Grupka łódzkich socjopatów skazana

Status
Zamknięty.

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
Dzisiaj odbyło sie ogłoszenie wyroku w sprawie 3ch młodych mężczyzn którzy brutalnie zabili 2 osoby , ponieważ chcieli zobaczyć jak to jest kogoś zabić - miast opowiadać lepiej przytocze tutaj tekst z internetu:
Na kary dożywotniego więzienia skazał Sąd Okręgowy w Łodzi dwóch młodych mężczyzn oskarżonych o dwa okrutne zabójstwa, w tym 16-letniego kolegi. Trzeciego z oskarżonych, który w chwili zbrodni nie miał ukończonych 17 lat, sąd skazał na 25 lat pozbawienia wolności.

Niespełna 20-letni obecnie: Krzysztof L. i Bartosz C., skazani na dożywocie, będą mogli ubiegać się o wyjście z więzienia dopiero po 35 latach. Najmłodszy z nich, obecnie niespełna 18-letni Mariusz K., został skazany na 25 lat więzienia; będzie mógł z niego wyjść najwcześniej po 20 latach.

Cała trójka została oskarżona o zabójstwo 16-letniego kolegi. Zamordowali go, bo chcieli zobaczyć, jak umiera człowiek. Dwaj starsi ze sprawców odpowiadali także za zabójstwo 32-letniego sąsiada. To zabójstwo miało być "prezentem" na 18. urodziny jednego z nich. Wyrok nie jest prawomocny.

- Cały czas mam taką nadzieję, że tego typu sprawy będą trafiały na wokandę sądową coraz rzadziej. Niestety, moje nadzieje, co wynika z tej sprawy, można oceniać w kategoriach niespełnionych marzeń - mówił sędzia Marek Chmiela.

Do pierwszej zbrodni doszło pod koniec października ub. roku w mieszkaniu przy ul. Więckowskiego w Łodzi. Znaleziono tam ciało 32-letniego mężczyzny, właściciela mieszkania, z poderżniętym gardłem. Jak ustalono, zbrodni dokonali jego dwaj sąsiedzi - wówczas 18-latkowie. Zbrodnia miała być "prezentem" dla jednego z nich z okazji urodzin.

Początkowo cała trójka piła alkohol. Gdy właściciel mieszkania położył się spać, dwaj oskarżeni postanowili go zabić. Z wyjaśnień Krzysztofa L. wynika, że Bartosz C. przytrzymywał nogi ofiary, a on dusił mężczyznę poduszką i wbił mu w szyję nóż; później jeden z oprawców wyjął nóż z szyi mężczyzny i przez kilka minut obserwowali, jak ofiara się wykrwawia i umiera. Na koniec ugodzili go nożem w brzuch. - Chciałem zobaczyć, jakie to jest uczucie, gdy nóż wchodzi w ciało - wyjaśniał w śledztwie L. Po zabójstwie sprawcy zapakowali w poszewki i ceratę wszystkie przedmioty, których dotykali i zatarli ślady.

Do drugiego zabójstwa doszło w grudniu ub. roku w mieszkaniu jednego ze sprawców. Ofiarą był ich znajomy 16-latek. Dusili go sprężyną od ekspandera, później bili drewnianą pałką po całym tułowiu. - Uderzaliśmy go, żeby szybciej umarł. Chcieliśmy zobaczyć, czy będą ślady na ciele - tak relacjonował zbrodnię Krzysztof L. Później oprawcy położyli belkę na szyi ofiary i stawali na niej zapierając się rękoma o sufit, "żeby był silniejszy nacisk". - Ja już widziałem, jak umiera człowiek od noża, teraz chciałem zobaczyć, jak umiera duszony - mówił L. Gdy nastolatek zmarł, zawinęli jego ciało w koc i przewieźli na dwukołowym wózku do parku. Tam zwłoki porzucili w stawie i przykryli je gałęziami. Później rozeszli się do domów, a następnego dnia znów razem pili alkohol.

Po drugiej zbrodni cała trójka została zatrzymana przez policję. Sąd dla nieletnich zdecydował, że 16-letni wówczas Mariusz K. za swój czyn będzie odpowiadał jak dorosły. Według biegłych psychiatrów w chwili popełnienia zbrodni wszyscy oskarżeni byli poczytalni.

Przed sądem Krzysztof L. przyznał się do winy. Bartosz C. przyznał jedynie, że trzymał za nogi zamordowanego 16-latka. Do trzymania za ręce tej ofiary przyznał się najmłodszy z oskarżonych Mariusz K. Cała trójka odmówiła składania wyjaśnień. Dla dwóch 20-latków prokurator domagała się kary dożywotniego więzienia. Dla najmłodszego sprawcy chciała 25 lat więzienia. - Trudno znaleźć słowa na opisanie tego, co zrobili oskarżeni. Nie można zrozumieć, bo tak nie robią nawet zwierzęta - nie zabijają dla zabawy - mówiła prokurator Agata Góralska.

Obrona Bartosza C. wniosła o uniewinnienie go od zabójstwa 32-latka, bowiem nie przyznaje się do tej zbrodni. Adwokat Krzysztofa L. przekonywała, by sąd nie wymierzał mu kary dożywocia i wnosiła o łagodny wymiar kary. Obrońca najmłodszego ze sprawców mówiła, że brał on udział w zbrodni, bo bał się o własne życie i wskazywała na jego mniejszą rolę. Chciała nadzwyczajnego złagodzenia kary. Wszyscy obrońcy podnosili młody wiek oskarżonych. Sami oskarżeni wnosili o łagodne kary.

Sąd jednak nie miał wątpliwości, że sprawcy zasługują na najsurowsze kary. Sędzia Marek Chmiela podkreślił, że przerażające w tej sprawie jest to, że dwóch potwornych zbrodni zabójstwa dokonało trzech młodych ludzi. - Są to zbrodnie dokonane w zasadzie bez motywu, bez powodu. No bo trudno chyba uznać za motyw usprawiedliwiający działanie oskarżonych to, że chcą dowiedzieć się i poznać w jaki sposób zabija się człowieka. Takie zachowanie wskazuje na brak jakichkolwiek odruchów ludzkich oskarżonych. Dla nich rzecz najcenniejsza jakim jest życie i zdrowie człowieka jest pustym frazesem. Dla oskarżonych człowiek jest przedmiotem, na którym eksperymentują - mówił sędzia Chmiela.
Sąd podkreślił, że narada składu sędziowskiego w tej sprawie trwała bardzo krótko i uznano, że oskarżeni zasługują na najwyższy wymiar kary, - Nikt ze składu sędziowskiego nie miał wątpliwości, na jaką karę oskarżeni zasługują i jaka kara będzie sprawiedliwa - mówił sędzia. Zdaniem sądu kara ma pełnić funkcję wychowawczą, ale musi stanowić także pewną zapłatę za to co się zrobiło. Dlatego sąd zdecydował, że oskarżeni swoje pierwsze podanie do sądu penitencjarnego, aby mogli wyjść przedterminowo z więzienia, będą mogli złożyć najwcześniej po 35 lub 20 latach.
Zdaniem sądu młody wiek oskarżonych nie może być w tym przypadku okolicznością łagodzącą i wytłumaczeniem dla tego, co zrobili. Sąd ocenił, że dla oskarżonych życie ludzkie nie stanowiło żadnej wartości, a - zdaniem biegłych psychiatrów i psychologa - nie mają oni wyższych uczuć, a każdy z nich jest osobą dominującą i agresywną.
żródło:http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,page,2,title,Chcieli-zobaczyc-jak-umiera-czlowiek-dostali-dozywocie,wid,11824316,wiadomosc.html
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
30
Miasto
Warszawa
Dla mnie to absolutnie śmieszne, że za morderstwo dostaje się w naszym kraju 25 lat pozbawienia wolności.
Generalnie powinno się usprawnić system sądownictwa i spowrotem wprowadzić karę śmierci.

Taki typ karania skutecznie rozwiązuje problem.
Przydałoby się też conajmniej kilka reform w prawie polskim.

Przynajmniej w tym przypadku wymierzono jakąkolwiek karę, ponieważ często, jeżeli przestępcą jest niepełnoletni wydaje się wyroki kompletnie załagodne, jak na popełniony czyn.

Co do samych sprawców to sam mam czasem myśli w stylu- "ciekawe jak to jest zabić".
Oczywiście w życiu nie mam zamiaru tego sprawdzać, ale ostatnio często śni mi się, że morduję kogoś.
Najśmieszniejsze jest to, że jedyne co wtedy czuję to przyjemność.

Cóż naszczęście to tylko sny, choć generalnie jestem raczej mało czuły na śmierć drugiego człowieka
 

Cvahoo

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
448
Punkty reakcji
6
Wiek
41
Miasto
Preston
Początkowo cała trójka piła alkohol

Później rozeszli się do domów, a następnego dnia znów razem pili alkohol.

Kolejne ofiary nieumiejętnego posługiwania się alkoholem.

O ile świat byłby lepszym miejscem, gdyby głupi ludzie zamiast pić, palili trawkę? Jeszcze nikt nigdy nikogo nie zabił po marihuanie.
 

Ugarte

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2008
Posty
368
Punkty reakcji
10
Dobrzy zawodnicy.
Ciekawe czy doczekam się za swojego żywota powrotu jedynej sprawiedliwej kary dla tego typu zwyrodnialców. Kary śmierci.

O ile świat byłby lepszym miejscem, gdyby głupi ludzie zamiast pić, palili trawkę? Jeszcze nikt nigdy nikogo nie zabił po marihuanie.

Wszędzie musicie wciskać ten narkotyczny bełkot o nieszkodliwości trawy i innych specyfików?
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
spokój i perfidia z jaką to zrobili naprawdę daje do myślenia. Cóż , kary śmierci się nie doczekasz chyba , że zmienisz narodowość - też jestem za poparciem takiego wymiaru kary,ale nadzieja matką głupich.

a co do zabójców - trzeba wziąć również wziąć pod uwage , że osoby te to socjopaci - osoby o charakterze dysocjalnym a mówiąc prościej: istoty nie mające w sobie ani krztyny człowieczeństwa , nie okazujący empatii ani nie odczuwający żadnych uczuć. Socjopatai jest teraz traktowana jako choroba psychiczna/bardzo silne zaburzenie osobowośći - często socjopaci nie są winni , że własnei tacy się stali. Często przyczyną tego zaburzenia są krzywdy z dzieciństwa. Dziwi mnie , że tych okolicznośći sąd nie wziął pod uwage przy wymiarze kary.

montgammer - też czasami mnie coś takiego nachodzi
 

Ugarte

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2008
Posty
368
Punkty reakcji
10
Cóż , kary śmierci się nie doczekasz chyba , że zmienisz narodowość - też jestem za poparciem takiego wymiaru kary,ale nadzieja matką głupich.

Zmienić to sobie mogę co najwyżej obywatelstwo, a nie narodowość.

We mnie empatii też raczej zbyt wiele nie ma, co nie znaczy że latam pod wpływem wody ognistej po osiedlu i morduje kogo popadnie :]
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
hah ^^ rzeczywiście - z pośpiechu odstrzeliłem taką klape ;D

ale na pewno w stosunku do przyjaciół , rodziny , dziewczyny/żony ją odczuwasz , a poza tym to nie tylko o empatie chodzi - jest jeszcze wiele czynników powodujących u socjopatów takie zachowania.
 

czarnykoty1

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2010
Posty
21
Punkty reakcji
0
spokój i perfidia z jaką to zrobili naprawdę daje do myślenia. Cóż , kary śmierci się nie doczekasz chyba , że zmienisz narodowość - też jestem za poparciem takiego wymiaru kary,ale nadzieja matką głupich.

a co do zabójców - trzeba wziąć również wziąć pod uwage , że osoby te to socjopaci - osoby o charakterze dysocjalnym a mówiąc prościej: istoty nie mające w sobie ani krztyny człowieczeństwa , nie okazujący empatii ani nie odczuwający żadnych uczuć. Socjopatai jest teraz traktowana jako choroba psychiczna/bardzo silne zaburzenie osobowośći - często socjopaci nie są winni , że własnei tacy się stali. Często przyczyną tego zaburzenia są krzywdy z dzieciństwa. Dziwi mnie , że tych okolicznośći sąd nie wziął pod uwage przy wymiarze kary.

montgammer - też czasami mnie coś takiego nachodzi

Heh to nasza atawistyczna natura :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry