kdVer
Nowicjusz
- Dołączył
- 5 Kwiecień 2008
- Posty
- 1 609
- Punkty reakcji
- 27
- Wiek
- 35
Nie znalazłem nic o zespole, o którym nie można milczeć 
Zaczęli w latach osiemdziesiątych,pochodzą jak wiele zespołów tych lat - z Niemiec. Oto ich dorobek.
* Heavy Metal Breakdown 1984
* Witch Hunter 1985
* War Games 1986
* The Reaper 1993
* Heart of Darkness 1995
* Tunes Of War 1996
* Knights of the Cross 1998
* Excalibur 1999
* The Grave Digger 2001
* Tunes Of Wacken – Live 2002
* Rheingold 2003
* The Last Supper 2005
* 25 To Live 2005
* Liberty or Death 2007
Charakteryzują ich muzykę rzeczy takie jak świetny głos Chrisa Boltendahla czy mocne, nośne riffy (początkowo Uwe Lulis, od 1999 Manni Schmidt). Każdy album to słodziutka, melodyjna i sensowna sieczka (jak dla mnie zupełnie nie power, tylko i wyłącznie heavy ale ja się nie znam ).
Od albumu "Tunes of war", ich pierwszego konceptu, udzielają się właśnie w ten sposób, tworząc albumy ze świetnie opowiedzianymi historiami (pomińmy "The Grave digger",choć też dobry).
Ciekawi mnie czy znacie i sobie też cenicie? I czy to dobrze, że robili koncept-albumy zamiast typowych ''składanek'' niepołączonych piosenek?
Zaczęli w latach osiemdziesiątych,pochodzą jak wiele zespołów tych lat - z Niemiec. Oto ich dorobek.
* Heavy Metal Breakdown 1984
* Witch Hunter 1985
* War Games 1986
* The Reaper 1993
* Heart of Darkness 1995
* Tunes Of War 1996
* Knights of the Cross 1998
* Excalibur 1999
* The Grave Digger 2001
* Tunes Of Wacken – Live 2002
* Rheingold 2003
* The Last Supper 2005
* 25 To Live 2005
* Liberty or Death 2007
Charakteryzują ich muzykę rzeczy takie jak świetny głos Chrisa Boltendahla czy mocne, nośne riffy (początkowo Uwe Lulis, od 1999 Manni Schmidt). Każdy album to słodziutka, melodyjna i sensowna sieczka (jak dla mnie zupełnie nie power, tylko i wyłącznie heavy ale ja się nie znam
).Od albumu "Tunes of war", ich pierwszego konceptu, udzielają się właśnie w ten sposób, tworząc albumy ze świetnie opowiedzianymi historiami (pomińmy "The Grave digger",choć też dobry).
Ciekawi mnie czy znacie i sobie też cenicie? I czy to dobrze, że robili koncept-albumy zamiast typowych ''składanek'' niepołączonych piosenek?
