Geje Na Forumowisku

szakalmb

Nowicjusz
Dołączył
26 Maj 2007
Posty
5
Punkty reakcji
0
Novacaine skoro tak mowisz ZROZUM ze to dziecko bedzie malo potem w zyciu przesrane i bedzie wytykane jak ze jest dzieckiem homoseksualistow ? Zaraz i tak pewnie ktos napisze jacy to jestesmy nietolerancyjni i sra ta ta ta, a jak odpowiecie na ten moj argument ? I tylko znowu nie piszcie ze liczy sie tylko milosc, bo nie powiecie mi ze to dziecko bedzie mialo potem wszystko cacy w zyciu i wcale nie bedzie wytykane ? Ale nie zaraz ktos napisze post typu ten wyzej nademna poprostu nie moge, jacy to my nie jestesmy zli :eek: zal
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Jeśli masz normalną rodzinę to dlaczego miałaś by być?

Ten który nie ma, nie wiem czy by tak powiedział jak Ty.
 

Trąbka

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2006
Posty
112
Punkty reakcji
0
Miasto
tam. gdzie. mnie. nie. znają.
Napewno by nie chciał/ała.
Co jak co ale dwoch tatusiów albo dwia mamusie , to przesada !
Mam nadzieje ze Polska okaże sie normalnym i wyrozumiałym krajem i nigdy nie zadejdzie dzień w którym sie dowiem że moi sąsiedzi Jurek i Tomek mają dzieci .

Dzieci jakby zaczęły chwytać o co chodzi to byłby dla nich szok totalny , a ruwieśnicy żyć im by nie dali .

Ludzie nie myslą. (nie wszyscy)
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Czy mówisz o mnie? Tak, mówisz o mnie...

Ja nie mówię że to toleruje ( dzieci w rodzinie homoseksualnej ), lecz tylko stwierdzam fakty.
 

Sebastian326

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2007
Posty
13
Punkty reakcji
0
Widzę, że burzliwa dyskusja na temat adopcji dzieci przez homoseksualistów trwa. Ja jestem za. Lepiej przecież żeby dziecko miało dwóch kochających rodziców (nawet tej samej płci) niż miało by przebywać w domu dziecka. Myślę że dla takiej osoby, która wychowywała by się wśród np. dwóch gejów nie było by to (jak niektórzy piszą) obrzydliwe. Badania dokonane na już adoptowanych dzieciach jednoznacznie wskazują, że orientacja seksualna rodziców nie ma wpływu na późniejszą orientację dziecka. Uważam, że geje i lesbijki powinni mieć prawo do adopcjo dzieci, ale powinny zostać przy tym zachowane wszelkie konieczne środki ostrożności (tak jak bywają nieodpowiedni heteroseksualiści, tak i bywają nieodpowiedni homoseksualiści). Jednak, szczerze mówiąc gdyby istniała taka możliwość w Polsce, nie wiem czy zdecydował bym się na tego typu adopcję. Homofobiczne środowisko w jakim żyjemy nie stwarzało by zapewne warunków do swobodnego życia naszej rodziny. W obawie o dobro dziecka, miałbym duże wątpliwości.
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Oo, witaj, też mam na imię Sebastian :)

Ale teraz już na temat: już o tym mówiliśmy, masz rację, bo i ja tak mówiłem. Po prostu dziecko w takiej rodzinie może być wyśmiewane przez rówieśników. Jest to po drugie w Polsce nielegalne. Nie można tworzyć w Polsce rodzin homoseksualnych. Homoseksualiści nie mogą ani adoptować dziecka, ani wejść w związek małżeński w Polsce.
 

Pszczółka_Maja1

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2007
Posty
37
Punkty reakcji
0
Witam.

Po zauważeniu tego wątku od razu zastanawiałem się, ile nietolerancyjnych osób tu wyrazie swoją dezaprobatę w stosunku do g.
O dziwo, nie ma tego aż tak dużo. Być może dlatego, że autor tematu nie stara się na siłę przekonywać, jacy to wszyscy g. jesteśmy idealni. Bo wiadomo że tak nie jest (podobnie jak u hetero).

Pozdrawiam
 

Aprilka

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2007
Posty
364
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Jeśli chodzi o gejów to zastanawia mnie jedno... Dlaczego mają tak chorobliwą potrzebę ujawniania swojej orientacji?? Dobrze wiadomo, że społeczeństwo tego łatwo nie akceptuje, ale co z tego... parada w W-wie, parada gdzieś tam indziej... Z resztą nikogo by nie gorszyło jakby sobie gdzieś tam razem mieszkali, w sypialni robili to co chcą, ale przecież nie!!! muszą się z tym od razu afiszować, trzymać na ulicy za rękę czy całować publicznie.... A potem jakieś wielkie zdziwienie, że ludzie nie tolerancyjni są....
 

Pszczółka_Maja1

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2007
Posty
37
Punkty reakcji
0
Jeśli chodzi o gejów to zastanawia mnie jedno... Dlaczego mają tak chorobliwą potrzebę ujawniania swojej orientacji??
Jeśli chodzi o mnie, w ogóle nie czuję potrzeby informowania kogokolwiek o fakcie. Tak więc, proszę nie uogólniaj.

[...] Z resztą nikogo by nie gorszyło jakby sobie gdzieś tam razem mieszkali, w sypialni robili to co chcą, ale przecież nie!!! muszą się z tym od razu afiszować, trzymać na ulicy za rękę czy całować publicznie.... A potem jakieś wielkie zdziwienie, że ludzie nie tolerancyjni są....
Moje zdanie jest następujące: niech mnie oceniają w pracy/szkole - zależnie od wykonywanego stanowiska w kwestii wywiązywania się z obowiązków. Ale kogo to obchodzi, kto wychodzi po mnie np. po pracy ? Dlaczego komuś przeszkadza że trzymam za rękę faceta spacerując ? Co może mieć postronna osoba do tego, co robię wieczorami, w nocy, czy kiedy mam wolne ?
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Aprilka a gdyby tobie ktoś zabronił się całować i trzymać za rękę publicznie z chłopakiem (bo rozumiem że jesteś hetero)?
Czemu zabraniasz innym co Tobie miłe? I za kogo się uważasz że masz do tego prawo?
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Dokładnie.

Przecież trzymanie się za rękę przez dwóch mężczyzn nie zabije nikogo. Zrobi to komuś krzywdę? Nie... no może, ale musiał ten ktoś by być na to uczulony... ( nie że homofobia, ale uczulenie jak np. na trawę ), a to niemożliwe. No cóż, miałem się nie wypowiadać, ale tutaj jest jedna zasada, nie czytaj tematu, gadaj to samo z 100 razy.
Za kogo wy się ludzie uznajecie? Macie prawo komuś coś zabronić co jest... hmm... no... w pewnym stopniu normalne? Czy trzymanie za rękę czy całowanie przez osobniki tej samej płci jest jakiś wielkim pogwałceniem prawa? Oczywiście, że nie...
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Myślę, że nigdy. Jest to jedna z wielu bardziej rozgłaszanych spraw których pokojowo ludzie nie chcą rozwiązać, bo mają za duże EGO i są samolubni. ( To znaczy; motto: "Ważne jest co miłe mi, a nie co miłe drugiemu człowiekowi" )
 

Pszczółka_Maja1

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2007
Posty
37
Punkty reakcji
0
Witam.

To nie zabrzmiało optymistycznie.

A czy mi się tylko wydaje, czy problemy g. stopniowo topnieją ? Np. w niektórych miejscach pracy nie jest to problemem. Oczywiście zależ to wszystko od ludzi i dlatego różnie z tym bywa. Sam jestem ciekaw, jakby zareagowała moja szefowa ... Wydaje się, że jest sprawiedliwa i rozumie innych, jest b. dobrze wykształcona. Tyle że to nie musi świadczyć o tym że jest tolerancyjna ?

Zapomniałem dodać, że i tak nie będę jej testował ;)
 

Pszczółka_Maja1

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2007
Posty
37
Punkty reakcji
0
O ... i to jest optymistyczne.

U mnie, w drugiej pracy (gdzie szefem jest facet - a właściwie jest ich dwóch), po ujawnieniu orientacji mógłbym już szukać innego miejsca pracy. Natomiast tam gdzie jest szefem kobieta, mam kontakt z dziećmi/młodzieżą a czasem i dorosłymi. Może ona byłaby w stanie to zaakceptować pod warunkiem że więcej nikt się nie dowie, ale tak jak mówiłem, trzeba uważać i więcej słuchać niż mówić.

@Ankton - jeśli można spytać, Twój szef dowiedział się przed podjęciem pracy, czy w trakcie ?
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Hehe...

Można spytać: Dowiedział się w trakcie. A po drugie jest wyrozumiały, bo nie jest dużo starszy od mnie no i od długiego czasu się znaliśmy :)
 
Do góry