Witam!
Jestem tu nowy, to moj pierwszy post......dlatego prosze wszystkich o wyrozumialosc
A wiec tak....jestem z dziewczyna 1 rok i 2 miesiace...no i ona jezdzi co jakis czas hmmm....bardzo malo...na impreze do jakiegos klubu nie chce pisac jakiego... Ale bardzo rzadko, no ale jak juz jezdzi....owszem z kolezankami...ale jeszcze mnie nie wziela ze soba...na towarzyskie imprezki jesli sobie wypija jestem proszony no wiadomo ale jak juz jedzie na dyskoteke to niestety...nie rozmawialem z nia jeszcze bo chce sie was zapytac czy pogadac z nia o tym czy zostawic to tak jak jest....
Kochamy sie bardzo...jesli wam chodzi o wiek to ja mam 20 a ona 18 lat...rozumiemy sie ze soba bardzo dobrze...nie nudzimy sie soba..jest milo przebywam z nia tak co 3-2 dzien zalezy czy ma cos zadane do szkoly lub nie...ostatnio ona sama pyta czy mam czas abym ja odwiedzil nie olewa mnie jest miedzy nami dobrze....
Rozumiem to tez tak ze no wiadomo jak faceci z facetami sobie popija sie spotkaja pogadac...to dziewczyny tak samo maja swoje tematy do obgadania...no i moze dlatego jeszcze nie powiedziala abym z nia pojechal moze chce byc z tymi kolezankami....no ale....czy tak powinno byc po takim czasie chodzenia ze soba???
Czy powinienem z nia pogadac o tym abym ja tez tam z nia byl.....jesli pojedzie...bo niedlugo andrzejki....
Jak wy byscie na to spojrzeli??? Jakie macie swoje zdanie???
Tzn....chodzi mi o to czy puszczac ja sama z kolezankami czy jezdzic z nia.....o!
Pozdrawiam....
Jestem tu nowy, to moj pierwszy post......dlatego prosze wszystkich o wyrozumialosc
A wiec tak....jestem z dziewczyna 1 rok i 2 miesiace...no i ona jezdzi co jakis czas hmmm....bardzo malo...na impreze do jakiegos klubu nie chce pisac jakiego... Ale bardzo rzadko, no ale jak juz jezdzi....owszem z kolezankami...ale jeszcze mnie nie wziela ze soba...na towarzyskie imprezki jesli sobie wypija jestem proszony no wiadomo ale jak juz jedzie na dyskoteke to niestety...nie rozmawialem z nia jeszcze bo chce sie was zapytac czy pogadac z nia o tym czy zostawic to tak jak jest....
Kochamy sie bardzo...jesli wam chodzi o wiek to ja mam 20 a ona 18 lat...rozumiemy sie ze soba bardzo dobrze...nie nudzimy sie soba..jest milo przebywam z nia tak co 3-2 dzien zalezy czy ma cos zadane do szkoly lub nie...ostatnio ona sama pyta czy mam czas abym ja odwiedzil nie olewa mnie jest miedzy nami dobrze....
Rozumiem to tez tak ze no wiadomo jak faceci z facetami sobie popija sie spotkaja pogadac...to dziewczyny tak samo maja swoje tematy do obgadania...no i moze dlatego jeszcze nie powiedziala abym z nia pojechal moze chce byc z tymi kolezankami....no ale....czy tak powinno byc po takim czasie chodzenia ze soba???
Czy powinienem z nia pogadac o tym abym ja tez tam z nia byl.....jesli pojedzie...bo niedlugo andrzejki....
Jak wy byscie na to spojrzeli??? Jakie macie swoje zdanie???
Tzn....chodzi mi o to czy puszczac ja sama z kolezankami czy jezdzic z nia.....o!
Pozdrawiam....