Fałszywi Ludzie-przyjaciele Czy Mozna Nazwać Ją Wrogiem Czy Tez Tolerować Nalezy

Status
Zamknięty.

Mikrusia

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2005
Posty
13
Punkty reakcji
0
Mam pewien problem...otóz w podstawówce miałam przyjaciółke Ewę której mogłam wszystko powiedzieć aż do czwartej klasy. W czwartej klasie doszedł do nas kolega Michał Banasik wtedy zaczeły sie przekety,nie wiadomo było komu ufać <_< .Otóż michał zaczął psuc moją przyjaźń z ewą nie wiem po co to robił ale mówiono iz jest taki ,,niewyzyty,, i dlatego - ale to go nie usprawiedliwia. Potem Ewka obgadywała na mnie u michała : ,,jaka jestem głupia,, ,,że chce się mnie pozbyc ze szkoły,, (choruje na przewlekła chorobe więc niewiele trzeba by wsadzic mnie do szpitala. Ja się dowiedziałam od michała co ona mówiła potem do piątej klasy wiele sie rozstawialismy się i wznawialismy przyjaźń-nie wiem czy dobrze robiłam może jestem naiwna?? :phi: .Natomiast michał obgadywał na ewę i miałam metlik od ich wiadomości w końcu bylismy przez krótki czas przyjaciółmi potem się ,,tolerowalismy,, i traktoawlismy jak powietrze.W szóstej klasie bylismy z ewką przez okrągły rok nigdy nam sie tak długo nie udało utrzymać więc myslałam iz zmądrzała i teraz to juz na serio bedziemy przyjaciółmi...przeliczyłam się ;( . ?W gimnazjum na początek roku szkolnego nie było mnie 3 tygodnie i Ewa znalazła na siłę fałszywe przyjaciółki zmieniła się o 360 stopni zaczeła przeklinać miec pogarde do michała (wczesniej go tolerowała i było spox). A ich rodzice michała i ewy tez najeżdżali na siebie ,,to nie moje dziecko to niemozliwe,, Bo michał wcześniej ewe szantazował a ewa skarzyła do pani pedagog.Miałam z nimi prawdiwe utrapienie- Jak moja psychika wytrzymała z tym brutalnym światem :mruga: :/ . A wracając do gimnazjum wiedziałam ze ewa udaję kogos by należeć do grypy dziewczyn do karoliny patrycji i justyny potem wiele razy tłumaczyłam ewie że jeśli chce mieć przyjaciół nie może kogoś udawać i ona znienacka zerwała przyjaźń z dziewczynami nie wiem czy to był prawdziwy powód czy tylko pretekst poszło o michała (zaczeła go bronić :eek: :niepewny: ) mówiła im że nie moga go tak gardzić i mówiła do mnie ,,przyjaciółko,, nie wiem czy jej zaufałam...mówiła mi wiele rzeczy jako do przyjaciółki ale nie jestem świnia i nie wypuszczam dalej chociaż po tym co mi zrobiła nie nazywam ja przyjaciółka unikam tego okreslenia.Głupio się czuję że ona tak zwraca się do mnie czy ona zna definicję ,,przyjaźń,,??A michał?? on się zmienił na lepsze nie jest kapusiem nie szantazuje mówi ze zrozumiał błąd ale jest tylkoi tak dobry wobec osób których lubi czyli np. mnie.
I co mi radzicie namieszałam troszkę ale straciłam orientacje i nie wiem co robic :niepewny: Dajcie mi radę plisss
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
cięzka sytuacja, hmn.. ewa, wiesz możesz życ z nia teraz w zgodzie, zbybyło wsdzystko okej, jednak nie mó Jej takich rzeczy, które nie mogą wyjść na jaw, tyle razy an neij się "przejechałas" teraz tez tak mzoe byc. najlepiej spróbuj poszukac jakeijs innej kolezanki, zblizyc się do innychdziewczyn. Ja mam przyajciółki już ho, ho :p i dopiero pzrez fiorum uświadomiłam sobei jakie to szczęście, ebz nich nei amm życia, jak i One beze mnie. Nikt byz e mną nei wytrzymał :p o Kinia pisze :p
a co do definicji przyjaźni- nie ma takiej. Przyjaźń trzeba pielęgnować, ale neiograniczać przyjaciół, trzeba o nicg dbac i stawiać sie w ich sytuacji. Ewa nei ejst przyjaciółką, a Ty dobrze robisz,ze Jej tak nei anwzywasz. Miałampodobny przypadek z dziewczyną, która jets moją dobrą koleżanka, kredyś chciałysmy być razem z Kinią i Laurą Jej przyajciółkami, nei duałos ie,a ateraz wiemy,z e ona nie umei byc taka przyjacióką jakimi my ejtsesmy dla siebie :) ale lubię ją, chociaz czasami nei traktuje Jej poważnie :p wiem, ze nie koniecznie wszystkim musimy ufac ;)
 

Gosienka1986

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2005
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Kraków
Hm.. Ta sytuacja jest bardzo podobna to mojej..Kiedyś dawno temu też miałam podobny problem. Na szczęście Moja przyjaźń z Beatką przetrwała,choć przez pewnego chłopaka była poważnie naruszona. Upewnij się czy ten koleś jest wart zachodu. A co do Ewy to pogadaj z nią szczerze....Powodzenia!
 
Status
Zamknięty.
Do góry