I Widzę Jak Krew Leję Się Z Mych Ran, Czuję Ulgę...

[_^Karolina^_]

Tne sie czasem .... kiedy nie mam komu powiedzieć o swoich problemach, przecież nie moge mówić innym o wszystkim ... w tedy sięgam po żyletke ... najgorsze jest to ze mnie nie boli, a przynosi ulge (naprawde) .... zwracam uwage na moją krew i zapominam o swoim problemie .... efekt jest chwilowy (niestety), ale .. to uczucie hmm ... czuję jakbym była sama na tym świecie i nic mnie nie obchodzi... jestem oderwana od rzeczywistości ... choc przez moment .... to pomaga ... -- smutne ;(

 

[xionc]

Wszyscy Ci współczujemy, że niemasz się komu wyżalić. Naprawde czujemy ten ból... tnij się dalej, może jeszcze ktoś się zlituje i zauważy buntującą się gówniare.

 

[fez]

Jestem pewien ze twoich bliskich boli to bardziej niz ciebie.
Moja byla sie ciela wiec cos o tym wiem...

 

[Berials]

Jej bliscy zapewne o tym nie wiedzą, gdyż ludzie którzy się tną z reguły zachowują to dla siebie.

A jeśli nie masz się komu wyżalić to przecież jest dział "Trudności życiowe", ale w sumie to nie to samo co rozmowa z drugim człowiekiem na żywo.

 

[_^Karolina^_]

Xionc .... yyy .... pomysl zanim coś napiszesz ... naprawde mi to pomogło .... jak tego nie rozumiesz to po co tu wchodzisz .... chcieliście wiedzieć czemu sie ludzie tną TO WAM MÓWIE !!!!

 

[Berials]

Widze że zacytowałaś moje słowa w podpisie. Jeśli łaska dopisz że to hipoteza czy coś, bo to był tylko przykład zmyślony, a ktoś pomyśli że jestem alkoholikiem.

ps: ja tego nie cytowałem ale napisałem.


dziękuje

 

[_^Karolina^_]

ok. juz zmieniam, sorry ...
a .. i musze tez wiek zmienic, bo widze że mnie tu na poważnie nikt nie wezmie ... szkoda....

 

[noname]

Dla mnie to głupota powinno się to leczyć...

 

[fez]

to sie leczy u psychologa , polecam terapie

 

[xionc]

_^Karolina^_ - ta, racja, pomyśl zanim coś napiszesz.


No tnij się jeszcze, może teraz zacznij sobie w okolicy szyji tętnice nadcinać, aż wkońcu się przerwie, przecież tego chcesz, prawda? Biorę Cię na poważnie, ale z więkoszci wypakdów tnięcia to ludzie chcą być zauważeni. Mi też czasem sprawia przyjemność ból, gdy sobie wpycham palce pod szyje albo coś innego dość bolesnego (nawet pod omdlenia z bólu, którego nie czuje), ale to raczej masohizm jest .

naprawde mi to pomogło

lubie pomagać

 

[Landrysia]

Karolina, to nie jest tak jak myślisz, teraz Ci pomaga, ale za jakiś czas obudzisz się i spojrzysz w lustro i zaczniesz się siebie brzydzić, a to fajne uczucie nie jest, masz ochote rozbić lustro, chcesz z tym skończyć, ale nie potrafisz... Uwierz mi, byłam an tyle głupia, że przez to przeszłam...

 

[kropla_deszczu]

Wiele ludzi sie tnie, bo nie lubi czuć bulu w sercu, woli widziec lecąca krew i wtedy zacząc cierpieć... bo wtedy juzwie dlaczego...
ja kiedyś sie ciełam...
Bo gdnębiło mnie wiee spraw nie wyjasnionych czułam ból w sobie lecz go nie widziałam... Dlatego ciełam sie by zobaczyc lecącą krew... ona była dla mnie ukojeniem...
Ale juz z tym skończyłam... bo to nie miało sensu... cięcie sie nie naprawi problemów... Człowiek musi sobie z nimi radzić sam... Ale napewno nie w taki sposób...

 

[Jusia1988]

Ja kiedy mialam dola i kiedy czulam ze nie mam po co zyc zawsze lubilam wziasc igle i kolejny raz przekluc sobie ucho...pozniej patrzylam na kolejnego kolczyka w moim uchu i troche sie uspokajalam i czulam jakas ulge...

 

[mika f]

Ja sie pociełam raz w zyciu i pomogło, az dziwne ze az taki skutek...
Ale to był raz, splot przypadków, byłam tak zagubiona i nieszcześliwa ze chciałam zrobic COKOLWIEK byle TO by sie skonczyło...w sumie nawet dobrze ze akurat to, jesi miała bym sie muc nacpac albo upic czy cos to to juz mniejsze zlo... co nie znaczy ze jestem z tego dumna.

Potem znowu, a moze by tak...ale spojzałam w lustro, pomyslałam co by moi przyjaciele powiedzieli (mieszkaj daleko) i powiedziałam sobie ze nie chce.

 

[Lahariel]

Tnę się, bo lubię. Nie robię tego dla szpanu, bo nie pokazuję tego nikomu więc przed nikim nie szpanuję. Podobają mi się blizny, co ja na to poradzę? Kiedyś cięcie było wynikiem ciężkiej depresji. Teraz jestem prawie zdrowa, ale leczę się nadal. Nie robiłam tego prawie rok. Myślałam, że jeśli zniknie depresja zniknie i autoagresja. I znikła. Ale ostatnio moja teoria poszła się j.e.b.a.ć bo znowu to robię. Rzadko, ale jednak. Ciężko jest z tym skończyć, najlepiej byłoby wogóle nie zaczynać. Ale było się kiedyś młodym i głupim... Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś to minie...

 

[ElizQa]

Ja sie cięłam.
Teraz uważam to za głupotę.
Dziewczyny (i chłopcy) jeśli nie macie się komu wyżalić,
Swoje żale przelejcie na papier.
Samookaleczanie jest hm.. chore.
Później w wieku 20 lat będziecie sie wstydzili wyjść na ulice wkrótkim rękawku.
Wiem co mówię.
Jeśli nie wystarczy pamiętnik możecie z kimś z forum pogadać.
Są tu naprawdę mili ludzie.
I pamietajcie
Żyletka to nie rozwiązanie..
Ja po 3 latach do tego doszłam dopiero..
Niestety za późno.
Kiedyś mozecie przegiąć z tym i zawiedziecie rodzine,
Przyjaciół..

 

[Milka's]

Eliza a dzięku komu przestałaś? No? Dzięki komu?

Ciełam się. Przestałam. W czym problem? W tym, że żyletka rujnuje życie. Powoli, powoli aż całe runie. Ale jak ktoś lubi, to niech się tnie [;

 

[motylek99]

No wlasnie Eliza dzieki komu
cielas sie od 3 lat??
ja sie nigdy nie cielam i ne mam zamiaru,
uwazam ze to najwieksza glupota ;]

 

[Milka's]

No wlasnie Eliza dzieki komu

ja sie nigdy nie cielam i ne mam zamiaru,
uwazam ze to najwieksza glupota ;]

Dzięki mnie, oczywiscie.

I bardzo dobrze. Nigdy tego nie rób [;

 

[kataryna]

Ja bym też się nigdy nie pocięła, nie zrobiłabym tego swemu ciału. Boli mnie jak natnę się przy goleniu, co mówić specjalnie, żyletką. Szczerze przyznam, że swego czasu bardzo mnie ciągnęło i już miałam to zrobić, ale na szczęście się powstrzymałam.
Ja tu się zgadzam z Berialsem - osobie bliskiej nie pozwoliłabym tego zrobić!