Głupia sprawa.

pyra

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2009
Posty
17
Punkty reakcji
0
Mam kumpla, który chodzi do klasy z dwiema fajnymi dziewczynami. Jedna z nich mi się strasznie podoba(a ta druga jemu :D), tylko nie wiem jak mamy sprowokować spotkanie żebym ja mógł to tej dziewczyny zagadać(kumpel ma ułatwione zadanie, bo widzi je codziennie). Powiedzcie jak mamy sie z nimi zobaczyć skoro ja chodze do innej szkoły.Nie możemy nic sensownego wymyslić.
 

Scorpio_18

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
295
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Poznań
Mam kumpla, który chodzi do klasy z dwiema fajnymi dziewczynami. Jedna z nich mi się strasznie podoba(a ta druga jemu :D), tylko nie wiem jak mamy sprowokować spotkanie żebym ja mógł to tej dziewczyny zagadać(kumpel ma ułatwione zadanie, bo widzi je codziennie). Powiedzcie jak mamy sie z nimi zobaczyć skoro ja chodze do innej szkoły.Nie możemy nic sensownego wymyslić.
hmmm...jak jeden dzien opuscisz szkoly to Ci sie nic nie stanie;D
zapytaj sie kolesia o ktorej konczy zajecia...i czekaj przed szkola;D
mozesz ugadac sie tak, zeby Twoj kumpel razem z ta kobitka wyszedl ktora Ci sie podoba...wtedy on Cie przedstawi...gadka szmatka i tyle:p
 

pyra

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2009
Posty
17
Punkty reakcji
0
Corleon dobrze mówisz ale, cos mi sie wydaje, że takie spotkanie przed szkołą mogłoby się równie szybko skończyć co zaczęło. Chodziło mi o przypadkowe spotkanie w miescie, supermarkecie, albo najlepiej kinie. Nie chciałbym też żeby to wyglądało jakbysmy byli tam celowo, bo wiesz to może wyglądać dosć dziwnie. Trzeba im to jako dyskretnie zasugerować :D
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
Corleon dobrze mówisz ale, cos mi sie wydaje, że takie spotkanie przed szkołą mogłoby się równie szybko skończyć co zaczęło. Chodziło mi o przypadkowe spotkanie w miescie, supermarkecie, albo najlepiej kinie. Nie chciałbym też żeby to wyglądało jakbysmy byli tam celowo, bo wiesz to może wyglądać dosć dziwnie. Trzeba im to jako dyskretnie zasugerować :D


nie no ileż to facet musi się namęczyć by poderwać dziewczynę... ile nakombinować.... hehehe

Ja myślę tak, kolega uczy się z nimi więc on robi podchody pod tą która mu się podoba, tak na luzie kiedyś przypadkiem rozmawiają o wszystkim, no i w pewnym monecie wtrącasz, że np. wygrał mmm... dwie podwójne wejściówki do kina w konkursie radiowym i smutno by było gdyby się zmarnowały, a sam nie chce iść.... może pójdziesz ze mną poszłybyście ze mną i z kumplem do kina? proste? chyba tak! nie myśl tyle tylko coś zrób!
 

Scorpio_18

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
295
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Poznań
równie szybko skończyć co zaczęło
to to juz musisz tak ja zbajerowac swoja osoba...by sie nie skonczylo;D



Corleon dobrze mówisz ale[...]Nie chciałbym też żeby to wyglądało jakbysmy byli tam celowo, bo wiesz to może wyglądać dosć dziwnie.
bez zadnego ALE!! posluchaj tego...
czaisz pod ta szkola na swojego kumpla ktory wychodzi razem z owa niewiasta(chodza razem do klasy wiec nie bedzie to dla niego stanowilo zadnego problemu by z nia wyjsc "sam na sam"). Podchodzisz wtedy do nich(nie wyskakujesz z a krzaka tylko po prostu na luzie^^) i mowisz do kumpla: "to co....lecimy na piwko??" [oczywiscie wczesniej musisz sie z nim ugadac, ze taki to wlasnie jest plan...ze sie niby zmowiliscie na piwo po szkole]. No...i juz wlaczasz sie do rozmowy(taki trojkacik juz jest...huehue). Wtedy on Ciebie zapoznaje z owa kobitka. No...i chyba dalej juz sobie poradzisz z "zagadaniem" jej troche, nie??:D
no...troche pogmatwane, ale nikt nie powiedzial, ze bedzie latwo;D...
i Julki pomysl tez jest w miare nawet fajny...aczkolwiek kino na pierwsza "randke" to kiepski pomysl..bo tam ni cholery niema sie jak lepiej poznac;D


P.S- Julka...nie czepiaj sie Nas...tych lepszych(chodzi o plec)...niestety kobiety maja w sobie to cos, ze jak sie jakas nam podoba to ni cholery do niej podejsc nie mozna...hehe:p
 

Scorpio_18

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
295
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Poznań
no bo wtedy albo musimy zastosowac sie do reguly 3sekund(nie myslisz tylko podchodzisz)[a my wbrew pozorom jednak troche myslimy] albo wszystko juz jest spiep.rzon.e bo zbyt wiele do glowy nam mysli nachodzi...jakich? np...co ona sobie pomysli jak sie jej nie spodobam?, jak zareaguje? Co powie? Co zrobi? itp. itd.:)
 

michal89krk

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2010
Posty
458
Punkty reakcji
24
Wiek
34
Wypowiem się w swoim imieniu:
Bo faceci głupi są!!! I boją się że spudłują z uczuciem... Boją się że mogą zaprzepaścić ta jedyną okazję... Boją się nieszczęśliwie zakochać... Nie chcą by ktoś ich (to znaczy: nas) zranił...
 
M

marco9512

Guest
Kurde już nie będę czytał dalszych wypowiedzi. Powiedz koledze, żeby się spytał czy wyjdą na miasto czy gdzieś tam i gitara a nie pierdzielenie jakby komuś jaja urwało
 
Do góry