Ostatnio mam co 2-3 tygodnie opryszczkę. Boli jak diabli no i wygląda słabo Zovirax i plasterki to tylko leczą skutki, a ja już naprawdę nie mam siły tak funkcjonować. Tym bardziej, że jak opryszczka się pojawia, to ogólnie czuję się słabo. Podobno są jakieś szczepionki na wzmocnienie, ale czy rzeczywiście są skuteczne? A może jakieś naturalne bardziej metody na wzmocnienie macie?