po pierwsze do wszystkich którzy mowią "byłem kiedys harcerze" . Ludzie harcerzem jest się do końca życia. Harcerstwo to sposób na życie. Nie wązne czy jesteś w drużynie czy nie. ja od 4 lat nie jestem w żadnej drużynie harcerskiej (choc nieoficjalnie to w jednej jestem przybocznym). A nie jestem tylko dlatego że nie mam czasu wybralem sobie szkole poza moim miastem (wlasnie ją skończylem) i w domu bywalem tylko na weekendy a do tego jescze nauka:/ ale niegdy nie zrezygnowalem z harcerstwa. Zawsze gdy potrzebna była pomoc to niosłem ją innym i można było na mnie liczyc . Harcerstwo nauczylo mnie życia i jest częscią mnie mam z nim doczynienia od 14 lat (w sumie jakby sie uparł to od 20) Działając czynnie w harcerstwie przeżylem wiele przygód i nikt mi tego nie zabierze, poznalem wielu ludzi, zobaczylem wiele miejsc, i pokochalem wiele rzeczy. nauczylem się bardzo dużo. I śmiać mi się chce jak sobie przypomnę ludzi którzy w szkole gnoili mnie za to tylko że jestem harcerzem bo wyobraźcie sobie minę kolesia, który nie ma pojęcia o harcerstwie i mowi że to lamy i buraki, kiedy nagle widzi moją 5osobową drużynę która odwiedza mnie w internacie powiedzmy z wielką pompą (mały pokaz czarnej taktyki- poprostu jak nie moglem z nimi jechac na szkolenie to przyjechali po mnie i mnie "zaaresztowali" z internatu <lol> (do dzis myslą w interku że to byli goście od narkotyków i że musialem dilowac :mruga: . Harcerstwo to nie jest ruch to są ludzie którzy go tworzą a że w większosci przypadków do dzis wygląda to tak ze idziesz do harcerstwa bo pani od polskiego robi zbiorke i chcesz miec lepsza ocene i wlasnie taki wizerunek tworza ci ludzie a to bardzo skrzywia obraz prawdziwego harcerstwa. A co do picia i owszem piliśmy ale zawsze zumiarem i zawsze na nieoficjalnych spotkaniach harcerz tez człowiek. Ale nigdy żaden z nas nie zc\hańbił munduru tym ,że był pijany i w nim śmigal lub cos takliego. Życze powodzenia wszystkim harcerzom i harcerkom tym którzxy już są w harcerstwie i tym którzy będą