Witam, mam 17 lat i nie potrafię rozgryźć jednego chłopaka. Jest w tym samym wieku co ja i poznaliśmy się u znajomych. Sprawa polega na tym, że on i ja jesteśmy nieco troszkę nieśmiali. Zaczął do mnie wypisywać (numer wziął od znajomych) i wydawał się być naprawdę miłym i fajnym typkiem, otwartym i odważnym. Tyle tylko że jak się widywaliśmy (przypadkiem) to nawet do mnie nie podszedł i nie zagadał co mnie oczywiście zdziwiło. Przez smsy fajnie się z nim pisało i w ogóle a na żywo nic zero jakby mnie nie znał. Parę razy się zdażyło że wymieniliśmy parę zdań. Spodobał mi się i z tego co się dowiedziałam ja jemu też. Odważniejszy się zrobił dopiero jak był podcięty nie bał się do mnie podejść zagadać na żywo poprosić do tańca. Raz wyszła taka troszkę dziwna sytuacja. Oboje byliśmy podcięci i zaczął się do mnie tulić, ja będąc pod wpływem % nie stawiałam oporów. Ogólnie kontakt to on utrzymywał (bo uważam, że to chłopak powinien się starać jeśli mu zależy i pierwszy pisać) odzywa się tak średnio raz na tydzień. Któregoś razu spotkałam go na dyskotece i do niego pierwsza podeszłam i zagadałam. Ostatnio byliśmy zaproszeni do tej samej osoby na sylwestra. Na sylwestrze widziałam jak się cały czas na mnie gapił ale nie miał odwagi podejść, dopiero jak sobie popił poprosił mnie do tańca i normalnie gadaliśmy...było bardzo miło jak wyszliśmy na dwór o północy to mnie objął i pocałował.. potem stanął w mojej obronie kolega zaśmiał się bo się potknęłam a on zaczął mieć do tego kolegi jakieś wąty.. alkohol robi swoje..niestety
a teraz mam kilka pytań głównie do dziewczyn, które być może były w podobnej sytuacji:
co mam zrobić? odpuścić go sobie? czy on coś do mnie czuje czy tylko się mną bawi? bo ja już nie wiem co o nim myśleć z jednej strony mi sie podoba z drugiej dziwnie się zachowuje.. jak pisze to jest spoko a na żywo nic zero a może ja teraz powinnam zrobić jakiś krok? jak go rozgryźć? napisał do mnie po sylwestrze więc z grzeczności mu odpisałam.. co powinnam zrobić? dać sobie spokój czy może odezwać się do niego teraz pierwsza? a jeśli tak co mogłabym mu napisać?
a teraz mam kilka pytań głównie do dziewczyn, które być może były w podobnej sytuacji:
co mam zrobić? odpuścić go sobie? czy on coś do mnie czuje czy tylko się mną bawi? bo ja już nie wiem co o nim myśleć z jednej strony mi sie podoba z drugiej dziwnie się zachowuje.. jak pisze to jest spoko a na żywo nic zero a może ja teraz powinnam zrobić jakiś krok? jak go rozgryźć? napisał do mnie po sylwestrze więc z grzeczności mu odpisałam.. co powinnam zrobić? dać sobie spokój czy może odezwać się do niego teraz pierwsza? a jeśli tak co mogłabym mu napisać?