No te stare CMy były dobre. Jak się jakiś talent trafił to wymiatał nieźle. Też się trochę czasu spędziło grając w nie.
Też mam taki problem, że prezes sam mi zawodników sprzedaje, wpływa oferta i mówi, że żal odrzucić. Co gorsza ja tak praktycznie mam co okienko, bo mam dużo młodych i dobrych zawodników i cały czas kogoś mi sprzedaje i muszę szukać nowych. Ale czasami udaje się ich zatrzymać. Jak ktoś złoży ofertę prezes ja przyjmie to oferuje nowy kontrakt, czasami podpisze nowy i oferta jest automatycznie odrzucana i piłkarz zostaje, przynajmniej na kolejne pół roku. Warto czasami spróbować, nie zawsze się uda ale co szkodzi
W Shakhtarze na początku też w sumie nie było tak łatwo, tzn. na ligę skład był super ale na Europę już nie i trzeba było sprowadzać nowych zawodników. Trochę to trwało ale się opłaciło
Ja teraz mam budżet 970 mln zł
ale i tak nie wydaje na piłkarzy. Takich co ja sprowadzam to mają zwykle po 17,18,19 lat i kosztują mniej więcej po 1 - 2 mln złotych a sprzedaje po 70 - 80 więc biznes się kręci