Jak powiedzieć dziewczynie że mi sie podoba?

Status
Zamknięty.
D

Drad

Guest
No raczej błąd - bo faktycznie nie musi automatycznie oznaczać. Tyle że wyszedłem z założenia, że jak mają po 16 lat i jakoś tam regularnie dochodzi do spotkań, to po pierwsze - laska jeszcze nie będzie tak kombinować, bo jest na to za młoda :), po drugie - jak w miarę nieźle się znają, to wygląda to nieco inaczej niż przy podrywie nieznajomej. No ale fakt, że może być różnie. Z tymi sześcioma razami to jak dla mnie przesada, po prostu więcej niż dwa nigdy nie próbowałem, więc zwyczajnie nie wiem :) Jak na moje podejście - skoro taka z niej zawodniczka, to może pocałować mnie w dvpę :)

A ten Pitt to jak dla mnie zwyczajny facet, powyżej przeciętnej, ale żadne ciacho. Ale to już tak na marginesie tematu.
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
Ludzie, proszę o pomoc bo mam czas do 15.00 (wtedy będę już u niej) i dalej nie wiem co robić. Może zaproszę ją gdzieś ale jeszcze nie wiem, może się raczej gdzieś przejdziemy razem, NIE WIEM.
Niech każdy z was napisze (jak by mógł) jak Wy byście to zrobili.
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
Jedno co wiem na 100% to to że mam u niej jakieś szanse.
 

Midus

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2007
Posty
418
Punkty reakcji
22
Ja tez jedno co wiem to to ze z takim podejsciem Twoje szanse beda szybko malały.

I własciwie czego Ty oczekujesz? Ze ktos ci poda konkretny dialog wdg. ktorego masz mowic + wszystkie warianty na jej odpowiedzi? Zapomnij ; p
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
Nie chcę żebyście mi podawali jakiekolwiek dialogi...
I o jakie podejście Ci chodzi?
 

verywell

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
121
Punkty reakcji
5
Miasto
to tu,to tam :)
OmegaApex@, a czy chociaż przez moment nie przyszło Ci do głowy, żeby najzwyczajniej w świecie BYĆ SOBĄ?! :] Rozumiem Twoje zdenerwowanie, bo pewnie dość zależy Ci na tej lasce, ale weź pod uwagę, że ona też może stresować się przed spotkaniem z Tobą :)
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
:D durexy i działasz. Nieźle. Ale mi nie na tym zależy.

Wiem żeby być sobą i naprawdę mi na niej zależy...

Drad... Czy ty naprawdę ciągle o tym musisz pisać?
Nie możesz normalnie?
 
M

marco9512

Guest
Ja nie rozumiem jak ty chcesz z kimś być skoro nie umiesz prostej rzeczy sam zrobić.
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
Zapytałem się.
Walnąłem prosto z mostu. Wyznałem jej co do niej czuję. Zapytałem się czy chce ze mną chodzić i... ... zgodziła się.
Teraz mówię to co uważam:
- Jeżeli chcecie w związku gdzieś dojść; nie słuchajcie rad Drad'a (nie pomagają i są durne) takie jest moje zdanie
- najbardziej mi pomogły posty takich osób jak:
*marco9512
*midius
i jeszcze kilku osób których nie wymienię bo nie zmieścili się na tej stronie.

Opłaca się powiedzieć to co się CZUJE do osoby na której Ci zależy. I jeszcze raz powtarzam NIE SŁUCHAJCIE RAD Drad'a jeżeli chcecie gdzieś dojść.
 
D

Drad

Guest
Zapytałem się.
Walnąłem prosto z mostu. Wyznałem jej co do niej czuję. Zapytałem się czy chce ze mną chodzić i... ... zgodziła się.
Teraz mówię to co uważam:
- Jeżeli chcecie w związku gdzieś dojść; nie słuchajcie rad Drad'a (nie pomagają i są durne) takie jest moje zdanie
- najbardziej mi pomogły posty takich osób jak:
*marco9512
*midius
i jeszcze kilku osób których nie wymienię bo nie zmieścili się na tej stronie.

Opłaca się powiedzieć to co się CZUJE do osoby na której Ci zależy. I jeszcze raz powtarzam NIE SŁUCHAJCIE RAD Drad'a jeżeli chcecie gdzieś dojść.
Zgodziła się z Tobą "chodzić" - no gratulacje :]
Ale żebyś nie popadł w zbytni hurra optymizm powiem tyle, że między zgodzeniem a chodzeniem jest jeszcze kawałek drogi. W sumie to już zawsze jest coś, ale akcja mogła przejść tylko dlatego, że macie piętnaście lat, a laska nie miała specjalnego wyboru i spadłeś jej z nieba - do lansu przed koleżankami z klasy jak znalazł :] Jest jeszcze inna opcja - niesamowicie jej się podobasz i cały czas marzyła o tym, żebyś jej wyznał uczucie :]
Nie zamierzam tu deprecjonować Twojego "wyczynu", bo w tych sprawach nie obowiązują schematy, no ale ogólne zasady jednak są. Fakt, że te zasady złamałeś, a mimo to coś Ci wyszło, nie wyklucza złamanych zasad słuszności. Mówiąc inaczej - gdybyś postępował według moich zaleceń, wszystko potoczyłoby się tak samo, tzn. osiągnąłbyś również cel, a efekt mógłby być lepszy.
Ogólnie rzecz biorąc NIE - nie opłaca się mówić "co czujesz", być może się wkrótce przekonasz.

Żeby stwierdzić, że moje porady są nieskuteczne, musiałbyś je wypróbować. Nie zrobiłeś tego - więc na jakiej podstawie negujesz coś, o czym nie masz pojęcia? Na jakiej podstawie stwierdzasz, że moje rady nie pomagają, skoro nie próbowałeś skorzystać?
 

siedząc na dachu

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2010
Posty
59
Punkty reakcji
2
Miasto
poniemiecka kamienica
No to teraz chodzicie ze sobą i dokąd idziecie?
Sorki, śmieszą mnie takie "związki" :D
A z resztą co mi do tego. Tylko nie nazywajcie tego miłością przypadkiem.
I dziurexów używajcie jak będziecie konsumować związek.​
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
Nie posłuchałem Twoich rad bo JA uważam że są trochę głupie. Być może działają ale z nich nie skorzystałem tylko zrobiłem po swojemu. Jestem z tego co zrobiłem całkowicie zadowolony. I dalej nie rozumiem jednej rzeczy... Dlaczego nie opłaca się mówić dziewczynie "CO CZUJESZ"?? I w jaki sposób miałbym się o tym przekonać??
 

Mierny

Nowicjusz
Dołączył
13 Styczeń 2008
Posty
6
Punkty reakcji
0
Tak szczerze omega ile masz lat Ty i ta laska?
Nie wyobrazam sobie zdobycia laski mowiac jej prosto z mostu co do niej czuje (postawa needy). No chyba ze macie po 14 lat to co innego..
Choc ostatnio Drad mial inne zdanie niz ja w tym temacie akurat musze sie z nim zgodzic ;p
 
D

Drad

Guest
Nie posłuchałem Twoich rad bo JA uważam że są trochę głupie. Być może działają ale z nich nie skorzystałem tylko zrobiłem po swojemu. Jestem z tego co zrobiłem całkowicie zadowolony. I dalej nie rozumiem jednej rzeczy... Dlaczego nie opłaca się mówić dziewczynie "CO CZUJESZ"?? I w jaki sposób miałbym się o tym przekonać??
No dla Ciebie są głupie, bo jesteś w temacie zielony. I cieszę się, że przyznajesz, że być może działają, ja zapewniam, że działają na pewno - tyle że przed chwilą pisałeś coś zupełnie innego.
Dlaczego nie opłaca się mówić co czujesz - to jest temat na książkę. Ale w skrócie:

1. Ty "coś czujesz", a lasce się np. podobasz, ale póki co nic więcej - wtedy Twoje wyznanie ją natychmiast wystraszy, a ochota na coś lżejszego minie. Jak ma się lat 20 a nie 15, to chodzenie z facetem, który wyznaje miłość, jest jakimś zobowiązaniem. Kobieta nie musi być od razu pewna czy chce - wtedy zwyczajnie ucieknie.

2. Ty "coś czujesz", a laska nic nie czuje, nawet się jej nie podobasz - nie prościej ją gdzieś zaprosić? Po wyznaniu "miłości" do końca waszego żywota będzie miała nad Tobą przewagę, i do końca będziesz tym, który bezskutecznie startował. Pół biedy, jak nie trafisz na zołzę, która rozgada wszystkim psiapsiółkom o romantycznej akcji :]

3. Ty "coś czujesz" i o tym mówisz, a laska jest kurevką i postanowi Cię wykorzystać. Będzie mieć pewność, że jesteś na emocjonalnej smyczy i zrobi z Tobą co zechce.

4. Po czwarte, może najistotniejsze, ogólnie jest tak, że laski tracą zainteresowanie, gdy mają faceta w garści. Wyznanie uczucia to jest kobieca forma zaliczenia faceta :) Dla facetów synonimem zaliczenia jest seks, dla kobiet - wyznanie :) Ogólnie rzecz biorąc to co niedostępne jest bardziej pociągające - więc próba zainteresowania kobiety poprzez wyznanie jest jak strzał w kolano, a akcja może przejść tylko wtedy, gdy kobieta jest już zainteresowana i jest pewna, że chce. Wtedy w najlepszym razie nie straci tego zainteresowania, ale to wszystko.

Tak więc podsumowując - na wyznaniach we wczesnej fazie można wiele stracić, a zyskać nic nie można, bo laska, która zgadza się z Tobą chodzić pomimo wyznania, zgodziłaby się również, gdybyś nic nie wyznawał, a ją zwyczajnie zaprosił. Po Twojej akcji zyskała tylko psychologiczną przewagę, wie, że może z Tobą pogrywać, bo jesteś na emocjonalnej uprzęży.
Ogólnie rzecz biorąc tego typu emocjonalne obnażanie może mieć sens tylko wtedy, gdy komuś już ufasz, albo przynajmniej - gdy obnażacie się wspólnie :] Wtedy istnieje zasada jakiejś wzajemności i żadna ze stron nie uzyska przewagi, aby perfidnie ją wykorzystać.
 
M

marco9512

Guest
OmegaApex

Rozumiem, że ci pomogłem :) Bardzo się ciesze. Misja wykonana i muszę poukładać swoje życie :) :p
 

omegaapex

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
221
Punkty reakcji
2
Wiek
29
Chodzi o to że ja jej powiedziałem że mi się podoba że to..., że to..., że to..., i zapytałem się czy chce ze mną chodzić.
Można więc śmiało powiedzieć (poprawiam się) że nie było to jakieś takie wielkie wyznanie.
Zapytałem się jej tylko czy chce ze mną chodzić, a na tym raczej nie opiera się wyznanie.?
 

fenix212

Zbanowany
Dołączył
11 Październik 2009
Posty
449
Punkty reakcji
226
Myślę, że takie coś by nie przeszło u większość dziewczyn od 18stki wzwyż, to całe chodzenie, bo to jest nic, to nie jest nawet bycie parą, więc z czego tu się cieszyć, nie wiem.
 
Status
Zamknięty.
Do góry