Jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie?

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
359
Punkty reakcji
44
-sienna-
Jak to forumowiczka słusznie zauważyła, to, co my tutaj sobie gadamy, ma się nijak to tego, co się stanie, bo nie mamy praktycznie na nic wpływu.
Co do meritum, to, co gadają "władni",ma niestety bezpośrednie, bądż odwleczone w czasie działanie, wpływ, na nasze życie.
Nasi władni i to obojętnie, kto tam się aktualnie dorwał do koryta, mają istnego "mistrza świata" w znajdywaniu pola do konfliktu, niesnasek, z tymi ze wschodu, na czele z tymi z kremla.
A na dobrą sprawę, o wiele WIĘCEJ nas łączy z nimi, niż dzieli.

Cóż, za wszelką cenę znowu chcemy się z nimi wziąść za łby, a co najmniej patrzeć na siebie wilkiem.
Polski nie teleportujemy. W takim miejscu Europy żyjemy, mamy takich a nie innych sąsiadów, i zamiast z tego korzystać, robimy coś kompletnie odwrotnego.
Co się kończy, w sumie, jak zawsze.

Może być tak, a nawet są pewne przesłanki, że sami, na własne życzenie chcemy mieć TO SAMO, co ukraińcy u siebie na chwilę obecną, a to jeszcze nie koniec.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Stalowy, Konfederacja może sobie na to pozwolić, bo ma taki próg poparcia, który nie grozi jej dojściem do władzy. Może więc podbijać sobie słupki taką retoryką.
Gdyby doszła do władzy, musiałaby zmienić, albo mocno stonować taka śpiewkę. Jesteśmy w sojuszach potężniejszych od na, które wymuszają na nas pewne postawy.
Ukraina zawsze była wrogim nam państwem i do tej pory się od tego nie odcięła czcząc ludobójców naszego narodu. Uczciwą drogą byłby więc mieć zawieszone stosunki dyplomatyczne z tym krajem, jako państwem, a nie jeszcze wzmacniać ich armię, pakować się w nieswój konflikt, który pokazywany jest w zachodnich mediach w stronniczy sposób.
Od początku uważam, że powinniśmy się ograniczyć jedynie do pomocy humanitarnej uchodźcom. To nie jest niczyja wina, ze urodził się w takim państwie i przez to cierpi.
Ja z tego właśnie powodu pierwszy raz w życiu, odkąd od 20 lat mam prawa wyborcze, nie poszłam na wybory. Podskórnie nie chciałam głosować na coś, co zakrada na zdradę mojego narodu.
Nie mam złudzeń, że ta polityka jest czysta i taka jaka być powinna w tej sprawie.

Gdyby jednak ktoś pogubił się w moich wypowiedziach, dlaczego teraz uważam, że teraz w naszym interesie jest jak najlepsze radzenie sobie Ukraińców w tym konflikcie? Ponieważ NIESTETY już się w niego wmieszaliśmy i to wmieszaliśmy poważnie! W interesie Polski jest więc, by Rosja zatrzymała się na tej Ukrainie jak najdalej. Najlepiej w tym miejscu co teraz i ta wojna się zakończyła. I było można nową, pokojową politykę, także z Rosją odbudowywać.
Polska jest dla mnie najważniejsza i to jej interesy obchodzą mnie najbardziej. Nawet jak mi się nie podoba, w jaki sposób to się odbywa.

Myślę, że jest na to jakaś szansa, dzięki coraz większym wpływom Republikanów. Chociaż gwarancji nie daje.
W każdym razie powoli zmienia się przekaz, jakby delikatnie zaczynali urabiać grunt.
Wywiad z Putinem.
Od jakiegoś czasu zaczęli dawać też normalne zdjęcia Zacharowej. Wcześniej zwykle niekorzystne: albo miała brzydko zmarszczone czoło, albo dziwną minę. Nie mówiąc już o polowaniu na wykrok z jej strony, jak z tym barszczem, gdzie chyba skakali do góry jak dzieci, że im się to udało. A i tak było wyrwane z kontekstu i zmanipulowane. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że języka rosyjskiego nie zawsze da się przełożyć na zachodnie, by to brzmiało tak samo dobrze i logicznie, jak w wersji oryginalnej. Przykładem tego są przekłady, niektórych rosyjskich powiedzeń, a nawet bajek Tołstoja.
Dlaczego tak jest?
Ponieważ w tym bardzo bogatym i rozbudowanym języku obowiązują liczne kody, przenośnie i symbolika sięgająca wiele wieków wstecz do np. starych ruskich baśni i legend; Nie zrozumiałe nawet dla kogoś, kto tego języka nauczył się na wysokim poziome, a nie zna tych kodów kulturowych i znaczeń, natomiast Rosjanie i związane z rosyjską kulturą kulturą narodu, wyłapią to w lot.
Tak mogło być ze słynną wypowiedzią o barszczu.
W każdym razie więcej już jej na takiej wypowiedzi nie przyłapali, chociaż dybali na pewno. Nie dała się złapać, bo to tak naprawdę ,,żyleta'', ,,słowiańska kosa''; Kobieta o intelekcie ostrym jak brzytwa i równie ciętym języku. Mówiąca BIEGLE w angielskim i chińskim, z dużą, wiedzą, obyciem i charakterem, a przy tym atrakcyjna z wyglądu na swój wiek.
No i masz rację, koleżanko.

Akurat się z Tobą w pewnych sprawach zgadzam.
Oczywiście, że relacje: Polski z Ukrainą nie są i nie będą zbyt dobre, bo to jest kwestia: zbrodni wołyńskiej, gdzie przecież zawsze Ukraina nie była zbyt chętna, aby współpracować z Polską w kwestii tego ludobójstwa.
Do tego, Ukraińcy zawsze: przeinaczali, manipulowali tą, historią, aby jak najmniej siebie obciążyć za zbrodnię Wołyńską, a bardziej winić Polskę.
Do tej pory zachodnia i niektóre inne rejony Ukrainy, poza Donbasem, Krymem i prawie całą, wschodnią Ukrainą, kultywują: Banderę, zbrodniarzy wołyńskich i pokazują się z flagą Nacjonalistów: czarno - czerwoną.
Uważają, że: "to dobrze, że Ukraińcy na Wołyniu mordowali Polaków", ale i Rosjan mordowali, którzy żyli na tamtych terenach wtedy.
W samej Rosji nigdy nie uważali: Bandery i potepiali to na Ukrainie.
Także, nie tylko Polska to potępiała.
No a teraz oni się cieszą, że Polska jest naiwna i rozdaję/rozdawała pojazdy wojskowe, sprzęt i wyposażenie dla nich, za darmo, nie otrzymując nic w zamian.
Na Ukrainie, w Kijowie nie tylko uważają, że: im się to od Polski należy, ale też oni mają gdzieś tak naprawdę Polskę.
Na Zachodzie też mają to gdzieś i powiedzmy sobie szczerze...
Jak, sama Polska stała się... "frajerem... ", no to jest i będzie tak widziana.
A kogo obchodzi na Zachodzie, w Unii, USA, że Ukraina jest: banderowska i przez to cierpiała Polska, gdzie do tej pory Polska to odczuwa? Oni, na Zachodzie nawet nie znają dobrze historii z drugiej wojny światowej i mało prawdopodobnie o tym wiedzą.
Chociaż mogę się mylić, ale...

Jezeli chodzi o Konfederację, to nie do końca bym się z Tobą zgodził.
Oni mają takie przekonanie, w jakiej by nie byli sytuacji, że: "Ukraina jest zła dla Polski i Polska powinna zakończyć relacje z tym krajem dla własnego dobra".
To znaczy jakieś tam relacje mogłyby być, ale żadnej wspólpracy z tym krajem.
Żadnego mieszania sie w nie swój konflikt i tyle.
Konfederacja bardzo zwraca uwagę właśnie na historię i na zbrodnie Wołyńską i sprzeciwia się, że Ukraina do tej pory... kultywuję zbrodniarzy ukraińskich.
Nie ma znaczenia, czy Konfederacja by w Polsce rządziła, czy też nie.
Politycy tej partii mieliby takie samo przekonanie, gdyby rządzili.
Nie wiem czy to zauważyłaś, ale żaden polityk Konfederacji nie przypiął sobie znaczka flagi ukraińskiej od początku wojny na Ukrainie na garniturze? Gdyż oni się z tym zwyczajnie nie zgadzają i mają do tego prawo.
I są teraz przez wszystkie inne partie polityczne za to krytykowani, że mają własne zdanie i pogląd w sprawie Ukrainy.
Tak to wygląda teraz i jest to smutne.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Stalowy, Konfederacja może sobie na to pozwolić, bo ma taki próg poparcia, który nie grozi jej dojściem do władzy. Może więc podbijać sobie słupki taką retoryką.
Gdyby doszła do władzy, musiałaby zmienić, albo mocno stonować taka śpiewkę. Jesteśmy w sojuszach potężniejszych od na, które wymuszają na nas pewne postawy.
Ukraina zawsze była wrogim nam państwem i do tej pory się od tego nie odcięła czcząc ludobójców naszego narodu. Uczciwą drogą byłby więc mieć zawieszone stosunki dyplomatyczne z tym krajem, jako państwem, a nie jeszcze wzmacniać ich armię, pakować się w nieswój konflikt, który pokazywany jest w zachodnich mediach w stronniczy sposób.
Od początku uważam, że powinniśmy się ograniczyć jedynie do pomocy humanitarnej uchodźcom. To nie jest niczyja wina, ze urodził się w takim państwie i przez to cierpi.
Ja z tego właśnie powodu pierwszy raz w życiu, odkąd od 20 lat mam prawa wyborcze, nie poszłam na wybory. Podskórnie nie chciałam głosować na coś, co zakrada na zdradę mojego narodu.
Nie mam złudzeń, że ta polityka jest czysta i taka jaka być powinna w tej sprawie.

Gdyby jednak ktoś pogubił się w moich wypowiedziach, dlaczego teraz uważam, że teraz w naszym interesie jest jak najlepsze radzenie sobie Ukraińców w tym konflikcie? Ponieważ NIESTETY już się w niego wmieszaliśmy i to wmieszaliśmy poważnie! W interesie Polski jest więc, by Rosja zatrzymała się na tej Ukrainie jak najdalej. Najlepiej w tym miejscu co teraz i ta wojna się zakończyła. I było można nową, pokojową politykę, także z Rosją odbudowywać.
Polska jest dla mnie najważniejsza i to jej interesy obchodzą mnie najbardziej. Nawet jak mi się nie podoba, w jaki sposób to się odbywa.

Myślę, że jest na to jakaś szansa, dzięki coraz większym wpływom Republikanów. Chociaż gwarancji nie daje.
W każdym razie powoli zmienia się przekaz, jakby delikatnie zaczynali urabiać grunt.
Wywiad z Putinem.
Od jakiegoś czasu zaczęli dawać też normalne zdjęcia Zacharowej. Wcześniej zwykle niekorzystne: albo miała brzydko zmarszczone czoło, albo dziwną minę. Nie mówiąc już o polowaniu na wykrok z jej strony, jak z tym barszczem, gdzie chyba skakali do góry jak dzieci, że im się to udało. A i tak było wyrwane z kontekstu i zmanipulowane. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że języka rosyjskiego nie zawsze da się przełożyć na zachodnie, by to brzmiało tak samo dobrze i logicznie, jak w wersji oryginalnej. Przykładem tego są przekłady, niektórych rosyjskich powiedzeń, a nawet bajek Tołstoja.
Dlaczego tak jest?
Ponieważ w tym bardzo bogatym i rozbudowanym języku obowiązują liczne kody, przenośnie i symbolika sięgająca wiele wieków wstecz do np. starych ruskich baśni i legend; Nie zrozumiałe nawet dla kogoś, kto tego języka nauczył się na wysokim poziome, a nie zna tych kodów kulturowych i znaczeń, natomiast Rosjanie i związane z rosyjską kulturą kulturą narodu, wyłapią to w lot.
Tak mogło być ze słynną wypowiedzią o barszczu.
W każdym razie więcej już jej na takiej wypowiedzi nie przyłapali, chociaż dybali na pewno. Nie dała się złapać, bo to tak naprawdę ,,żyleta'', ,,słowiańska kosa''; Kobieta o intelekcie ostrym jak brzytwa i równie ciętym języku. Mówiąca BIEGLE w angielskim i chińskim, z dużą, wiedzą, obyciem i charakterem, a przy tym atrakcyjna z wyglądu na swój wiek.
Oczywiście, koleżanko mała, że Polska może się przestać mieszać w nie swój konflikt, tylko się boi tego, a konkretnie boją się, czy obawiają politycy, poza Konfederacją.
No bo jeżeli "Sojusznik" coś w tej sprawie narzucił i robi to nadal, to nie wolno się sprzeciwić.
Bo inaczej, Polska by sie stała wrogiem dla Zachodu i tak byłaby odbierana i to wiedzą politycy prawie wszystkich partii.
Dlatego ja przypuszczam, że w Polsce się boją zakończyć: mieszanie się w nie swój konflikt.
A tym bardziej, że Polska należy do NATO, do zachodniej struktury i trzeba spełniać pewne warunki, będąc w takiej strukturze.
A Polska dobrowolnie się zgodziła, tak jak każdy inny kraj wstąpić do tejże struktury. To nie był przymus.
I można także wystąpić z NATO, z Unii Europejskiej, bo to nie jest więzienie.
Ale tylko za zgodą większości społeczeństwa. To nie może jeden, czy drugi polityk o tym zdecydować.
A nie sądzę, żeby większość mieszkańców Polski zgodziła się wystąpić ze struktur zachodnich.
Wszystko ma swoje: plusy i minusy, jak zawsze i wszędzie.
NATO oraz Unia także ma swoje minusy... wady...
Nic nigdy na świecie nie jest i nie będzie idealne.

Natomiast, nie ma się co łudzić, bo Rosja wygra z Ukrainą i cały Zachód, razem z Polską się o tym przekonają.
Rosja może tak "ustawić do pionu" cały Zachód, wraz z Polską, że na lata się nie pozbierają i nie jest to... groźba, ale realny fakt, który może nastąpić.

Po co to jest i do czego potrzebne Polsce i Europie w dzisiejszych czasach?
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Powiem też taką rzecz, że dla Ukraińcy potrafią być gorsi od Rosjan.
Nigdy nie była dla Ukrainy wygodna prawda o Wołyniu, a jak się im o tym przypomina w Polsce, to zaraz potrafią obrażać Polskę.
Bo to są "cwaniaki", którzy chcą zrzucić z siebie jak najczęściej winę za zbrodnie na Polakach i nie tylko Polakach, a przerzucić to na Polskę, na Rosję.
Przecież, jak się zachowują politycy obecnie w Kijowie i sam prezydent ukraiński?
On na przykład obraził Polskę i powiedział publicznie, że "Polska działa w interesie Rosji", w sprawie wojny ukraińskiej.
Za takie słowa, ja już bym zerwał wszelkie kontaktu i relacje z takim krajem i ja bym sobie na to nie pozwolił.
A w Polsce sobie na to pozwalają, że Polska jest obrażana i dalej trzymają relacje z Ukrainą...

To jest chore i ja w pełni tutaj popieram Konfederację, która ma taki pogląd w sprawie Ukrainy.
Polska tyle pomogła Ukrainie, od początku wojny, a oni, jak mówią o Polsce? Nikt normalny by sobie na to nie pozwalał i tyle.

Poza tym inna rzecz, to jeszcze przed wojną na Ukrainie, kiedy w Rosji odbyły się: Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, wtedy nikt na Zachodzie nie widział problemu z Rosją.
Prezydent Francji z uśmiechem w Rosji rozmawiał z Putinem, a kiedy Francja w Rosji zdobyła tytuł: mistrza świata w piłce, to prezydent Francji wraz z prezydentem Rosji stali obok siebie w Moskwie i wręczali nagrody dla Francji, która została mistrzem świata.
Wtedy jeszcze Rosja nie była "wrogiem" dla Zachodu, a teraz jest.
Co tak w mózgach się poprzewracało politykom zachodnim, że tak zaczeli traktować Rosję?
A ja przypomnę, że Rosja nie pierwszy raz brała udział w różnych konfliktach zbrojnych, w przeszłości i podam tego przykłady: dwie wojny czeczeńskie ( pierwsza wojna za prezydentury Jelcyna w latach 90 - tych, także nie jedyny Putin wysyłał wojska do walk ).
Potem wojna gruzińska, gdzie wojska rosyjskie także wspierały separatystów Osetyjskich i wygrała Osetia Południowa w Gruzji.
I teraz wojna ukraińska.
Czy na Ukrainie jest pierwszy w historii konflikt zbrojny, w której bierze udział Rosja?
O tym wszystkim zachodni politycy dobrze wiedzą.
 
Ostatnia edycja:

Zeus

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2023
Posty
182
Punkty reakcji
19
Napiszę dosadnie, kończy się Ukraina...za jakiś czas pozostanie już tylko Upadlina!
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
No, Ukraina sama sobie by nie dała rady bez pieniędzy Zachodu.
Obecnie budżet Ukrainy "ledwo zipie... ", bo ma bardzo minimalne podatki i jakieś opłaty z rozwalonej już gospodarki.
Spore bezrobocie na Ukrainie przez konflikt zbrojny, a tak naprawdę tam już było niedobrze z pracą od 2014 roku, kiedy zaczęły się walki w Donbasie i to też miało wpływ na całą Ukrainę.
A teraz jest jeszcze gorzej.
Każda, wojna w kraju osłabia gospodarkę i rynek pracy.
Oczywiście, z gospodarką to jest różnie, ale rynek pracy się osłabia, bo dużo ludzi traci pracę przez wojnę i zwiększa się bezrobocie.
Nawet jeżeli jest gdzieś praca, to za takie pieniadze z których nie da się wyżyć.
Przykład: Ukrainy...
Tam zawsze, przed wojną w Donbasie i od początku niepodległości był wyzysk na pracujących za najniższą pensję.
Wyzysk na biednych emerytach.
Wystarczy sobie porównać, jaka pensja minimalna była i jest na Ukrainie, a jaka jest w Polsce?
Cztery razy niższa pensja minimalna na Ukrainie niż Polsce i to jest smutne.
Przykładowo: jezeli w Polsce mamy teraz pensji minimalnej cztery tysiące złotych, a i tak po odjęciu podatku, opłat i składek emerytalnych, to jest ponad trzy tysiące złotych takiej pensji, więc pracownik nie otrzymuję do ręki pełnej wypłaty.
No to na Ukrainie jest tylko tysiąc złotych, a może minimalnie ponad tysiąc złotych pensji minimalnej.
I ludzie mają z tego wyżyć na Ukrainie?
Owszem tam sa trochę niższe ceny niż w Polsce i niższe koszty produkcji, ale i tak to nie jest wystarczające, aby tam przeżyć za takie pieniądze.
Poza tym inflacja na Ukrainie wynosi prawie 30 %, bo jest to spowodowane wojną i zadłuzeniem ogromnym Ukrainy ( Ukraina jest tak samo zadłużona jak i Polska, i to pewnie bardziej niż Polska ).
Wartość ukraińskiej waluty jest znacznie słabsza niż wartość polskiej waluty.
Nawet przy niższych cenach i kosztach produkcji na Ukrainie, to i tak tam jest... bieda...
Tak zawsze było na Ukrainie, nawet przed wojną, bo to zawsze był znacznie biedniejszy kraj od Polski, co świadczy na przykład duża migracja, młodych ludzi ukraińskich do Polski i nie tylko do Polski.
Nic dobrego tam nie było i przed wojną.
Bardzo wielu ludzi młodych, jak nie większość na Ukrainie nie widziało swojej przyszłości.
No, może tylko w największych miastach, jak: Kijów, Odessa, ale nie każdy mógł i może mieszkać w dużych miastach i tam pracować.
Poza tym, co to była Ukraina? Poza tym, że to był kraj znacznie biedniejszy od Polski, to był to kraj który wyzyskiwał ludzi biednych z pracy. Okradał ludzi biednych i do tego doprowadzała też korupcja.
Kraj przestępczy, gdzie bardzo groźne gangi funkcjonowały: narkotykowe, wymuszanie haraczy, kradzieże samochodów i tak jeszcze można by wymieniać.
Kraj, w których w całej Europie zawsze było najwięcej skazanych w zakładach karnych, a zakłady karne były często w złym stanie, obskurne i bardzo zapełnione cele.
Bo brakowało środków z budżetu na lepsze finansowanie zakładów karnych i na dobre pensje dla pracowników więziennych.
Takich przykładów można podać dużo więcej.
No i także duży problem alkoholizmu na Ukrainie, który był i jest dużo większy niż w Polsce.
To są patologię, które "trawią" ten kraj od początku jego niepodległości.
No to jak można fajnie i żyć i mieszkać w takim kraju?
I teraz jest pytanie takie, jaka przyszłość czeka taki kraj? Czy naprawdę się polepszy w tym kraju, czy będzie jeszcze gorzej, aż taki kraj się rozpadnie... ??
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 620
Punkty reakcji
179
Miasto
Polska
Według tego co podają ukraincy i Rosjanie w Awdiejewce żle się dzieje dla ukraincow. Większa czesc tego kiedyś 30 tysiecznego miasta jest już odcięta od glownych sił, Rosjanie zajeli ostatnią drogą ktorą można bylo dostarczac zaopatrzenie dla walczących w poludniowej czesci miasta ukrainców.
To taktyczne okrążenie, w kotle jest cala elitarna 110 ukrainska brygada i cześć 47 brygady ,uzbrojonej i wyszkolonej w Wielkiej Brytanii.
Nie ma już żadnych przejeznych drog zaopatrzenia, całe miasto jest przecięte przez wojska Rosyjskie.
Ukraincy mogą jeszcze próbować przebijać się przez miasto lub uciekać przez pola omijając miasto.
Ale to pusta przestrzeń o szerokosci okolo 2-3 kilometry pod ogniową kontrolą Rosjan, będzie rzezi podobna do rzezi w Debelcevie w 2015 roku gdzie byla podobna sytuacja i wtedy dowodzil..... Syrski, ma doświadczenie.........................
 

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
359
Punkty reakcji
44
-saymon-
Tak na dobrą sprawę,trzeba oddać jedno ukraińcom,że to naprawdę twardziele,że przez dwa lata ,dawają radę lać się z ruskimi.
Szacun,i to spory
Pomimo pomocy sprzętowej,materialnej zachodu i całej reszty pompowanej w UA, to faktycznie walczą tam żołnierze,obywatele ukrainy.
Na mój rozum,na chwilę obecną ,to ukraińska armia ,to chyba najmocniejsza,najbardziej zmotywowana,i co ważne-chcąca walczyć armia w europie.
To,że wzieli na klatę ruskich,naprawdę robi wrażenie.

Niestety,ich czas się kończy.
Powoli ruscy łamią im kręgosłup.
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 620
Punkty reakcji
179
Miasto
Polska
Niech walczą jak najdłużej, walczymy do ostatniego ukrainca i do ostatniej brzydkiej, grubej ukrainki!
Ilu zginie Rosjan to nieważne, czym więcej tym lepiej. Orki walczą między sobą.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
No a Zachód jest zdesperowany, względem Ukrainy, bo wiedzą, że nie mogą dać rady Rosji, no to widać, jak się zachowują zachodni politycy...
Oczywiście, głównym tego "prowodyrem" jest ta, gnida za Oceanem, która narzuca swoje warunki i swoją wolę całej Unii Europejskiej, a nawet tym krajom w Europie, które nie należą do Unii i NATO.
No, przecież tutaj mamy przykład: Ukrainy, która nie jest w żadnym... NATO, ani w Unii, ale oni, na siłę chcą, aby Ukraina wstąpiła do NATO, bo do Unii Europejskiej to raczej dla takiego kraju daleka droga.
Zresztą, o czym tutaj mówić... , kraj przestępczy, mocno skorumpowany i złodziejski w strukturze demokratycznej, zachodniej? NATO to także struktura demokratyczna i polityk w USA wie o tym, że żaden kraj bandycki, przestępczy nie powinien wstąpić do takiej struktury.
Kraj musi spełnić jakieś, demokratyczne warunki, aby mógł wstąpić do NATO, a tym bardziej do Unii Europejskiej.
Myślicie, że: korupcja, złodziejstwo się szybko skończy na Ukrainie? W czasie wojny, to nawet się patologie tam nasiliły i jest nawet gorzej, niż było przed wojną.
Gdzieś przeczytałem, że obecny prezydent Ukrainy oraz jego rząd powypuszczali z wielu zakładów karnych na całej Ukrainie: przestępców, zabójców, gwałcicieli ( Ukraina zawsze miała w całej Europie najwięcej skazanych ludzi w zakładach karnych, i to za bardzo poważne przestępstwa oraz zabójstwa okrutne i to nie jest powód w takim kraju do radości, ale do smutku ), aby oni byli wysyłani na Donbas do walki z separatystami i Rosjanami.
To jest chore i niepojęte, żeby wypuszczać zdemoralizowanych bandytów z zakładów karnych, zabójców, którzy kogoś pozbawili życia, aby oni dostali broń do rąk i poszli na wojnę.
Różne rzeczy się teraz dzieją na Ukrainie i nie wiadomo, ile tam jest teraz przestępczości, w tle wojny... ?
Który, normalny kraj demokratyczny toleruję takie rzeczy w kraju, zepsutym, złodziejskim i bandyckim?
Zawsze na Ukrainie była duża przestępczość, zabójstwa, ale teraz jest gorzej, w tle wojny.
Politycy zachodni są we wszystkim "sterowani" przez USA, w sprawie Ukrainy i to jest bardzo niebezpieczne dla krajów Europy.
Bo USA z chęcią może wciągnąć Unię, Europę w konflikt z Rosją i wtedy może dojść w Europie do tragedii.
USA się tym nie martwi, bo jest daleko, za Oceanem od Europy i Ukrainy, więc oni na to kładą laskę.
USA to jest cwaniacki, egoistyczny kraj, który widzi tylko własny, egoistyczny interes na cudzym.
Mają taką mentalność w tym kraju.
Dlaczego, USA miałoby nie wykorzystać dla własnych celów Unii Europejskiej, Polski, względem Ukrainy?
USA jest zdolne do takich rzeczy.
Uważają się za taką, DEMOKRACJĘ... , ale nie są pełną demokracją i nigdy nie byli.
To jest także kraj przestępczy, biorąc pod uwagę, jakie strzelaniny sa i zawsze były w USA i to się nadal dzieję.
Psychopata w USA ma prawo do broni palnej i z tego strzela, i zabija niewinnych ludzi.
I to tylko jeden z przykładów kraju przestępczego, a jednocześnie: Mocarstwa Światowego.
Oni na Rosję potrafią buczeć... ryczeć... , ale sami są bez winy? Nie mają sobie nigdy nic do zarzucenia?
I dotyczy to USA oraz krajów Europy zachodniej.

No a cóż, USA jest zdesperowane względem Ukrainy, to widać, bo nie mogą dać rady Rosji, a już by chcieli, pragnęli wręcz "przygarnąć" Ukrainę do siebie, aby korzystać na tym politycznie i finansowo.
Nie tylko samo, NATO na Ukrainie, ale i korzyści finansowe, jakie mogą mieć z kraju skorumpowanego i zniszczonego.
Samo to, że na Ukrainie funkcjonują zachodnie korporację, które się bogacą na cudzej, ukraińskiej ziemi i prowadzą masowe uprawy oraz hodowlę, a potem to wszystko wysyłają, na eksport, nie tylko do Polski.
To jest przykład: pazerności, cwaniactwa takich ludzi z Zachodu, którzy wyczuli na cudzym dużą kasę...
I to się teraz dzieję na Ukrainie.
 

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
359
Punkty reakcji
44
-saymon-
Poważnie tak myślisz?
Pomyśl logicznie.
Ta wojna kiedyś się w końcu skończy, wiadomo, ujaraniec i jego złodziejska ekipa będzie w drużynie pokonanych, a raczej WYGRANYCH, bo oni przynajmniej te wojnę przeżyją, i to mając pełne kieszenie kasiory,czego nie można powiedzieć o statystycznym ukraińcu, który będzie albo w glebie na cmentarzu,albo będzie goły i wesoły stał na gruzach dorobku swego życia, i w sumie powinien dziękować Bogu, że nie jest kaleką, i ma wszystkie dystale na miejscu.

Do czego dążę.
Polska zostanie ze zbankruconym, zniszczonym, roszczeniowym sąsiadem, tuż za swoją granicą, i nie wiedzieć czemu, wnerwionymi na nas ruskimi...bo jakby nie patrzeć, My, jako państwo, dzięki naszym kochanym tucznikom u steru, jesteśmy ustawieni od samego początku konfliktu, JAKO strona, która trzyma tylko i wyłącznie jedną stronę tego bądż co bądz wewnętrzego konfliktu.
Czyli wszyscy jak jeden mąż, jesteśmy w pełni za naszymi kochanymi braćmi z kozaczyny...
Nie widzisz potencjalnych kłopotów na tym tle?
Po raz kolejny, nie ostatni powiadam, tak jak się teraz zachowujemy, to można się zachowywać wobec konfliktu DALEKO od naszych granic, nie zaś wobec konflktu TUŻ obok nas.
Naprawdę nikt tego nie widzi?

Obym się mylił,ale z z tego co wynika z gadki zachodu, to oni NIE SĄ zainteresowani zakończeniem tego konfliktu, a raczej dalszym jego przedłużeniem, co za tym idzie, już teraz kombinują, komu uszyć podobne buty, jakie uszyli ukraińcom.
Coś mi się widzi, że My, jesteśmy brani w pierwszej kolejności pod uwagę, by zastąpić kozaków, jako wkładka do maszynki do mięsa, w wojnie z ruskimi.
Jeśli się komukolwiek wydaje, że ktoś na zachodzie będzie w razie czego umierał za Warszawę, to najwyższy czas,udać się do specjalisty, od głowy.
I nie chodzi mi o laryngologa.
Będą tak samo bohatersko walczyć z ruskimi Polakami, tak jak obecnie robią to za pomocą ukraińców.
W sumie, CAŁA ukraina, to nic innego jak " Grupa wagnera", tylko że tu zachód na czele z USA, poszedł po całości, i "podnajął"sobie CAŁE państwo do odwalania czarnej roboty, a nie tylko ileś tam tysięcy kolesi, którzy lubią sobie postrzelać.
Ba, to panstwo SAMO za to płaci, i to grubą kasę.
Majstersztyk, nie ma co.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Niemal każdego dnia czegoś, nowego mozna się dowiadywać na temat Ukrainy.
Podobno obecny rząd jednak będzie robił to samo, co robił PiS w sprawie Ukrainy i dowiedziałem się, że Polska ma jeszcze przekazywać jakieś pojazdy wojskowe, czołgi na Ukrainę.
Polska armia już nie ma prawie własnego sprzętu wojskowego, a je żeli ma, to niewiele, bo większość lub bardzo dużo tego dała za darmo na Ukrainę.
To znaczy, PiS to dał na Ukrainę, a nie społeczeństwo polskie.
I według informacji obecny rząd ma dalej przekazywać pojazdy, czołgi wojskowe, ale te, jakie były zakupione w Korei Południowej przez rządy PiS-owskie.
Czyli, PiS zadłużył jeszcze bardziej Polskę i Polaków po to, aby kupować wyposażenie wojskowe dla armii polskiej, ale, jak się okazuję wcale nie na długo dla armii polskiej.
Bo te pojazdy, czołgi, niektóre albo nawet i większość mają być oddane też na Ukrainę.
Pytanie tylko czy znowu za darmo, żeby Polska dalej była... frajerem dla Ukrainy i całej Europie, czy pojazdy koreańskie będą normalnie sprzedawane Ukrainie, za pieniądze jakie Kijów będzie musiał zapłacić, ale oczywiście nie swoimi pieniedzmi, ale kasą od Zachodu?
To jeżeli takie rzeczy mają się dziać, to tutaj kręci się niezły... interes, pomiędzy: Polską, Ukrainą, a Zachodem.
Pytanie też jest takie, czy Polska chce tak samo zbankrutować, jak Ukraina przez to, co wyprawia względem Ukrainy, czy nie chce? Bo jeżeli dalej polityk, czy to z PiS, czy z innej partii będzie się słuchał egoistów za Oceanem, którzy Polską sterują, jak i Ukrainą, i całą Unią, to Polsk źle na tym skończy.
To jest niesamowite, co się teraz wyprawia w Europie i w USA, ale i na tej, Ukrainie!
Nie spodziewałem się, że ja doczekam takich czasów, że takie "cyrki... " będa się działy w Polsce i Europie!
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 620
Punkty reakcji
179
Miasto
Polska
Ukraincy zaatakowali rakietami miasto Białogard w Rosji. Strzelali albo na oslep albo chcieli trafic w szkołę bo rakiety trafiły własnie tam i na targ miejski. Zgineły dzieci, kobiety, jedeno niemowlę.
Rosjanie obiecują że zemszczą się na ukraińcach, pewnie niedługo usłyszymy o tym.
Tutaj film nagrany po atakach, na filmie ranne i zabite dzieci. Jakaś kobieta która pyta się gdzie jej chłopczyk, został ranny.
Ten ostrzal to pewnie w odpowiedzi na to co dzieje się w Awdiejewce. Ukraincy nie dają rady z żołnierzami Rosyjskimi to mszczą sie na cywilach.
W Awdiejewce coraz gorsza syytuacja dla ukrainców. Czesc tego miasteczka jest już praktycznie otoczona , druga czesc w otoczeniu taktycznym bo nie dostają juz zaopatrzenia.
Jedyna czesc miasta z której ukraincy mogą względnie łatwo wycofac się to Koksownia ale tam Rosjanie nie atakują piechotą tylko bombardują kierowanymi bombami lotniczymi o ogromnej sile i wadze pól tony trotylu.
 
Ostatnia edycja:

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Rosja na pewno nie zatrzyma się i o swoje tereny będzie walczyć.
Poza tym ja chcę powiedzieć i, jakby uświadomić tym, którzy może o tym jeszcze nie wiedzą, że Zachód od dwóch lat, jak się zaczęła wojna ukraińska, manipuluję, stosuję dezinformację i robi to też Polska, która została wciągnięta do nie swojej wojny.
Oni potrafią zarzucać cały czas propagandę Rosji, Białorusi, ale czy Zachód, USA nie stosują tego samego wobec Rosji?
Tylko nie przyznają się do tego, bo na tym to polega.
Teraz, całe "zło świata" jest zrzucane na Rosję przez Zachód.
Nie są winne Chiny, ani Turcja, które współpracują blisko z Rosją, tylko Rosja jest winna.
To jest narracja Zachodu, która trwa już dwa lata.
Rosja się nigdy nie da Zachodowi i pokażę całej Europie, a także draniom w USA, na co stać Rosję potężną.
Inna rzecz, bez USA, bez NATO Unia Europejska, kraje Europy zachodniej szczególnie nie byliby tam takie "kozaki" względem Rosji, bo by się bali jeszcze bardziej.
Ich chroni NATO, dlatego mogą sobie jeszcze pozwolić na "szczekanie", mówiąc brzydko na Rosję, na prowokowanie Rosji, bo w przypadku konfliktu z Rosją, gdzie same te kraje to prowokują, a nie Rosja to robi, USA ochroni Europę i Unię.
Tylko Rosja nigdy nie zamierzała atakować ani Polski, ani żadnego innego kraju w Europie zachodniej.
To są tylko i wyłącznie manipulację Polski, Zachodu oraz USA i "prowokowanie" Rosji.
Zachód stosuję w tej sprawie każdego dnia dezinformację i narzuca to mediom polskim, ukraińskim, a także zachodnim.
Prowodyrem tego, na czele jest oczywiście USA i tylko ten kraj.
Bo, gdyby nie podłe USA, to same kraje Europy zachodniej nie fikałyby tak do Rosji, ze strachu.
Ale również dlatego, że niektóre kraje Europy i Unii Europejskiej nie chcą zwyczajnie wchodzić w żaden konflikt z Rosją i praktycznie każda partia polityczna w tychże krajach nie chcę konfliktu z Rosją, bo wiedzą dobrze czym to mogłoby się zakończyć.
To USA narzuca, na siłę, na chama krajom unijnym, aby dalej eskalować konflikt i dla USA tak naprawdę Unia Europejska, Polska ma być tylko "narzędziem" w tym działaniu.
USA pragnie się posługiwać innymi krajami, frajerskimi w Europie.
I tylko od kraju takiego, innego zależy, czy się zgodzi być... frajerem... Bo nie musi się zgodzić na... frajera dla USA.
Nie godzą się na to Węgry w NATO oraz Unii i jasno o tym Orban mówi.
Teraz i Słowacja się na to także nie godzi i mówi o tym obecny Fico - słowacki premier.
Serbia jest w dobrych relacjach z Rosją i to jest "bratni kraj" Rosji.
No ale, Serbia w Unii i NATO nie jest.
Czarnogóra nalezy to tychże struktur.
Także, bez USA i NATO żaden kraj unijny ( poza Węgrami i Słowacją ) nie byłby taki "kozaczek" względem Rosji.
Ale jak ktoś, wyższy, potężniejszy za kimś stoi, to jest obstawa i wtedy ma ochronę.
A za wszystkimi krajami NATO i Unii Europejskiej stoi USA i to jest "ochroniarz" krajów europejskich.
Dlatego większość polityków w krajach NATO oraz unijnych może sobie pozwalać na obrażanie Rosji, na prowokowanie Rosji, bo wiedzą, że USA te kraje ochraniają.

I tak to wygląda.
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 620
Punkty reakcji
179
Miasto
Polska
W Adiejewce ukrainska klęska, ukraincy uciekają i zostawiają swoich rannych.
Na filmie ranny żolnierz rozmawia z żoną i mowi że on i 5 jego kolegow rannych tak jak on zostali zostawieni przez kolegow ktorzy uciekli.
Żona rozpacza i placze.
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 620
Punkty reakcji
179
Miasto
Polska
Artykuł z portalu Najwyższy Czas..............................................................................
To jest nieprawdopodobne, ale obecny rząd centrolewu, jak poprzedni zjednoczonej łże-prawicy, przyznał kolejne miliardy z naszej kieszeni na Ukrainę. Nie mogę już patrzeć na bierność mojego kraju na to, co wyrabiają ukraińscy przestępcy na granicy polsko-ukraińskiej w imieniu oligarchów. W głowie się także nie mieści, jak bierna jest obecna zdradziecka, antypolska władza.


Kolejne defraudacje finansowe na Ukrainie?​


Media donoszą o kolejnych gigantycznych defraudacjach finansowych ukraińskich wojskowych. Tym razem gra idzie o jedną z najważniejszych spraw podczas prowadzenia działań wojennych, czyli amunicji. Czytamy, że ukraińscy wojskowi okradli skarb państwa i de facto swoich żołnierzy na ponad 40 mln dolarów, a to dopiero początek tych afer. Nawet nasi jakże znamienici fachowcy, którzy wieszczyli wygraną Ukrainy z Rosją, w pierwszych godzinach trwania tego konfliktu mówią wprost, że czują się oszukani przez Ukraińców.


„Okazuje się, że najsłabszą strukturą w Ukrainie są politycy i wojskowi, którzy rozkradają swoją armię. To nie jest pierwsza afera. Ci, którzy kradną, robią to świadomie w oczekiwaniu, że Ukraina przegra wojnę. Jak można prowadzić wojnę bez amunicji? Tam są setki milionów dolarów, które zdefraudowali Ukraińcy. Ukraińcom, jak widać, nie wolno ufać. My się wypruwamy, czyścimy magazyny, a oni defraudują wszystko, co tylko mogą. Zełenski obiecał, że zrobi z tym porządek, nie zrobił. Nadal jest korupcja w ukraińskiej armii. Czyni to naszą pomoc bezsensowną. My to robimy z wiarą, poświęceniem, jesteśmy oszukiwani” – grzmiał Skrzypczak w wywiadzie dla Faktu.


Kolejne miliardy z naszych wspólnych pieniędzy zasilą studnię bez dna, czyli Ukrainę, a właściwie ukraińskie mafie i oligarchów. Tym bardziej jest to żałosne po tym, co widzieliśmy i widzimy na granicy polsko-ukraińskiej. To, co się wyrabia na granicy polsko-ukraińskiej, to już nie skandal, lecz patologia i w mojej opinii zdrada stanu. Jak można w taki sposób traktować polskich kierowców czy rolników, którzy walczą o swoje firmy, gospodarstwa, swój byt i przede wszystkim, co najważniejsze, polski interes narodowy?! Widzimy od wielu tygodni brak jakiejkolwiek równowagi w tych relacjach. Gdy Ukraińcy protestują nielegalnie na granicy czy na przejściach ulicznych, na przykład w Dorohusku, wykrzykując hasła: Slava Ukrainie i Smiert Lachom, polska policja nie reaguje. Jednak gdy polscy kierowcy blokują przejście i robią prześmiewcze blokady, policja od razu ich zwija w sposób często brutalny.

Ja się pytam, CZYJ TO KRAJ?​


Widzimy całe wagony luksusowych aut, które jadą na Ukrainę. Czy tymi Lexusami Ukraińcy mają walczyć z Rosjanami, serio? Z drugiej strony widzimy filmy, na których sami Ukraińcy nie przepuszczają prawdziwej pomocy humanitarnej, która zmierza na Ukrainę. Profesor Andrzej Zapałowski u mnie w programie sam ujawnił informacje, że ukraińskie mafie jeżdżą po domach polskich, słowackich czy węgierskich przewoźników i szantażują ich, i ich rodziny, że jeżeli nie zaprzestaną protestowania, to się nimi zajmą. Oczywiście żadne służby nawet palcem nie kiwną, by im pomóc. Czyżby słynna utajniona Afera Podkarpacka aż tak głęboko sięgała, że ukraińskie FSB szantażowało również służby? Bardzo prawdopodobne.


Patrząc na oczy wystraszonego wójta Dorohuska, który nielegalnie i bezprawnie przerwał protest polskich przewoźników, można odnieść wrażenie, że odwiedzili go jacyś smutni panowie. Jednak to jest nadal zdrada narodowa RP i mam nadzieję, że mieszkańcy Dorohuska będą wiedzieli, co w tej sytuacji mają robić.
Jednak to wcale nie jest zabawne, bo w końcu w Polsce może dojść do jakiejś poważnej tragedii, a wtedy mamy murowane rozruchy etniczne. Przypominam, że Ukraina to cywilizacja turańska, MY – łacińska, więc nie ma możliwości, by się dogadać. Już dość Polska straciła przez tę NIE naszą wojnę zastępczą USA vs. Rosja na terenie Ukrainy. Czas myśleć o sobie i swoim bezpieczeństwie, tym bardziej że cały zachodni świat aż nogami przebiera, by robić biznesy z Putinem.
Autor: Marcin Rola
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 620
Punkty reakcji
179
Miasto
Polska
Awdiejewka padła, naczelny dowodca wojsk ukrainskich generał Syrski ogłosil że wydał rozkaz opuszczenia miasta.
Piersi zrobili to Azovcy z 3 brygady ktorzy nie byli w okrążeniu i byli w najsilniejszym punkcie obrony kombinacie kokowniczym na pólnocy miasta.
Azov uciekł i Rosjanie już tam są i widać Rosyjskie flagi na budynkach.
Azovcy ktorzy mają wytatułowane swastyki na ciele wiedzieli ze w niewoli mieli by trudnosci w przezyciu, Rosjanie nie lubią swastyk.
Ale w miescie dalej jest okolo 2-3 tysiące zolnierzy ukrainski którzy są odcięci od reszty sil ukrainskich, czesc nawet nie ma łączności i nie wiedzą że mają uciekać.
Rosjanie mają coraz więcej jeńców ale czesc ukrainców broni się dalej.
Tutaj 6 ukrainskich zołnierzy podało się, było ich 7 ale jeden zginął.
Tutaj właśnie ukraincy ktorzy uciekają z Koksowni, oni mają lepiej bo mają asfaltową drogę i wozy pancerne moga tam jechac.
Widać jednak że i oni byli atakowani przez Rosjan.
Centrum Awdiejewki zolnierze Rosyjscy wieszają flagi Rosyjskie i swoich jednostek bojowych.
Przy okazji widać że Rosjanie są bardzo ciężko opancerzeni, ogromne kamizelki kuloodporne, widac jednak ze Rosja dba o swoich żolnierzy. Kto w Polskiej Armii ma takie wyposażenie?
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 486
Punkty reakcji
104
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
No tak.
Miasto jak najbardziej rosyjskie, w którym zawsze przeważała ludność rosyjska, ale nawet rodowici Ukraińcy często mówili po rosyjsku.
Tak zawsze było w całym Donbasie i na Krymie.
Ukraina głównie zawsze była rosyjskojęzyczna w Donbasie i na Krymie, ale nawet i w niektórych rejonach wschodniej Ukrainy.
Bo nawet w Charkowie i okolicach też zawsze mieszkali ludzie rosyjscy i rosyjskojęzyczni.
Także, Ukraina, to nie tylko sami, Ukraińcy, z własnym językiem.
 

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
359
Punkty reakcji
44
-saymon-
Ruscy wrzucają w przestrzeń publiczną to, co CHCĄ pokazać, ( tak samo robią hieroje ujarańca, jeśli chodzi o oficjalne kanały dezinformacji, którą łomocą ukrianców przed ekranami TV), tak wesoło to tam u nich nie wygląda, ale nie ma co, u wojaków komika, jest o wiele gorzej,w tym zakresie.
I dlatego pokazują napakowanych bojców, w pełnym ekipażu bojowym, normalka.

Z drugiej strony, ci azowcy, praktycznie jak z marszu weszli do Awdiejewki, i to nie na gołe pole, tylko do NAJMOCNIEJ ufortyfikowanego, zaopatrzonego punktu oporu, a nawet kwartału ich skierowano, czyli do tego koksochemu, czy jak to tam zwać....tak sie zwijali w podskokach z powrotem.
I tam, na dobrą sprawę, DAŁO się jeszcze bronić, bo raz-super miejsce do obrony, dwa, tam jeszcze linie zaopatrzenia były dostępne, nie to co, w południowej części, tam już było "pozamiatane"...
I co te superelitarne hirołsy zrobiły?
Ano jeszcze szybciej, niż tam dotarli, się zebrali, i ZWIALI.
Troszkę się im nie dziwię, bo po tym, co wyprawiali w Mariupolu, można założyć, że by ich ruscy niezbyt chętnie do niewoli brali...

Ba, na co warto wrócić uwagę, pogonili ich tam ludzie, ze Sławiańskiej, brygady, czy tam dywizji, wchodzącej w skład 1 Korpusu armijnego.
Tak, to byli ci ochotnicy, co od SAMEGO początku, bili sie z regularną armią UA, w Donbasie, Ługańsku, i dawali radę, pomimo tego, że mieli braki na KAŻDYM szczeblu, od dowodzenia, poprzez zaopatrzenie, aminicję, wsparcie, i całą resztę.
Na chwilę obecną w końcu ruscy, nie dość, że dali im konkretną broń do ręki, to wchodzą w skład regularnej armii FR, i się okazało, że się biją jak diabły, nawet elita, przed nimi zwiewa, która z nimi nie dawała sobie rady, pomimo OGROMNEJ przewagi, którą mieli wcześniej,bo byli po zęby uzbrojeni, zmotywowani.Te elity komika...
Sie okazało, że jak tylko staneli przed tymi samymi ludżmi, tylko z konkretnym sprzętem w łapie, to trza zwiewać...

Na ukraińskich forach, już zaczynają kwiczeć, że niby na iluś tam kierunkach jednocześnie, ruscy ruszają niby ponoć z ofensywą, bo tak tam niby po nich walą z czego popadnie,z FABami, na czele.
Niestety, kozacy, nic z tych rzeczy.
Ruscy robią TO SAMO co do tej pory, tylko dostawają coraz WIĘCEJ amunicji, i środków do jej przenoszenia, więcej rakiet, dronów, i są coraz SPRAWNIEJSI w tym co robią.
I dlatego się wydaje, że chcą iść do przodu.
Jak już pójdą do przodu, to stawiam orzechy przeciw diamentom, że jeszcze podkręcą, i to KILKUKROTNIE, tempo niszczenia i pierwszej linii, jak i tyłów pozycji hierojów....

Na koniec, okazało się to, co było widać od POCZĄTKU, tej wojny.
Front się ruszy, TYLKO wtedy, jak obie strony wyjdą z impasu, i któraś z nich UZYSKA przewagę w powietrzu...
Ruscy się szybciej ogarneli, i cisną na razie na pół gazu, a i tak ukraińcy fruwają od tego, co sie teraz dzieje...

P.S. Nie chcę się czepiać, ale chyba nie ma takiego miasta jak Białogard, w rosji.
Biełgorod, i owszem.
 
Do góry