Hmm...

[Thunderr]

Witam . A wiec od razu zaczynam. Poznalem pewną dziewczynę lat 15. Tyle samo ile ja, idziemy do 3 gim w Łodzi, i chodzimy do tej samej szkoły . Zaczeliśmy pisać na gg, wysyłać esyy itp... nawet pierwsza zaczęła pisać do mnie "kochanie,skarbie" itp. Myślę że coś nami jest hmm? ale może się mylę . A więc mój problem polega na tym ... czy wypada ją prosić o chodzenie na 1 spotkaniu ? ... I jeszcze 1 mały problem ;/ ja jeszcze się nie "lizałem" a ona napewno eh.. Proszę nie traktować tego tematu "zabawnie"... Ignoruję wszystkie odpowiedzi typu mamy 21 wiek... itp. ;s. To proszę o pomoc i dzieki pozdrawiam

 

[emerytka_z_zębami]

'proszenie o chodzenie'... błagam Cię... 'nie lizałem się'... bez komentarza ...
Przełam się, po prostu ^^ Eh, dasz radę ! Powodzenia

 

[miss.sunshine]

Już kilka razy był poruszany temat tzw. 'proszenia o chodznie' i mowiąc dużym skrótem jest to kompletnie dziecinne, więc odpuść sobie. Jak się będziecie regularnie spotykać i chodzić za rączkę, całować itd to po prostu bedzie oczywiste.
Co do całowania to masz 15 lat więc to nic złego że nie masz doświadczenia (a Twoja wybranka pewni zresztą też niewielkie), więc najważniejsze to nie stresować się. Akurat całowanie przychodzi dość naturalnie i w zasadzie nie ma co pójść źle.

 

[Thunderr]

Hehe ok. Dzięki wam ;D Tylko też nie wiem co mam robić jak jest taka cisza trwająca z 1-3 min ;/... nie ma o co zagadać juz :<

 

[huragan08]

No to gadaj o wszystkim jak jest taka cisza a z tym pytaniem o chodzenie to faktycznie przypał :bag: to wyjdzie samo

 

[rebeliant]

No to gadaj o wszystkim jak jest taka cisza a z tym pytaniem o chodzenie to faktycznie przypał :bag: to wyjdzie samo

przysuń się do niej i pocałuj

 

[USSJ]

Ej ale masz problem.. Nie pytaj o chodzenie bo to jest dziecinada (chociaż może u was taki zwyczaj) to jest chyba proste że jesteście razem.. Ja też za pierwszym razem zastanawiałem się jak pocałować itd.. Ale uwierz mi że to przychodzi tak naturalnie i bezproblemowo, że nawet zastanawiał się nie będziesz.. Jest cisza? To ją pocałuj, jak pisał mój poprzednik

Btw - niektórzy mówią, że pocałunek wymyślił mężczyzna, żeby zamknąć narzekającej kobiecie usta :lol: powodzenia

 

[diva ziomek]

Na początek bym ci proponował zaprosić ją do kina czy gdziekolwiek byle z fantazją. Bajeruj ją tak jakiś czas i dawaj wyraźne sygnały że ona ci się podoba. A na którymś tam z kolei spotkaniu wyczujesz sytuacje i ją pocałujesz. Albo odwzajemni, strzeli w pysk lub się speszy I to nie jest wcale żadna filozofia z tym całowaniem nawet w twoim wieku

 

[KochamKamila]

ohh, pytanie o chodzenie... najgorsze co może być.
ja uważam, że pierwsze pocałunki, zawsze są pełne stresu i tego całego podniecenia, że nawet sama sobie mówię, że to nic jak nie wyjdzie ;p później z całowaniem jest już jak z górki.
i nie pytaj o chodzenie, to straszny wstyd ;p

 

[YoMan]

temat nic nie mowiacy o zawartosci.
Chociaz i tak zawartosc nie ciekawa...

 

[bati999]

Takie miłe słówka to piszę do każdej dobrej koleżanki i wzajemnie ;D Uważa cię pewnie za przyjaciela i tyle.

 

[evily]

Witam . A wiec od razu zaczynam. Poznalem pewną dziewczynę lat 15. Tyle samo ile ja, idziemy do 3 gim w Łodzi, i chodzimy do tej samej szkoły . Zaczeliśmy pisać na gg, wysyłać esyy itp... nawet pierwsza zaczęła pisać do mnie "kochanie,skarbie" itp. Myślę że coś nami jest hmm? ale może się mylę . A więc mój problem polega na tym ... czy wypada ją prosić o chodzenie na 1 spotkaniu ? ... I jeszcze 1 mały problem ;/ ja jeszcze się nie "lizałem" a ona napewno eh.. Proszę nie traktować tego tematu "zabawnie"... Ignoruję wszystkie odpowiedzi typu mamy 21 wiek... itp. ;s. To proszę o pomoc i dzieki pozdrawiam

no więc tak.....jak by mi jakiś chłopak wyskoczył z tekstem "będziesz ze mną chodzić?!" - wyśmiała bym go, a już na pewno na 1 spotkaniu xD
spotykaj się z nią, gadaj (face to face, nie na gg!), uwierz mi że będziesz wiedział kiedy będziesz mógł nazwać was parą
to że pierwsza zaczęła pisać do ciebie "kochanie, skarbie" to może równie dobrze nic nie znaczyć. sama tak mówię do kumpli a wcale ich nie kocham
a co do pierwszego prawdziwego pocałunku...to akurat nie problem.