Internetowe oszustwo.

[fasci_nation]

Opis sytuacji: Jeden koleś ma do sprzedania jakiś przedmiot, znajduje kupca przez internet(forum internetowe). Dogadują się na gg, przedmiot nie jest wystawiany na allegro. Kupujący wpłaca kasę na konto sprzedawcy i...jak można się domyślić, sprzedawca nie wysyła przedmiotu. A więc moje pytanie brzmi: czy rozmowa na gg może być traktowana jako umowa sprzedaży, albo jakikolwiek dowód w sprawie? Czy oszukany kupujący ma jakieś szanse na odzyskanie kasy?

 

[Bishop986]

Zależy co to było, ale o ile nie mówimy np. o nieruchomości to nie ma wymogu pisemnośći.

 

[fasci_nation]

Nie, to był sprzęt muzyczny.

 

[Bishop986]

W takim razie nie ma problemu. Z tym że sprawa sądowa może potrwać.

 

[kostropaty]

Nie ma znaczenia forma umowy. Wpłacono kasę i nic nie otrzymano w zamian, więc zwrot jak najbardziej się należy. Jeśli nie na podstawie przepisów o sprzedaży, to chociażby o bezpodstawnym wzbogaceniu, bo wpłacający nie miał zapewne zamiaru dokonać darowizny Wysłać poleconym wezwanie do zapłaty zaznaczając, że po upływie terminu sprawę skieruje się do sądu. Jeśli w nie wpłaci w wyznaczonym terminie, pozostaje pozew. Dowodem będzie bądź to wyciąg z banku, bądź kopia dowodu nadania kasy na poczcie/banku.


Edit:
można również postraszyć złożeniem zawiadomienia do prokuratury. Wszak wyłudzono pieniądze!

 

[icservice]

Dokładnie. Strasz, że idziesz z tym na policje. Powinno pomóc.

 

[czekupino]

[font="'Comic Sans MS"]Postrasz policją.[/font][font="'Comic Sans MS"]

[/font]
[font="'Comic Sans MS"]Tylko GG? Trochę mało, ale zawsze znajdzie się droga do oszusta. Najprostsze byłoby sprawdzenie nr. IP, choć nie wiem, czy da się tylko za pośrednictwem numeru Gadu Gadu. [/font][font="'Comic Sans MS"]

[/font]
[font="'Comic Sans MS"]Powiedz mu, że zawiadomienie składasz za 7 dni, w ciągu trzech masz mieć zakupiony przedmiot. Jeśli nie-prokuratura i się koleś nie pozbiera.[/font][font="'Comic Sans MS"]

[/font]
[font="'Comic Sans MS"]Będzie dobrze.

[/font]

 

[master6x6]

Numer ip policja z łatwością może uzyskać mając numer gg, wasze rozmowy, numery ip itd. na serwerach gg są przechowywane do 3 lub 6mc. Na straszenie również szkoda czasu, bo jak to jest oszust to i tak go to nie ruszy.
Idź na policję z wydrukowanymi rozmowami na gadu-gadu oraz dowodem wpłaty. Po przesłuchaniu ciebie, policja zajmie się resztą - ustaleniem tożsamości oszusta, postawieniem go przed sądem karnym (ale tam dostanie tylko karę odsiadki).
Aby odzyskać pieniądze, będziesz musiał jeszcze postawić go przed sądem cywilnym.

Wiem, że jest nieco zagmatwane, ale naprawdę nie ma przy tym, aż kto wie ile roboty (dla ciebie), przy czym przygotowania wstępne, którymi zajmuje się policja ciągną się miesiącami- miesiąc oczekiwanie na odpowiednie zezwolenia od prokuratury, później miesiąc na podanie im właściciela ip od dostawcy internetowego, miesiąc na uzyskanie danych właściciela numeru rachunku bankowego. Także rozprawę gość miałby pewnie w listopadzie 2010r.
Ale chyba warto powalczyć o pieniądze.

 

[czekupino]

Numer ip policja z łatwością może uzyskać mając numer gg, wasze rozmowy, numery ip itd. na serwerach gg są przechowywane do 3 lub 6mc. Na straszenie również szkoda czasu, bo jak to jest oszust to i tak go to nie ruszy.
Idź na policję z wydrukowanymi rozmowami na gadu-gadu oraz dowodem wpłaty. Po przesłuchaniu ciebie, policja zajmie się resztą - ustaleniem tożsamości oszusta, postawieniem go przed sądem karnym (ale tam dostanie tylko karę odsiadki).
Aby odzyskać pieniądze, będziesz musiał jeszcze postawić go przed sądem cywilnym.

Wiem, że jest nieco zagmatwane, ale naprawdę nie ma przy tym, aż kto wie ile roboty (dla ciebie), przy czym przygotowania wstępne, którymi zajmuje się policja ciągną się miesiącami- miesiąc oczekiwanie na odpowiednie zezwolenia od prokuratury, później miesiąc na podanie im właściciela ip od dostawcy internetowego, miesiąc na uzyskanie danych właściciela numeru rachunku bankowego. Także rozprawę gość miałby pewnie w listopadzie 2010r.
Ale chyba warto powalczyć o pieniądze.

Popieram.