Internetowe "życie"

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Witam wszystkich forumowiczów. Nie wiedziałam gdzie dodać ten temat, więc mam nadzieje, ze nie bedzie w zwiazku z tym złości, ze znajduje sie tutaj ;p Chciałabym zapytać jak wygląda wasze "życie" tak to okresle albo po prostu surfowanie po necie poza forumowiskiem? Czy macie tez takie portale spolecznosciowe jak nk i fb? Czy nie mozecie bez tego na codzien zyc? Ja osobiscie usunełam poprzednio wymienione(po co w ogole zalozyłam?! nie wiem) a jeden z forumowiczów wiem, że żyje bez żadnych z tych rzeczy włącznie z gg, o którym myśle czy usunąć. Zauwazylam, ze portale to strata czasu i jesli chodzi o moich rowiesnikow jest to centrum informacji o innych oraz popisywania sie i szpanerstwa. A co wy o tym sadzicie??



Pozdrawiam
 

Miettek

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2011
Posty
18
Punkty reakcji
0
Ja mam facebuka na którym mam różne strony z informacjami które od nich dostaje i się wypowiadam tam na różne tematy to nawet ciekawe jest.
 

Igrys

Stały bywalec
Dołączył
5 Wrzesień 2009
Posty
1 038
Punkty reakcji
167
Wiek
47
Miasto
.
Zalozylem konto na FB niedawno, ale nie bardzo wiem co niby mam tam robic...

I stoi sobie takie puste.
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Posiadam gadu-gadu przez które komunikuję się ze znajomymi, nk którego bardzo dawno nie używałam, facebooka na którym mam kontakt poza lekcjami z klasą za pomocą stworzonej grupy, można się dowiedzieć o różnych akcjach i zaczerpnąć informacji. Mogłabym żyć bez tego na co dzień, ale ułatwia to życie.
Pewnego czasu można powiedzieć, że wpadłam po uszy w internet, praktycznie cały swój czas spędzałam w grze internetowej z przerwami na posiłki, toaletę i szkołę. Poznałam tam nowych ludzi, był to dla mnie inny, piękniejszy świat gdzie nie miałam zmartwień, ceniono mnie i wysłuchiwano. Na szczęście wszystko się tak potoczyło, że wyrwałam się z tego świata i funkcjonuje normalnie. Internet daje wiele możliwości, tylko trzeba umieć z niego korzystać.
jesli chodzi o moich rowiesnikow jest to centrum informacji o innych oraz popisywania sie i szpanerstwa.
Trafna uwaga. W internecie możemy być zupełnie innymi ludźmi, dzieciaki często się popisują i mówią rzeczy których w rzeczywistości nie mieliby odwagi patrząc komuś w oczy.

SzklanaDama
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Tak. Ja wole jednak prawdziwe życie, znajomości, osoby, przeżycia a nie jakieś internetowe dlatego to pokasowałam.
Co do tej trafnej uwagi to taka jedna na fb o rok ode mnie młodsza była taka "fajna" i strasznie pewna siebie(pewnie nadal tak jest), a jak w rzeczywistosci z nią rozmawiałam to taka szara owieczka.
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Tak na prawdę rozmowa jest trudną sztuką. Zauważ, że rozmawiając przez internet nie utrzymujesz kontaktu wzrokowego ze swoim rozmówcą, a wpatrujesz się w monitor, dlatego bardzo łatwo powiedzieć komuś np parę przykrych słów, które w rzeczywistym świecie nie przeszły by przez gardło.
Kontakt ten jest bardzo ważny w rozmowach. Oczy wiele mówią o nas, pokazują stan w jakim się znajdujemy, a także mogą przekazać inne komunikaty. Trudne są do ukrycia emocje, tj strach, wściekłość. Nasze oczy robią się ogromne, albo zwężają się i trudno nad tym zapanować. Bądź sumienie obciążone jakimś kłamstwem powoduje spadek częstości kontaktów wzrokowych, uciekanie od niego. To jest odruch.
Pewnie dlatego mówi się, że oczy nigdy nie kłamią i są zwierciadłem duszy ;)

SzklanaDama
 
S

Solo Lee

Guest
Dla mnie forum służy do wymiany poglądów, informacji, rozrywki. To nie jest dla mnie jakieś 'życie'. Nazwał bym to raczej 'narzędziem komunikacji'. Na co dzień sobie gadamy z ludźmi, mamy jakiś tam znajomych. Ale jesteśmy ograniczeni do naszego otoczenia. Fizyczną niemożliwością jest rozmawiać równocześnie z grupą 500 osób z rożnych miast i środowisk. Forum daje taką możliwość.

Na przykład rozmawiam na forum na temat pewnej gry strategicznej w którą gra aktywnie już tylko kilkanaście ludzi w kraju. Bez forum nie miał bym możliwości ich poznać. I chociaż rozmawiamy tylko przez net, mam możliwość porozmawiania o mojej ulubionej grze.

Albo interesuje mnie jakaś dziedzina wiedzy. W otoczeniu nie mam z kim pogadać (lub jest tych osób mało). Poznać ludzi też nie jest tak łatwo i szybko, a nie wszyscy mają czas. Wchodzę na odpowiednie forum i mogę przeprowadzić dyskusję. Przedstawić swoje rację, wysłuchać czyichś - można się sporo dowiedzieć i nauczyć z odpowiednio przeprowadzonych rozmów.

Komunikatory też służą do kontaktu na odległość. Tak samo jak telefony. Nie trzeba jechać na drugi koniec miasta żeby pogadać z kolegą czy koleżanką. Oczywiście lepiej jest rozmawiać na żywo, ale czasem nie ma takiej możliwości.

Jeśli chodzi o NK czy FB to nie używam. Nigdy nie miałem takiej potrzeby.

Podsumowując: 'życie' internetowe to dla mnie rozszerzenie możliwości komunikacyjnych z innymi ludźmi.
 

e m m

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
68
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
M a z o w s z e.
Używam FB, dostaję tam RSS od stron które "lubię". NK też mam ale to już powoli odchodzi do lamusa na rzecz właśnie Facebooka.
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
a jeden z forumowiczów wiem, że żyje bez żadnych z tych rzeczy włącznie z gg

a dziękuję, dziękuję :)
jednak w moim przypadku brak posiadania czegokolwiek jest raczej uzależniony od mojego stosunku co do ludzi. Facebook sam w sobie jest naprawdę fajny. ;)
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Dla mnie forum jest bardzo dobre, bo tutaj rozmawiasz o konkretach i rzadko zdarzają się osoby, które nie maja szacunku do osoby z którą dyskutuje. SzklanaDama masz rację, że ciężko jest powiedzieć. Właśnie tej sztuki ludziom brakuje. Szczerości dlatego tak bardzo ją cenie. Dla mnie ona jest bardzo ważna, bo sama też mówie to co myślę nawet jeśli to nic dobrego i nie chodzi mi o obrażanie kogoś. U mnie w klasie normą jest mówienie o sobie ale za plecami a nie w oczy. Wojny poza polem widzenia ^^
 
Do góry