Głos, Krzyk

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Witam.
Mój problem jest inny raczej, trochę błahy dla niektórych się wyda na pewno.

A zatem mam problem z głosem, chodzi mi tu o siłę głosu. Gram w grę zespołową, i muszę się wydzierać na innych co robią źle, podpowiadać i opieprzać - wiadomo łatwizna. Tyle, że siła mojego głosu jest tragiczna. Gość który stoi 20m ode mnie, mnie nie słyszy jak do niego wołam.

W dzieciństwie, nie byłem za bardzo lubiany i przebojowy więc zawsze byłem taką "cichą wodą" w gimnazjum było tragicznie - naśmiewali się ze mnie no i w ogóle nie było za ciekawie, nie będę przybliżał, bo to nie ten problem. Byłem NERDEM kompletnym, zero kontaktów ludzkich czy towarzyskich. niekiedy jak zamieniłem kilka zdań w ciągu dnia było dobrze.
Podniosłem się z tego, jest coraz lepiej, w końcu dostałem się do podstawowego składu, tylko teraz głos. Dokucza mi to strasznie, koledzy się naśmiewają - norma przyzwyczaiłem się po latach tępienia i to olewam, trener i ociec też mi uwagę zwracają. Jednak chciałbym wyeliminować moje niedoskonałości, i nie mieć problemów z tego.

I teraz kulminacja:
Jakie ćwiczenia polecacie na wzmocnienie głosu?
Co zrobić, żeby być bardziej "wygadanym"?
Jakieś wasze osobiste sugestie mile widziane.

Z góry dzięki :)
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Faktycznie ciekawy problem. Śmiej się, śpiewaj, krzycz i płacz, po prostu nie hamuj się, tu może równie dobrze chodzić o psychikę i o to, że nie potrafisz pozwolić sobie na uniesienie głosu. Bo jeśli masz tak a nie inaczej rozwiniętą budowę gardła to wiele nie zrobisz.
Podobno zimne piwo a jeszcze lepiej mleko wpływają na struny głosowe. Czasowo oczywiście. Chociaż czy to zdrowe nie powiem.
Dla mnie najbardziej spektakularne wyczyny głosowe zachodzą zazwyczaj w trakcie imprez gdy leje się jakiś alkohol i cała grupa śpiewa w końcu pieśni wojskowe :D Fakt faktem, że potem jest chrypka itd więc uznaję to za ćwiczenie głosu.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Przede wszystkim przestań wydzierać się po innych, bo nie dość że głosik słabiutki to jeszcze ważniaka struga - tak mogą widzieć koledzy z zespołu, więc zajmij się raczej motywacją i werwą działania niżeli opieprzaniem. To na początek.

Siłę głosu najlepiej wzmacniają ćwiczenia wokalne. Nie chodzi mi tutaj o śpiewanie samo w sobie lecz wydawanie długich dźwięków na samogłoskach od najniższego tonu do najwyższego, powtarzając kolejną partię raz niżej raz wyżej.

http://www.youtube.com/watch?v=GEeIJvW8zHc&playnext=1&list=PL057FCC735F3F396E - seria profesjonalnych ćwiczeń. Możesz razem z nimi :eek:k:

Poprawka: To jest playlista, wiec łatwiej po prostu w filmik kliknąć.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
No piwo i mleko zostało wymienione, lecz wątpię aby cokolwiek to pozytywnego dało. Bo po 2-3 piwach głos się obniża, i wtedy mówi się "grubym" głosem o niskiej tonacji. Ale jak mleko wpływa na głos to nie wiem.
Obecnie borykam się z problemem głosu bo mam zapalenie gardła (chyba), i nie dość że boli, to czasem mówię bardzo niskim głosem, wręcz powiedzieć słowa nie mogę, i na dodatek katar doszedł... No ale to mi przejdzie.

Ale aby wyćwiczyć głos aby stał się donośny i głośny mając od urodzenia cichy głos to nie wiem czy cokolwiek ćwiczenia dadzą.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Co zrobić, żeby być bardziej "wygadanym"?
Jakieś wasze osobiste sugestie mile widziane.

Potrzebne Ci są cwiczenia emisji głosu, najlepiej prowadzone przez kogos doświadczonego np. logopeda . Nalezy zaczać od przełamania swojej niesmiałosci, nasz wykładowca w tym celu kazał wychodzić za drzwi i z korytarza wykrzyczeć zdanie napisane przez niego na kartce. Wychodziło sie po kilka razy, aż stwierdził że było wystarczająco głosno. Stres przy tym był ogromny bo w salach obok trwały zajecia.
Znalazłam dla Ciebie kilka ćwiczeń, oddechowe sa bardzo ważne.

http://www.teatry.art.pl/!inne/teatralia4/wpce.htm

http://logopeda.pl/logopeda-radzi/Zestaw-cwiczen-emisji-glosu-(na-rozgrzewke),327
 

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Przede wszystkim przestań wydzierać się po innych, bo nie dość że głosik słabiutki to jeszcze ważniaka struga - tak mogą widzieć koledzy z zespołu, więc zajmij się raczej motywacją i werwą działania niżeli opieprzaniem. To na początek.

Właśnie o to chodzi, że tak mam robić. Za każdym razem mi wypominają, że nie ryczę na nich, że siedzę cicho. Oni mnie prowokują do tego nawet, specjalnie. To nie chodzi o to, że tak nie mam robić, - wprost przeciwnie to jest wskazane.
Mógłbym to porównać do takiej sytuacji z przeszłości... Jeżeli będę się "dawał" oni dalej będą po mnie jeździć, a żeby przestali muszę się postawić i pokazać na co mnie stać. Tak samo jest tutaj. Jeżeli nic z tym nie zrobię, oni mnie po prostu zjedzą swoimi wypominaniami, nie mogę nic nie robić, bo chodzi o to żeby być coraz lepszym :) .

Dzięki wszystkim, jak ktoś coś tam ma dla mnie to jeszcze poproszę :p
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Obecnie jestem poza domem, aczkolwiek jutro postaram się napisać kilka wskazówek, jak motywować zespół, jak pokazać, iż jest się liderem itd. Wydzieranie się po innych nie jest wcale fajne i motywujące - wrzeszczą właśnie niepewni siebie, słabi psychicznie - dlatego też Cię prowokują, iż wiedzą, że zatańczysz tak jak zagrają.

Powodzenia w ćwiczeniach emisji - z ekspresją i głośno :) :eek:k:
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
A nie masz tak że może za bardzo przejmujesz się opinią innych?

Dzisiejszą... dobra nie owijajmy w bawełnę, OD ZAWSZE ludzie obawiają się "co powiedzą inni" na ich zachowanie, wygląd czy to jak postępują w różnych sytuacjach.

Tak się przyjęło od wieków, dawniej jak ktoś za długo patrzył komuś w oczy to go palili na stosie bo myśleli że jest szarlatanem :) może to akurat skrajny przykład ale to pozostałości po dawnych czasach.

Rodzice którzy mówili "zachowuj się tak.. i tak... bo się ludzie patrzą", nie zawsze to było słuszne, raczej chcieli mieć spokój na chwilkę. To tez wpływało na naszą psychikę.

Więc pierwsze co to się nie martw że np nie wyjdziesz z tego :)

Co moim zdaniem działa na Twój głos? właśnie to co opisalem wyżej, nieśmiałość i niepewność.

Tylko nie popadnij w paranoję i nie zacznij zgrywać cwaniaka bo to będzie widać, bądź sobą, zaakceptuj swoje wady i UWIERZ w zalety. Masz je, każdy jakieś ma, nawet żul z ulicy.

Tonacja głosu, postawa, chód, wygląd ogólny, to wszystko jest "ustawiane" głównie prze to jak się czujemy.

Sam dawniej się wstydziłem robić różne rzezy (w granicach rozsądku), zawsze myślałem "co powiedzą inni", ale sobie uświadomiłem "co mnie to interesuje, to ja się dobrze bawię np śpiewając w samochodzie czy nucąc coś idąc ulicą, a to oni mają problem".

Wiem że nie jest łatwo, ale naprawdę spróbuj mniej zastanawiać się co inni powiedzą.

Wiesz w czym tkwi problem? popatrz... na bank była chwila kiedy byłeś peny siebie, wyglądało to pewnie tak:

Szczery uśmiech, głowa i wzrok wysoko, szedłeś pewnie i wiedziałeś PO CO IDZIESZ I CO BĘDZIESZ ROBIŁ, byłeś pewny CZEGO CHCESZ I JAK TO MNIEJ WIĘCEJ ZROBIĆ. Myślałeś tylko o tym a nie o pierdołach typu "bo ktoś patrzy".

Mówię tu o normalnych rzeczach a nie np kradzieży :)

Główną bolączką strachu jest to... że sami go w sobie tworzymy i potęgujemy, zamiast coś robić to się zastanawiamy i tworzymy głupie myśli "bo idą dziewczyny a ja jestem nie uczesany, będą sie śmiać" itp

To moja rada, nie myśl co kto powie, czy jak spojrzy, chcesz coś zrobić, baw się dobrze i zrób to. Jak zaczniesz rozmyślać "może koledzy mnie wyśmieją jak się coś zapytam nauczycielkę, lub jak się zgłoszę do odpowiedzi to powiedza że jestem kujon" itp to już du.pa z tego będzie.

Tylko nie rób nic złego, nie kradnij, itp :) to była rada do dobrych rzeczy a nie takim co zagrażają Twojemu lub czyjemuś dobru czy bezpieczeństwu :)
 
Do góry