Inteligencja - geny czy środowisko

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Jeżeli chodzi o inteligencję IQ...

Osobiście uważam, że jest ona w dużej mierze zależna od genów. Jednak można te geny zaprzepaścić i w ten sposób "zatrzymać się w rozwoju" :p Można też pójść w innym kierunku, ot choćby rozwiązywać sudoku, a inteligencja na pewno będzie się pogłębiać.

Co do inteligencji życiowej...

Zależna tylko i wyłącznie od środowiska. Nikt nie rodzi się z problemami społecznymi, które nie pozwalają nam żyć między ludźmi, to środowisko tak nas kształtuje.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Sprawa jest trudna do zbadania. Niegdyś król Prus, Fryderyk, poddawał różnym eksperymentom malutkie sieroty. One dostawały wszystko, co należy za wyjątkiem kontaktu z głosem opiekunów, z ich mimiką i uczuciami.
Maluchy zostały zahamowane także w rozwoju cielesnym ...

Ostatnio ogladałem w TRWAM doktora inżyniera, który twierdził, że tuż po zespoleniu się plemnika z jajem powstaje coś CAŁKOWICIE zaprogramowanego...
Arcytrudny i nieludzki eksperyment dowodowy musiałby polegać na wyjęciu tego "życia" z macicy, stworzeniu mu warunków rozwoju i czekanie na realizację programu bez wpływu ciała matki.

Cóż ... Bez eksperymentów rózne twierdzenia są tylko przypuszczeniami. Jestem zwolennikiem teorii konwergencji.
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Środowisko i geny. Naukowcy jednak co do rzetelności testów IQ nie są zgodni. Są też różne rodzaje inteligencji. Ciężko jest tak na prawdę zdefiniować ją w jeden sposób i na tej podstawie móc określić każdego, dlatego nie każdy naukowiec bierze te testy za dobry wskaźnik ogólny.
Też nie mam wątpliwości, że są różne rodzaje inteligencji (przyrodnicza, językowa itd).
Kolejna rzecz: inteligencje można rozwijać do 20-25roku życia, ale moim zdaniem do końca życia (to tak z obserwacji dorosłych i starszych ludzi).
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Bez środowiska geny nic by nie poradziły - Mozart gdyby był biedakiem grającym na fujarce nic by nie osiągnął.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
No, doktorze - przecież to nie o to chodzi w nauce.
Środowisko pojmuje się jako jednakowe dla wszystkich warunki otoczenia. Ty piszesz o marksowskim słowie BYT, który ma określać świadomość.
Gdyby Janko Muzykant miał zapewnione możliwości materialne, prawdziwy instrument, to byłby na poziomie Mozarta?
Powtarzam - jestem za konwergencją.
 
Do góry