Witam,
[SIZE=13.5pt]chodzę aktualnie do trzeciej klasy technikum i mam pewien problem. Do rzeczy.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]W pierwszej klasie spodobała mi się pewna dziewczyna. Też była w pierwszej klasie, ale na innym profilu. W czasie dojazdu autobusem do szkoły gdy ją zobaczyłem, od razu wpadał mi w oko. O dziwo żaden z moich kumpli się nią nie zainteresował, więc miał jakby wolną rękę. Wiem że jeżeli miałbym z nimi konkurować o jakąś dziewczynę to nie miał bym najmniejszych szans. Przechodząc dalej. Nie wiedziałem co z tym zrobić. Nie jestem dobry w "te sprawy" i nie miałem pomysłu co dalej. przyglądałem się jej tylko na przerwach. powiem że wręcz się cieszyłem jak mieliśmy gdzieś obok lekcje. Czas leciał i leciał. Miesiąc po miesiącu, a ja nic.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Pewnego dnia spotkaliśmy się u mojego dobrego znajomego na domówce. Przyszła z kilkoma koleżankami. Na powitanie powiedzieliśmy sobie tylko "Cześć" na korytarzu. Dalej nic... Po tej domówce powiedziałem sowiemu najlepszemu koledze że, Ona mi się podoba. Oczywiście pominąłem fakt że, "gapię" się na nią już od pół roku i nie wiem co zrobić... On poradził mi abym założył konto na Facebook 'u i tam spróbował zagadać, zaprosić do znajomych. Tak też uczyniłem. Założyłem, zaprosiłem szybko 10-20 starych znajomych z podstawówki, gimnazjum i oczywiście ją. Czekałem chyba około dzień i nic. Nie potwierdziła. Od tego kumpla dowiedziałem się że była kilka razy na FB.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Wtedy wpadliśmy pomysł aby napisać wiadomość. Napisałem że spotkaliśmy się na imprezie u tego znajomego itp. Odpisała że mnie nie poznaje, nie "kojarzy". Nie miałem żadnego zdjęcia profilowego. Do teraz nie mam. Na tym zakończyła się moja przygoda. Ponadto mogę dodać że wiedziała że ja jej się przyglądam i chyba wiedziała że ja to ja, czyli ten chłopak ze szkoły. Wakacje…[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Cała druga klasa minęła mi podobnie jak pierwsza. Tyle że już się jej tylko przeglądałem i nic w tej sprawie nie robiłem. Czekałem aż czas zaleczy rany… Można tak powiedzieć. Wakacje…[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Mamy teraz trzecią klasę, a ja nadal mam ten sam problem. Choć emocje już można powiedzieć opadały. Staram się już na nią nie spoglądać. Czasami widzę tylko jak ona na mnie patrzy, ale raczej jak spotykamy się wzrokiem, wszystko szybko się ucina i obydwaj patrzymy na co innego. Po tak długim czasie uświadomiłem sobie że to nie ma sensu. Ja nie jestem ani jakiś wysportowany, nadprzeciętnie inteligentny czy mega przystojny. Raczej staram się nie wyrównać z tłumu. Taki zwykły szary człowiek. Co nie zmienia faktu że ona nadal mi się kurczę podoba. Co mam zorbić?[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] [/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Pozdrawiam![/SIZE]
[SIZE=13.5pt]chodzę aktualnie do trzeciej klasy technikum i mam pewien problem. Do rzeczy.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]W pierwszej klasie spodobała mi się pewna dziewczyna. Też była w pierwszej klasie, ale na innym profilu. W czasie dojazdu autobusem do szkoły gdy ją zobaczyłem, od razu wpadał mi w oko. O dziwo żaden z moich kumpli się nią nie zainteresował, więc miał jakby wolną rękę. Wiem że jeżeli miałbym z nimi konkurować o jakąś dziewczynę to nie miał bym najmniejszych szans. Przechodząc dalej. Nie wiedziałem co z tym zrobić. Nie jestem dobry w "te sprawy" i nie miałem pomysłu co dalej. przyglądałem się jej tylko na przerwach. powiem że wręcz się cieszyłem jak mieliśmy gdzieś obok lekcje. Czas leciał i leciał. Miesiąc po miesiącu, a ja nic.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Pewnego dnia spotkaliśmy się u mojego dobrego znajomego na domówce. Przyszła z kilkoma koleżankami. Na powitanie powiedzieliśmy sobie tylko "Cześć" na korytarzu. Dalej nic... Po tej domówce powiedziałem sowiemu najlepszemu koledze że, Ona mi się podoba. Oczywiście pominąłem fakt że, "gapię" się na nią już od pół roku i nie wiem co zrobić... On poradził mi abym założył konto na Facebook 'u i tam spróbował zagadać, zaprosić do znajomych. Tak też uczyniłem. Założyłem, zaprosiłem szybko 10-20 starych znajomych z podstawówki, gimnazjum i oczywiście ją. Czekałem chyba około dzień i nic. Nie potwierdziła. Od tego kumpla dowiedziałem się że była kilka razy na FB.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Wtedy wpadliśmy pomysł aby napisać wiadomość. Napisałem że spotkaliśmy się na imprezie u tego znajomego itp. Odpisała że mnie nie poznaje, nie "kojarzy". Nie miałem żadnego zdjęcia profilowego. Do teraz nie mam. Na tym zakończyła się moja przygoda. Ponadto mogę dodać że wiedziała że ja jej się przyglądam i chyba wiedziała że ja to ja, czyli ten chłopak ze szkoły. Wakacje…[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Cała druga klasa minęła mi podobnie jak pierwsza. Tyle że już się jej tylko przeglądałem i nic w tej sprawie nie robiłem. Czekałem aż czas zaleczy rany… Można tak powiedzieć. Wakacje…[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] Mamy teraz trzecią klasę, a ja nadal mam ten sam problem. Choć emocje już można powiedzieć opadały. Staram się już na nią nie spoglądać. Czasami widzę tylko jak ona na mnie patrzy, ale raczej jak spotykamy się wzrokiem, wszystko szybko się ucina i obydwaj patrzymy na co innego. Po tak długim czasie uświadomiłem sobie że to nie ma sensu. Ja nie jestem ani jakiś wysportowany, nadprzeciętnie inteligentny czy mega przystojny. Raczej staram się nie wyrównać z tłumu. Taki zwykły szary człowiek. Co nie zmienia faktu że ona nadal mi się kurczę podoba. Co mam zorbić?[/SIZE]
[SIZE=13.5pt] [/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi.[/SIZE]
[SIZE=13.5pt]Pozdrawiam![/SIZE]