Hasesis
Nowicjusz
- Dołączył
- 30 Sierpień 2012
- Posty
- 17
- Punkty reakcji
- 1
Cierpienia zmuszą nas do połączenia się!
Cierpienie zatrzymuje nas, jak autobus na przystanku, by uświadomić nam coś, oderwać nas od tego przyjemnego stanu, w którym jesteśmy. Bez cierpień i trudności nie powstawały by w nas pytania, nie byłoby w nas rozwoju.
Z powodu odczuwanego cierpienia, jesteśmy w stanie zrobić większy wysiłek, niż wtedy gdy nam dobrze i przyjemnie.
Poza tym ludzie którzy bardziej cierpią są bardziej gotowi by się połączyć, odczuć drugiego człowieka, otaczającą go naturę.
Są dwie rzeczy, które mogą skłonić ludzi do innej postawy wobec siebie, wobec innych i do natury:
1) cierpienie lub 2) nauka prawidłego otrzymywania tego, co do nas przychodzi.
Chodzi głównie o to by zmienić intencję przyjmowania z "biorę dla siebie" na "biorę, bo chcę dać".
Jeśli będziemy dalej starać się, próbować, aby stało się to tą drugą drogą, będziemy odczuwać mniej cierpienia.
Cierpienie zatrzymuje nas, jak autobus na przystanku, by uświadomić nam coś, oderwać nas od tego przyjemnego stanu, w którym jesteśmy. Bez cierpień i trudności nie powstawały by w nas pytania, nie byłoby w nas rozwoju.
Z powodu odczuwanego cierpienia, jesteśmy w stanie zrobić większy wysiłek, niż wtedy gdy nam dobrze i przyjemnie.
Poza tym ludzie którzy bardziej cierpią są bardziej gotowi by się połączyć, odczuć drugiego człowieka, otaczającą go naturę.
Są dwie rzeczy, które mogą skłonić ludzi do innej postawy wobec siebie, wobec innych i do natury:
1) cierpienie lub 2) nauka prawidłego otrzymywania tego, co do nas przychodzi.
Chodzi głównie o to by zmienić intencję przyjmowania z "biorę dla siebie" na "biorę, bo chcę dać".
Jeśli będziemy dalej starać się, próbować, aby stało się to tą drugą drogą, będziemy odczuwać mniej cierpienia.