Witam
Krotko i na temat: w mojej rodzinie juz dawno nie bylo dobrze, wciaz problemy od nowa-to samo.
Kiedy juz zaczyna sie ukladac, cos lub ktos nagle burzy ten spokoj.
Moja kuzynka ma problemy z nerkami, grozila jej sepsa, ale jakos z tego wyszla, teraz okazuje sie, ze zamiast jakiegos powiekszonego naczynka najprawdopodobniej trzeba usunac nerke jej 4letnia siostra ma nerwice zoladka, a ojciec cos z plucami - wszystko wskazuje na nowotwor ;( .
Na domiar zlego chlopak mojej siostry, ktory podtrzymywal ja na duchu-wlasnie zerwal.
Nie wiem co mam zrobic, nie potrafie skupic sie na niczym, te problemy mnie przerastaja, martwie sie o swoja rodzine i o to co bedzie dalej.
Co mam zrobic? jak moge im pomoc?
kompletnie nie wiem co powiedziec, gdy widze swoja siostre z podpuchnietymi oczami..
albo zaplakana ciocie, nie moge wciaz powtarzac wszystko bedzie dobrze
dlaczego tak jest, ze jednym sie uklada,a drudzy nie moga miec choc troszke szczescia? ;(
Krotko i na temat: w mojej rodzinie juz dawno nie bylo dobrze, wciaz problemy od nowa-to samo.
Kiedy juz zaczyna sie ukladac, cos lub ktos nagle burzy ten spokoj.
Moja kuzynka ma problemy z nerkami, grozila jej sepsa, ale jakos z tego wyszla, teraz okazuje sie, ze zamiast jakiegos powiekszonego naczynka najprawdopodobniej trzeba usunac nerke jej 4letnia siostra ma nerwice zoladka, a ojciec cos z plucami - wszystko wskazuje na nowotwor ;( .
Na domiar zlego chlopak mojej siostry, ktory podtrzymywal ja na duchu-wlasnie zerwal.
Nie wiem co mam zrobic, nie potrafie skupic sie na niczym, te problemy mnie przerastaja, martwie sie o swoja rodzine i o to co bedzie dalej.
Co mam zrobic? jak moge im pomoc?
kompletnie nie wiem co powiedziec, gdy widze swoja siostre z podpuchnietymi oczami..
albo zaplakana ciocie, nie moge wciaz powtarzac wszystko bedzie dobrze
dlaczego tak jest, ze jednym sie uklada,a drudzy nie moga miec choc troszke szczescia? ;(