tequila phi- mojito! próbowałaś? ulubiony drink E. Hemingway'a wyobrażam sobie to mojito i jakoś go nie ma...Ja zwiedziłabym cały świat zaczęłabym od Meksyku i tequili A tak swoją drogą, to warto marzyć Niedawno przeczytałam książkę o kreatywnej wizualizacji- o ludziach (bardzo bogatych zresztą) którzy zaczynali od zera a dorobili się fortuny i zwiedzili cały świat. Cały myk polega na tym, aby sobie wyobrażać to co się chce i wtey dostrzegamy sytuacje które możemy wykorzystać i zbliżyć się do celu
gdybym nie miała ograniczeń czasowych i finansowych, wsiadłabym w auto i pojechała, wzdłuż i wszerz, cała Polskę zwiedzić, a potem dookoła świata. Zatrzymując się w najdalszych jego zakątkach
peace.
W sumie to jest możliwe- trzeba tylko chęci)) Dużo osób tak podróżuje czasem autostopem- czasem np zrzucają się tylko na benzynę i jadą w Polskę))))))))))
tequila phi- mojito! próbowałaś? ulubiony drink E. Hemingway'a wyobrażam sobie to mojito i jakoś go nie ma...
znalazłem dzisiaj 2 grosze to chyba dobry poczatek, co?coś źle sobie wyobrażasz ... nie pojawi Ci się w stylu 'stoliczku nakryj sie' (jakos tak bylo w bajce) tylko np dostrzezesz na polce po atrakcyjnej cenie albo jakos okazyjnie cos dostaniesz. Albo np znajomy wygra podwojny bilet z radiowym konkursie i Cie weźmie ze soba, albo ty przez przypadek znajdziesz mega okazyjny bilet lotniczy last minute na ktory bedzie cie stac bez zadnych wyrzeczen... mozliwosci jest duzo
i biegłem z bagażem z 15 minut żeby zdąrzyć na pks, z niemiłym kierowcą a wszytsko przez korki- to chyba znak, że czas oderwac się od asfaltu i zacząc latać Pcoś źle sobie wyobrażasz ... nie pojawi Ci się w stylu 'stoliczku nakryj sie' (jakos tak bylo w bajce) tylko np dostrzezesz na polce po atrakcyjnej cenie albo jakos okazyjnie cos dostaniesz. Albo np znajomy wygra podwojny bilet z radiowym konkursie i Cie weźmie ze soba, albo ty przez przypadek znajdziesz mega okazyjny bilet lotniczy last minute na ktory bedzie cie stac bez zadnych wyrzeczen... mozliwosci jest duzo
po przeczytaniu 3 x początku posta- stwierdzam: last minute- najbardziej prawdopodobne- jako opcja)
Noo!! O to chodziło
Wracając z pracy codziennie marzysz o egzotycznej wycieczce, aż tu jakiegoś dnia na witrynie biura podróży widzisz ofertę stworzoną dla ciebie. Ja tak miałam, hehe może nie do końca bo nie wracałam z pracy tylko siedziałam w domu przed kompem, szukałam stron z preparatami na egzamin i w międzyczasie znalazłam baardzo tani bilet lotniczy Od razu mi się humorek poprawił