Gdzie uprawiać seks ?

[teresa_20]

na wakacjach mialam rozne przezycia: na plazy, w kuchni, na lace, pod prysznicem..
najgorzej bylo na lace.. rozlozylismy sobie koc bylo wszystko ok. juz bylo tak przyjemnie az do momentu gdy poczulam ze oblazlo nas mrowisko :/ to bylo straszne, skakalismy jak opentani :mruga:






http://www.forumowisko.pl/index.php?s=&act...album&album=194

 

[Dominika D.]

areo w sumie to juz pisalam i nie bylo to nic ciekawego (chodzi oczywiscie o miejsca)- lozko rodzicow, auto, ląka
Teresa dobrze ze ja nie trafilam na mrowisko jak sobie kocyk rozlozylismy

 

[MonaLisaaaa]

 

[Florka]

Hmmm kilka było takich miejsc...łazienka, kuchnia, w szatni na studniówce mojego chłopaka

 

[Dominika D.]

w szatni na studniówce mojego chłopaka

o kurcze :mruga: to musialo byc ciekawie

 

[Florka]

o kurcze to musialo byc ciekawie

Hmmm no fajnie było a jaka adrenalina wiem wiem dziwne miejsce, ale to było tylko raz tak, na mojej studniówce byliśmy grzeczni

 

[Kerio]

a nie bylo troche za duzo napiecia przy tym ??? zmiejszone doznania?

 

[Dominika D.]

ja bym sie na to nie odwazyla, przeciez kazdy mogl Was podejrzec a tak swoja droga nie nakryl Was nikt?
podziwiam

 

[Florka]

a nie bylo troche za duzo napiecia przy tym ??? zmiejszone doznania?

Co ty napięcie było jeszcze większe niż zawsze w takiej nietypowej sytuacji

a tak swoja droga nie nakryl Was nikt?

Nie, nikt. W szatniach było ciemno i mogła tam zejść tylko osoba która jechała już do domu. My tak powiedzieliśmy. Po drugie byliśmy w pusetj szatni, gdzie nikt nie zaglądał

fakt zwariowany pomysł, ale doznania i adrenalina na całe życie

 

[Dominika D.]

Florka ale teraz masz co powspominac

 

[zed4]

łaczka przy IKEI w jankach koło Wawy

 

[szefu]

najfajniesze miejsce w jakim się bzykałem to plaża.
w wakacje poderwałem zwariowaną Włoszkę, która dostarczyła mi tyle rozkoszy w tydzień, że opowiadaniami zapełnił bym ze 3 wydania świerszczyka. plaża była najciekawszym miejscem, bo zaprowadziła mnie na falochron rozłożyliśmy sobie ręcznik i zaczęło się.
śliczna dziewczyna z temperamentem + widok na morze i latarnię morską + gwiazdy + morska bryza.
do tej pory wysyła mi sms-y z których niewiele rozumiem, bo nie znam włoskiego ale chciałbym ją jeszcze kiedyś odwiedzić.

 

[Dominika D.]

uuuu to musialo byc goraco na plazy

 

[szefu]

i uwierz, że było!

 

[Dominika D.]

a jak sie porozumiewaliscie, wiem ze w tym wszystkim gesty wystarczaja, Wam tez wystarczyly?

 

[szefu]

Z porozumiewaniem sie nie było większych problemów, chociaż Sara mówiła tylko po włosku.
Dzięki temu, że uczyłem się paru innych języków byłem w stanie co nieco zrozumieć.
Zażenowania udało się uniknąć, bo mój kumpel zajął się jej równie ciekawą koleżanką.
Nawet najgłupsza i najbardziej denerwująca sytuacja była obracana w żart.
w sumie nie zdażyło mi sie nic podobnego wcześniej więc wspominam to jaka niesamowitą przygodę.
Każdemu wysokiemu blondynowi o polecam wyjazd do Włoch. Tam jesteśmy po prostu "bello"

 

[Dominika D.]

mowisz Wloszki uganiaja sie za blondynami?
fajnie masz teraz duzo milych wspomnien

 

[jelonek]

mowisz Wloszki uganiaja sie za blondynami?

No w koncu dla Wloszki blondyn to zjawisko nadprzyrodzone

 

[Dominika D.]

w sumie tak to miales szcescie szefu, ze jestes blondynem

 

[szefu]

podziękuje tacie :]
ale faktycznie niebieskooki blondyn to dla Włoszki prawdziwa egzotyka.
później sie mogą pochwalić koleżankom spacerując z tobą po mieście, o ile masz na tyle odwagi żeby ryzykować delikatnym spięciem z jej braćmi i kolegami.