guns, bullets... but no army!

Yasashii

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2009
Posty
66
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
/root
Mam trochę niecodzienny chyba problem. Mam w szafie pełno sprzętu ASG. I to nie takiego odpustowego. Mam kulki i w ogóle wszystko cacy. problem w tym, że ASG to sport zespołowy. Tu mnie boli, bo nie mam z kim go uprawiać. Wszyscy moi tak to nazwijmy kumple wolą grać w nogę, siedzieć u dziewczyn albo zwyczajnie siedzieć i pić piwsko zamiast skorzystać z kuszącej propozycji przeżycia przygody z ASG. No i co teraz? Te pytanie zadaję sobie od dłuższego czasu. Ma ktoś pomysł jak takich zachęcić? Mnie się w tym kierunku skończyła inwencja twórcza. Ewentualnie do czego jeszcze można wykorzystać karabiny na kulki poza brudzeniem sąsiadowi okien kulkami z farbą?
 

czepiak

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
jakaś góra :)
to poszukaj w swoim mieście osób które się zajmują ASG odsyłam do google :] fora, społecznościówki ASG
jak kumple nie chcą to zakumpluj się z jakąś grupą ASG z tym że z twoim sprzętem to nie wiem czy coś będzie :/

jak już kogoś znajdziesz to pewnie chłopaki będą bawić się replikami od 600zł w górę, a taki odpustowy sprzęt za wiele nie zdziałasz
 

Yasashii

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2009
Posty
66
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
/root
poszukaj w swoim mieście osób które się zajmują ASG odsyłam do google

Heh... gdyby to było takie proste. Niestety mieszkam w małym wielkopolskim miasteczku które nie wyróżnia się niczym poza rekordową ilością supermarketów w jednym mieście w całej okolicy. W internecie jest o nim tyle, ile w codziennej gazecie, która bez przerwy irytująco wala się gdzieś po domu. krótko mówiąc google nie pomogą. Nie jestem noobem i umiem szukać. Wiem też, kiedy szukanie jest możliwe. co do ogólnego zakumplowania się z jakąś grupą asg to moje miasteczko jest na tyle małe, że nie ma w nim żadnej grupy asg. nawet jak by była to i tak praktycznie cała młodzież w moim mieście to banda dresów słuchających ciągle tego rapowego... no powiedzmy że nie lubię rapu :) i wszystkich zaczepiających. Ciągle piją piwsko, smażą papierosy a niektórzy bardziej zaawansowani "zomale" oraz "kolo" jarają również trawkę. Krótko mówiąc, Czepiak... nie dało by mi to zbyt wiele...
chłopaki będą bawić się replikami od 600zł
Aż tak drogiego sprzętu nie mam i nikt, kogo znam również nie ma. Pewnie mieszkasz w większym mieście niż ja bo u mnie to może nie zupełna dziura, ale nic specjalnego nie ma, toteż kokosów nikt nie zbija tak wielkich jak w większych miastach.
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
No niestety bawiąc się sam wielkiej przyjemności mieć nie będziesz, choć dla wprawy zawsze można strzelać w żelowe tarcze :p
Aby na pewno żaden znajomy nie jest zorientowany? Szukaj najlepiej wśród miłośników militariów, gier komputerowych, filmów akcji :D
ASG to dobre rozwiązanie dla młodych ludzi, pewnie się spodoba po pierwszym razie. Tylko jak do niego w ogóle dojść? :/
Ciężko powiedzieć. A Twoi znajomi dobrze wiedzą, co to za typ rozrywki? Pokazywałeś im, jak to działa? Może wysyłałeś im linki do filmików w internecie ukazujących potyczki AirSoftowe?
 

Yasashii

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2009
Posty
66
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
/root
pokazywałem, z jednym kumplem nawet rozwaliliśmy kilka niepotrzebnych płyt w chacie (ależ to była zabawa, sprzątanie przez pół godziny ale ta radość... ooch i te fruwające odłamki) i pewnie śmigalibyśmy teraz w jakimś starym budynku ale... gość ma obniżoną odporność i wystarczy że przez chwilę dosłownie pobędzie na dworze jeżeli nie ma upału to już jest chory. Poza tym by nie wyrobił bo ma chore serce i to poważnie. krótko mówiąc może latem da się coś wykombinować ale niezbyt dynamicznego. poza tym tylko z jednym kumplem innym ustawiliśmy się na balkonie i pozbawialiśmy przelatujące gołębie kilku piór z kupra XD no i tyle co mi się udało osiągnąć.
 

czepiak

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
jakaś góra :)
wiesz ... też myślałem że u mnie w mieście nikt tym nie będzie się zajmował, a wyszło że jest parę osób i nawet mają własną grupę ASG :]

http://www.wmasg.pl/ serwis o ASG jest i forum na którym można znaleźć osoby z własnej okolicy, warto podać prawdziwą miejscowość bo czasami jest tak że sami cię znajdują ;)

moja miejscowość ma ok 50 tyś pipola

co do samych kolegów to jeśli na początku nie złapali bakcyla to raczej już nie załapią, widocznie w ogóle ich to nie rajcuje :/ ja sam mam ciąguty do broni, ogólnie militari i nie potrzeba mi wiele żebym zainteresował się tym ;) osobiście blokuje mnie tylko brak kasy na sprzęt i wolny czas :] do tego sportu jednak trzeba mieć odpowiednie zainteresowania, przynajmniej trochę

no ale możesz próbować może któryś kolega załapie zwłaszcza że jest modny CS :p
 
Do góry