Gitarzysci

Amarok

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2007
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Hej!

Mamy gitarzystow na forum? :)

Napiszcie cos o swojej przygodzie z gitara. Poczatki, zalamania i osiagniecia.

Zaczne. Gram rowno rok. :) Zaczalem grac w troche dziwny sposob. W ramach postanowien noworocznych na przelomie 2006/2007 wpadlem na pomysl, zeby znalezc sobie jakies konstruktywne hobby ;P W sylwestra wymysliem gre na gitarze, kiedy bylem niezle zalany. Zeby bylo smieszniej wczielilem ten pomysl w zycie i gram do dzisiaj.

Ucze sie w domu, ale od znajomych, ktorzy spedzili dlugie lata w szkole muzycznej douczam sie strony teoretycznej. Technike opanowuje juz sam. Nigdy wczesniej nie mialem kontaktu z myzyka, wiec sporo ryzykowalem pakujac ponad 1000 zl w gitare lektryczna :D

Dzisiaj potrafie juz zagrac kilka utworow, zaimpowizowac cos na skali (moze nie powala na nogi...) i posmyrac na akordach. Teraz tylko doszlifowuje wszytsko i nabieram predkosci :)

Juz dwa razy odstawialem z krzykiem gitare w kat, ale zawsze ja przeraszalem po kilku dniach... zakochalem sie? :)
 

martysia09

pamparam
Dołączył
19 Czerwiec 2007
Posty
755
Punkty reakcji
3
Miasto
Turek
Gram od lipca 2007. Tylko, ze niestety moj nauczyciel wyjechal niedawno do irlandii wiec musze uczyc sie sama ;(.
 

Amarok

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2007
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Wszystko to kwestia chęci ;) Ja uczę się kompletnie sam. Mnóstwo materiałów jest w sieci. Ćwiczenia, artykuły, filmy i całe kursy gry, naprawdę można uczyć się samemu.
 

Amarok

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2007
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
36
A wydawało mi się, ze gitara to tai popularny instrument... A tu dopiero drugi gitarzysta (gitarzystka) :/
 

gosiaak

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2007
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
....
ja przygodę z gitarą zaczęłam jakieś 2 lata temu.. uczę się sama i z pomocą brata. Leń ze mnie ogromny i ciągle brak mi motywacji.. :/ od czasu do czasu wezmę gitarę w ręce i nauczę sie czegoś nowego..
 

Amarok

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2007
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Dokladnie, systematyczne cwiczenia bola.... :/
Najbardziej mnie wkurza to, ze na efekty trzeba dlugo czekac. Na przyzwoite zagranie tego szybkiego palcowania w "Dance of death" Iron Maiden potrzebowalem prawie 2 tyg cwiczen... 14 * 1h dziennie to 14 godzin nauki. Jaki efekt? Ladnie zagrana solowka trwajaca okolo 30 sekund... BB) Nie ma to jak wymierne efekty pracy, prawda? hehehe :D
 

SAG

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2008
Posty
659
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Myszkow
Klasyczna.
Nosi imie "Ola"
Nie wiem czemu,tak po prostu nazwałam ją na obozie.
Moja przygoda z gitarką zaczęła się od momentu gdy trafiłam do harcerstwa,czyli jakieś 7 lat temu.
 

Sysunia``

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
335
Punkty reakcji
10
Wiek
35
Miasto
z miasteczka;)
ja przygode z gitarą zaczełam w trzeciej klasie gimnazjalnej, wtedy ksiądz zapraszał na plebanie i uczył grać, spotkania były w soboty. Wtedy nie miałam gitary, pożyczałam od sąsiada, koleżanki. Kiedy w końcu doczekałam się na własną gitarke, to znowu nie mam czasu by na niej uczyć się, ale mam postanowienie że po maturze się wezmę sama. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Bo minęło juz 3 lata od pierwszej styczności z gitarą. Ale to była miłość od pierwszego zagrania. W ogóle gdy słysze dźwięki gitary to aż mi serce podskakuje :D
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
Ja mam klasyczną, zaczęłam 'grać ' w święta bn rok temu.
Ale straszny ze mnie leń, więc gitara stoi przy drzwiach, lekko zakurzona.
Czasem sobie o niej przypominam.. (;
Chciałam chodzić na lekcje, ale ogólnie - nie mam czasu. A szkoda. Może w wakacje ;p Będzie więcej ;p
 

Karh

Pasjonat Fantasy.
Dołączył
27 Marzec 2007
Posty
2 013
Punkty reakcji
5
Miasto
Faerûn.
Z gitarą mam styczność już od 8 lat. Wtedy to właśnie zaczęła się moja przygoda z klasykiem. Opanowałem nuty, skale i w tym temacie poruszam się całkiem nieźle. Później przyszła pora na akordy, zacząłem obracać się w piosenkach harcerskich i obozowych. Od jakiegoś czasu gram na elektryku.
Z graniem jest tak że raz potrafię grać co dzień przez tydzień po kilka godzin, a innym razem tygodniami może stać ona w futerale.
 

eredia

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2007
Posty
513
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Nysa
Ja gram na gitarze akustycznej, od 3,3 miesiąca. Chodzę co tydzień na lekcje. A jak to u mnie było z gitarą? Ja od wielu lat chciałam grać na gitarze, aż w grudniu postanowiłam, ze nic nie mówiąc rodzicom kupię gitarę i tak gram :)
 

Amarok

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2007
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Przed maturą mam coraz mniej czasu na zabawę ze swoim Washburnem :( Chociaż czasem zdarza mi się zarwać kawałek nocy, bo nie mogę wytrzymać i gram sobie do 3 rano. Gitara elektryczna ma tą przewagę nad akustykiem, że wystarczy podpiąć słuchawki do wzmacniacza i możemy grać do białego rana nie narażając się sąsiadom :D

Druga sprawa to to, że zaczynam odkrywać inne gatunki muzyki. Od kiedy pamiętam słucham rock i metalu, a ostatnio zabrałem się za granie 'dżezu" :) i bluesa. przyznam, ze coraz bardziej mnie to kręci, szczególnie blues.
 

Przemus

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2008
Posty
462
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Sam Nie Wiem...
ja chodzilem kilka razy do kolesia na lekcje cotygodniowe, pozniej zabraklo na nie czasu i zostalem am z gitarka:] opanowalem jedynie nuty, akordow nie chce mi sie uczyc wiec zostalem na nutach i tak sobie czasem cos pogram ewentualnie naucze... teraz sie ucze Bethoveen- Dla Elizy
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
teraz sie ucze Bethoveen- Dla Elizy
To tak jak ja ;) Ogólnie ciężko mi się przestawić na palcowanie bo dłuższy czas grałem kostką, a tutaj psikus. Mam zamiar poprawić technikę jeśli chodzi o grę palcami ;)
 

Karh

Pasjonat Fantasy.
Dołączył
27 Marzec 2007
Posty
2 013
Punkty reakcji
5
Miasto
Faerûn.
A fajne jest dla Elizy. Na klasyku często grywałem, gdzieś nuty zgubiłem ;P.
 

Karh

Pasjonat Fantasy.
Dołączył
27 Marzec 2007
Posty
2 013
Punkty reakcji
5
Miasto
Faerûn.
Tak, tak, znam. Jacobbs, może byś się jednak przełamał ;). Nuty wcale nie są takie trudne, a można na nich ładne kawałki zagrać ;).
 
Do góry