Jak go rozgryźć? Czy on coś do mnie czuje?

eleni

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2011
Posty
29
Punkty reakcji
0
Witam, mam 17 lat i nie potrafię rozgryźć jednego chłopaka. Jest w tym samym wieku co ja i poznaliśmy się u znajomych. Sprawa polega na tym, że on i ja jesteśmy nieco troszkę nieśmiali. Zaczął do mnie wypisywać (numer wziął od znajomych) i wydawał się być naprawdę miłym i fajnym typkiem, otwartym i odważnym. Tyle tylko że jak się widywaliśmy (przypadkiem) to nawet do mnie nie podszedł i nie zagadał co mnie oczywiście zdziwiło. Przez smsy fajnie się z nim pisało i w ogóle a na żywo nic zero jakby mnie nie znał. Parę razy się zdażyło że wymieniliśmy parę zdań. Spodobał mi się i z tego co się dowiedziałam ja jemu też. Odważniejszy się zrobił dopiero jak był podcięty nie bał się do mnie podejść zagadać na żywo poprosić do tańca. Raz wyszła taka troszkę dziwna sytuacja. Oboje byliśmy podcięci i zaczął się do mnie tulić, ja będąc pod wpływem % nie stawiałam oporów. Ogólnie kontakt to on utrzymywał (bo uważam, że to chłopak powinien się starać jeśli mu zależy i pierwszy pisać) odzywa się tak średnio raz na tydzień. Któregoś razu spotkałam go na dyskotece i do niego pierwsza podeszłam i zagadałam. Ostatnio byliśmy zaproszeni do tej samej osoby na sylwestra. Na sylwestrze widziałam jak się cały czas na mnie gapił ale nie miał odwagi podejść, dopiero jak sobie popił poprosił mnie do tańca i normalnie gadaliśmy...było bardzo miło jak wyszliśmy na dwór o północy to mnie objął i pocałował.. potem stanął w mojej obronie kolega zaśmiał się bo się potknęłam a on zaczął mieć do tego kolegi jakieś wąty.. alkohol robi swoje..niestety

a teraz mam kilka pytań głównie do dziewczyn, które być może były w podobnej sytuacji:
co mam zrobić? odpuścić go sobie? czy on coś do mnie czuje czy tylko się mną bawi? bo ja już nie wiem co o nim myśleć z jednej strony mi sie podoba z drugiej dziwnie się zachowuje.. jak pisze to jest spoko a na żywo nic zero a może ja teraz powinnam zrobić jakiś krok? jak go rozgryźć? napisał do mnie po sylwestrze więc z grzeczności mu odpisałam.. co powinnam zrobić? dać sobie spokój czy może odezwać się do niego teraz pierwsza? a jeśli tak co mogłabym mu napisać?
 

darou

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2010
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Nie jestem dziewczyną, ale wypowiem się :) Na mój gust to on boi się uczynić pierwszy krok. Ale to normalne. Po prostu jest nieśmiały, a po alkoholu każdy się otwiera i odważnieje :D Jeżeli czujesz w głebi duszy i sercem, że on coś do Ciebie czuje, a Ty do niego, to napisz pierwsza. Czasy się zmieniają, teraz kobiety walczą o mężczyzn :) Życzę powodzenia. Zaryzykuj! ;]
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Hehe... alkohol łączy ludzi. Kolejny argument, dla którego warto go pić ;)

Jeżeli on do Ciebie zagadywał, to teraz Ty do niego napisz. Mieszkacie blisko siebie? Zapytaj, czy nie poszedłby na spacer albo na pizze. Dzięki temu możecie sobie pogadać.
Trochę się obawiam, że może odmówić. Nieśmiałość zrobi swoje. Musisz się postarać przenieść was na tryb normalnej rozmowy (koniec z sms'owaniem). Jest to jedyna droga na coś więcej. Chłopak musi być śmielszy, bo inaczej nic z tego nie będzie.

Może niedługo to forum odwiedzi i napisze do nas ;]
 

eleni

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2011
Posty
29
Punkty reakcji
0
niee.. mieszka 30 km ode mnie ale mamy wspólnych znajomych więc się czasami widujemy niby to przypadkiem :)
ale co że niby ja mam mu zaproponować spotkanie? tak chyba troszkę głupio żeby dziewczyna poprosiła chłopaka o spotkanie..
ja może jestem troszkę staroświecka i uważam, że to chłopak powinien pierwszy pisać dlatego nigdy jeszcze pierwsza się nie odezwałam..
jedyne co mnie w nim dziwi to to, że potrafi puścić mi sygnał i ja mu odpuszczę, ale zazwyczaj było tak, że po tym napisał smsa.. a teraz zamiast napisać smsa to tylko sygnały coś tak ostatnio to jest trochę dziwne
 

malikov

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2010
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Tez uważam ze Ty powinnaś 'zacząć'. Możesz być i staroświecka ale musisz wybrać; albo się uniesiesz 'honorem' , albo Ci naprawdę zależy na nim i pierwsza zagadasz ;) Jesli to zrobisz tylko porządnie ;p to wtedy już dalej niech on coś zrobi. Wlasnie Twoj pierwszy krok może chlopaka odblokować :) pozdrawiam
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Na moje oko to on zwyczajnie nie ma odwagi w świcie realnym zrobić pierwszego kroku.
Weź sprawy w swoje ręce i to Ty coś zaproponuj.
A z tym że to chłopak powinien pierwszy pisać/wykazywać inicjatywę, to wiesz co Ci powiem? Z takim podejściem to Zbyt długo faceta przy sobie nie zatrzymasz.Związek, tworzą dwie osoby, nie jedna, i obydwoje muszą się jednakowo starać!.
 

darou

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2010
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Zgadzam się z Vampire i Malikov :) Bądź tą odważniejszą :)
 

Arisa.

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2010
Posty
184
Punkty reakcji
9
Witam, mam 17 lat i nie potrafię rozgryźć jednego chłopaka. Jest w tym samym wieku co ja i poznaliśmy się u znajomych. Sprawa polega na tym, że on i ja jesteśmy nieco troszkę nieśmiali. Zaczął do mnie wypisywać (numer wziął od znajomych) i wydawał się być naprawdę miłym i fajnym typkiem, otwartym i odważnym. Tyle tylko że jak się widywaliśmy (przypadkiem) to nawet do mnie nie podszedł i nie zagadał co mnie oczywiście zdziwiło. Przez smsy fajnie się z nim pisało i w ogóle a na żywo nic zero jakby mnie nie znał. Parę razy się zdażyło że wymieniliśmy parę zdań. Spodobał mi się i z tego co się dowiedziałam ja jemu też. Odważniejszy się zrobił dopiero jak był podcięty nie bał się do mnie podejść zagadać na żywo poprosić do tańca. Raz wyszła taka troszkę dziwna sytuacja. Oboje byliśmy podcięci i zaczął się do mnie tulić, ja będąc pod wpływem % nie stawiałam oporów. Ogólnie kontakt to on utrzymywał (bo uważam, że to chłopak powinien się starać jeśli mu zależy i pierwszy pisać) odzywa się tak średnio raz na tydzień. Któregoś razu spotkałam go na dyskotece i do niego pierwsza podeszłam i zagadałam. Ostatnio byliśmy zaproszeni do tej samej osoby na sylwestra. Na sylwestrze widziałam jak się cały czas na mnie gapił ale nie miał odwagi podejść, dopiero jak sobie popił poprosił mnie do tańca i normalnie gadaliśmy...było bardzo miło jak wyszliśmy na dwór o północy to mnie objął i pocałował.. potem stanął w mojej obronie kolega zaśmiał się bo się potknęłam a on zaczął mieć do tego kolegi jakieś wąty.. alkohol robi swoje..niestety
Chłopak jest nieśmiały... ;)Weź sprawy w Swoje ręce. Sama widzisz, że po alkoholu jest dużo odważniejszy. Tak jak pisali poprzednicy: musisz być odważniejsza. ;)
 
A

Aulelia

Guest
Mamy tutaj chyba do czynienia z niezdecydowanym, zakompleksionym facetem. Interesuje Cię ktoś taki?
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Jeżeli on cały czas zaczynał, to czeka teraz na Ciebie. Pewnie myśli, że już Cię wkurza jak on ciągle pisze.
W tych czasach nie ma czegoś takiego, że chłopak musi pierwszy. Teraz jest inaczej. A gdyby on cały czas pisał i zaczynał, to by wyglądało, jakby tylko jemu zależało.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Witam, mam 17 lat i nie potrafię rozgryźć jednego chłopaka. Jest w tym samym wieku co ja i poznaliśmy się u znajomych. Sprawa polega na tym, że on i ja jesteśmy nieco troszkę nieśmiali. Zaczął do mnie wypisywać (numer wziął od znajomych) i wydawał się być naprawdę miłym i fajnym typkiem, otwartym i odważnym.
jak ludzie potrafia sami siebie oklamywac to jest masakra, jak jest niesmialym to nie mozna byc rownoczesnie otwartym, zdecyduj sie?
Tyle tylko że jak się widywaliśmy (przypadkiem) to nawet do mnie nie podszedł i nie zagadał co mnie oczywiście zdziwiło. Przez smsy fajnie się z nim pisało i w ogóle a na żywo nic zero jakby mnie nie znał. Parę razy się zdażyło że wymieniliśmy parę zdań. Spodobał mi się i z tego co się dowiedziałam ja jemu też.
wiec jest niesmialy a nie otwarty, dziwne zachowanie ale mozna tlumaczyc niesmialoscia heh
Odważniejszy się zrobił dopiero jak był podcięty nie bał się do mnie podejść zagadać na żywo poprosić do tańca. Raz wyszła taka troszkę dziwna sytuacja. Oboje byliśmy podcięci i zaczął się do mnie tulić, ja będąc pod wpływem % nie stawiałam oporów. Ogólnie kontakt to on utrzymywał (bo uważam, że to chłopak powinien się starać jeśli mu zależy i pierwszy pisać)
super gratuluje ci rozumowania rob tak dalej a bedziesz potem zastanawia dlaczego wszyscy faceci uciekaja, korona z glowy ci nie spadnie a jak raz sie odezwiesz pierwsza on bedie widzial ze tez go interesujesz
odzywa się tak średnio raz na tydzień. Któregoś razu spotkałam go na dyskotece i do niego pierwsza podeszłam i zagadałam. Ostatnio byliśmy zaproszeni do tej samej osoby na sylwestra. Na sylwestrze widziałam jak się cały czas na mnie gapił ale nie miał odwagi podejść, dopiero jak sobie popił poprosił mnie do tańca i normalnie gadaliśmy...
no coz znacie sie troszke wiec nie powinnien sobie poprawiac %%% wez go do baru napeirdol go %%% i bedzie twoj facet jest zalosny
było bardzo miło jak wyszliśmy na dwór o północy to mnie objął i pocałował.. potem stanął w mojej obronie kolega zaśmiał się bo się potknęłam a on zaczął mieć do tego kolegi jakieś wąty.. alkohol robi swoje..niestety
jak cie jara calowanie po pijaku to spoko ja nie lubie i w %%% calowania czesto nie biore na powaznie co innego jak sie jest trzerzwym i to jest fajna sprawa tak samo seks jak jest po %%% jest taki nijaki ale na trzerzwo jest o niebo lepszy
a teraz mam kilka pytań głównie do dziewczyn, które być może były w podobnej sytuacji:
co mam zrobić? odpuścić go sobie? czy on coś do mnie czuje czy tylko się mną bawi? bo ja już nie wiem co o nim myśleć z jednej strony mi sie podoba z drugiej dziwnie się zachowuje.. jak pisze to jest spoko a na żywo nic zero a może ja teraz powinnam zrobić jakiś krok? jak go rozgryźć? napisał do mnie po sylwestrze więc z grzeczności mu odpisałam.. co powinnam zrobić? dać sobie spokój czy może odezwać się do niego teraz pierwsza? a jeśli tak co mogłabym mu napisać?
masz dopiero 17 lat wiec uszczypliwosci ci wybacze ale nie pytaj sie nikogo co by ktos zrobil tylko jak ty chcesz to zrobic to twoja decyzja, jak cie interesuje to napisz czasem pierwsza daj mu do zrozumienia ze chcesz go lepiej poznac ale bez %%%

ale jak cie nie interesuje to go olej

na to pytanie musisz sama odpowiedz

a zgadam z lerroyem a nie chcialem pisac i sie powtarzac tak to wyglada i jak ktoras tak mysli to ja od razu omijam dalekim lukiem, bo nie jestem rycerzem na bialym koniu a ona tez nie jest zadna krolowa wiec trzeba ludzi traktowac bardziej przyziemsko
 

lesslis

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2008
Posty
406
Punkty reakcji
20
Miasto
tam gdzie nie sięga wzrok...
Dokładnie jak poprzednicy. Korona Ci z głowy nie spadnie jak czasem tez pierwsza napiszesz. On tez może mieć tym większe opory, skoro sama nigdy nie zagadasz. Uzna, że nie jesteś zainteresowana i sobie odpuści. Poza tym zamiast wysyłac sobie sygnałki to napisz sms'a. Oczywiście im prędzej przeniesiecie tę znajmośc do reala, tym lepiej. No i najlepiej bez % rzecz jasna.
 

darou

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2010
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Uzzo, czytaj ze zrozumieniem. Autorka napisała, że oboje są troszkę nieśmiali i on, podkreślam, wydawał się być.. otwartym.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
eeeeeeeeee np bez jaj

albo sie jest otwarty albo niesmialym nie mozna byc otwarty i niesmialym przeciez to sie przeczy jeden drugiemu

to tak samo jak jestem dobry w seksie ale gry wstpenej nie potrafie przeprowadzic to tylko tai przyklad

nie mozna byc otwarty i niesmialym nie wciskajcie mi takiego kitu, jak ktos jest otwarty to tez nie jest niesmialy po prostu facet jest niezdecydowany i tyle a wydawac sie mozna kazdemu byle co i tyle, jej sie pewnie wydawal odwazniejszy dzieki %%%%
 

darou

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2010
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Ja nic takiego nie stwierdziłem, że można być zarówno nieśmiałym jak i otwartym. Napisałem, że autorce się wydawało. Ale mniejsza z tym. Poradźmy jej coś, po co oceniać.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Ja nic takiego nie stwierdziłem, że można być zarówno nieśmiałym jak i otwartym. Napisałem, że autorce się wydawało. Ale mniejsza z tym. Poradźmy jej coś, po co oceniać.
ok zgodze sie

ja juz swoje doradzilem a co autorka zrobi to jej sprawa i jej zycie :eek:k:
 

darou

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2010
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
31
No ja też doradziłem, ale decyzja leży w Twoich rękach autorko. Wybieraj zdecydowanie i mądrze :)
 

eleni

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2011
Posty
29
Punkty reakcji
0
dzięki wszystkim za rady ale i tak już z nich nie skorzystam.. nie mam co dalej się w to angażować..co tu dużo mówić.. mam swoje źródła i wiem że chłopak chciał się mną pobawić..szkoda tylko że moim kosztem i moimi uczuciami.. nie wiem jak można być tak bezczelnym.. olać gościa.. nie ma co dalej na ten temat dyskutować, więc proszę o zamknięcie tematu..
 
Do góry