą użalać tyle czasu.
Jak na to patrze z boku, toż sam się z siebie śmieje jakim to musiałem być idiotą żeby tak żyć. Jakimiś złudzeniami. niedopowiedzeniami.
Pozdrawiam i dzięki za wszystko.
 

Cinek00

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2013
Posty
21
Punkty reakcji
0
No tak... Ale nie mówię że jest źle teraz dopiero się dobrze czuję. Wreszcie od pierwszej klasy znów osiągnąłem spokój.
 
Do góry