chorrendalna_
Nowicjusz
no właśnie, a że ja się boję nieboszczyków, to nie chciałabym, żeby mój mąż umarł w nocy obok mnie.
ja nie boję się samej śmierci, bo to akurat mnie nie przeraża, na każdego przypada ten dzień, ale tego bólu przed śmiercią. dlatego nie chciałabym zostać postrzelona, czy umierać w agonii. po prostu umrzeć w śnie, albo po prostu zamknąć oczy i już.
ja nie boję się samej śmierci, bo to akurat mnie nie przeraża, na każdego przypada ten dzień, ale tego bólu przed śmiercią. dlatego nie chciałabym zostać postrzelona, czy umierać w agonii. po prostu umrzeć w śnie, albo po prostu zamknąć oczy i już.