Historia jest groźna

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Powiem wprost- uważam, że marginalizowanie historii najnowszej jest celowym zabiegiem kolejnych ekip rządowych. Historia to broń. Świadomość historyczna zmienia nasz sposób patrzenia na otaczającą nas rzeczywistość, tworzy punkty odniesienia, umiejscawia bieżące wydarzenia polityczne w szerszym kontekście i pozwala racjonalniej oceniać politykę. Krótko mówiąc świadomość historyczna tworzy wyborcę świadomego, a wyborca świadomy to przekleństwo władzy. Może najlepiej będzie, gdy przytoczę fragment jednego z felietonów Stefana Kisielewskiego, który ładnie ujmuje to co staram się przekazać.

Historia narodu jest ciągłością, zjawiska społeczno-kulturalne nie biorą się znikąd, mają swe źródła i korzenie – w przeszłości. Chcąc zrozumieć teraźniejszość, trzeba dużo myśleć o przeszłości; zresztą każda rzeczywistość społeczna czy ideologiczno-filozoficzna szuka swego rodowodu, skrzętnie zbiera okruchy przeszłości, odtwarza obrazy dawnych konfliktów i walk, wskrzesza nie tylko przyjaciół, lecz również przeciwników, przypomina ich argumenty, słowem – bez znajomości historii nie ocenisz teraźniejszości.

Kto i kiedy pił z komuchami wódkę, dlaczego pomiędzy Kaczyńskimi,a Wałęsą trwał zajadły konflikt, kiedy zaczęło się medialne sekowanie Kaczyńskich, kiedy Donald Tusk wziął ślub, który prezydent właził do auta przez bagażnik, kim jest Stokrotka, skąd Adam Michnik ma Gazetę Wyborczą, kim był Wachowski, czym był KLD i jakie wartości reprezentował? Znajomość odpowiedzi na te pytania naprawdę pozwala zrozumieć współczesną politykę bez sprowadzania jej do prostackich postaw etykietkowania jednych jako Kaczorów, a innych jako Komoruskich. Problem w tym, że ważniejszy jest Mieszko I. Nawet jeśli taki model nauczania wychowa patriotów (w co wątpię) to na pewno nie wychowa świadomych wyborców. I uwierzcie- politykom bardzo zależy, aby zachować status quo.
źródło
 

bylemjestembede

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2010
Posty
92
Punkty reakcji
4

Wszystko pięknie ale Kaczyński też nie jest święty - jego ojciec walczył w Armii Krajowej, a każdemu wiadomo, że taką przynależnością nie można było się chwalić w czasie okresu komunizmu. Mimo to bracia bliźniacy ukradli księżyc choć media były pod wpływami socjalistycznymi.
Tak więc w swoim podsumowaniu stwierdzę. Politycy wszelkiej maści na dziś czyli mowa tu o bandzie czworga (tj. PO, PiS, SLD, PSL) i wywodzących się od nich nowych tworów typu PJN czy bandy lewaków z poparcia Palikota mają za zadanie ogłupić potencjalnego wyborce. Im zależy tylko na władzy a po przepychankach jeśli los będzie sprzyjał może uda im zamienić się miejscami. I tu pojawia się rola nieświadomego wyborcy który ufa medialnej propagandzie w tzw. słupki poparcia dla partii - i w tym momencie nieświadomy wybiera między partią A , a opozycyjną partią B, pomijając w tym te partie których media nie chcą dopuścić do czasu antenowego z obawy, że Ojczyzna pójdzie nie tą drogą co trzeba i wszystkie machlojki ujrzą światło dzienne, a Polacy nigdy już nie zaufają złodziejom z "bandy czworga"



Polecam ten blog. > http://marucha.wordpress.com/2010/12/12/odzydzic-polske/
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Bo za wczesnego Gomółki przy najmowaniu dzieci do filmu sprawdzano czy ojciec nie należał czasem do AK, co jest koronnym dowodem, że bracia Kaczyńscy donosili do SB w przedszkolu (na przedszkolankę chyba). A poza tym wszyscy w domu zdrowi?
Ale może do tematu. Historia jest groźna jako taka i jako taka jest wywalana ze szkół wg tendencji ogólnoeuropejskiej. Co do historii najnowszej to jest to po prostu mitologia obecnej władzy pookrągłostołowej i władza ją pielęgnuje. To, że mit niewiele ma z rzeczywistością wspólnego to inna sprawa. Wiec im mniej uczą historii najnowszej to lepiej, bo tym samym mniej mitologii a'la gazeta wyborcza. Niczego na czym można by było oprzeć samodzielne wnioskowanie raczej do podręcznika nie dadzą.
 

bylemjestembede

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2010
Posty
92
Punkty reakcji
4
Bo za wczesnego Gomółki przy najmowaniu dzieci do filmu sprawdzano czy ojciec nie należał czasem do AK, co jest koronnym dowodem, że bracia Kaczyńscy donosili do SB w przedszkolu (na przedszkolankę chyba). A poza tym wszyscy w domu zdrowi?
Ale może do tematu. Historia jest groźna jako taka i jako taka jest wywalana ze szkół wg tendencji ogólnoeuropejskiej. Co do historii najnowszej to jest to po prostu mitologia obecnej władzy pookrągłostołowej i władza ją pielęgnuje. To, że mit niewiele ma z rzeczywistością wspólnego to inna sprawa. Wiec im mniej uczą historii najnowszej to lepiej, bo tym samym mniej mitologii a'la gazeta wyborcza. Niczego na czym można by było oprzeć samodzielne wnioskowanie raczej do podręcznika nie dadzą.

Nie chodzi mi o film a o zwykłą szarą rzeczywistość, film jest tylko odzwierciedleniem, tego że bliźniacy od małego byli osobami publicznymi. Tak ja jestem zdrowy ale Ty widzę czekasz w kilku kilometrowej kolejce do dr.
 
Do góry