Wojownik1988
Syn grzesznych ciał
Są tu jacyś fajczarze ? Nie dawno kupiłem sobie fajkę z gruszy i tytoń "Poniatowski" z aromatem wanilii. Pali się zaj.ebiś.cie, jest fajny aromat, itp. Poza tym wbrew pozorom, jest to bardzo wygodne, bo po nabiciu fajki i ubiciu tytoniu, tak nabitą fajkę można spokojnie schować do kieszeni i nic się nie wysypie. Po spaleniu całej porcji, wystarczy wysypać z fajki popiół i wszystko.
Co prawda jest to najstarszy sposób palenia tytoniu, dosyć archaiczny. Podobno było to znane już w starożytności, ale tesz częściowo przejęte od indian.
Teraz raczej lepiej palić w domu, ale jak będzie wiosna, to zaje.biście będzie pójść na łąkę, wypić parę piw i zajarać fajkę pokoju (-:
Pozostanie mi tylko spróbować różnych tytoni, albo fajkowych ziół, bo w fajce można palić nie tylko tytoń. Można tesz zajarać np. marychę.
A jest tu ktoś, kto tesz pali, lub palił coś w fajce ?
Co prawda jest to najstarszy sposób palenia tytoniu, dosyć archaiczny. Podobno było to znane już w starożytności, ale tesz częściowo przejęte od indian.
Teraz raczej lepiej palić w domu, ale jak będzie wiosna, to zaje.biście będzie pójść na łąkę, wypić parę piw i zajarać fajkę pokoju (-:
Pozostanie mi tylko spróbować różnych tytoni, albo fajkowych ziół, bo w fajce można palić nie tylko tytoń. Można tesz zajarać np. marychę.
A jest tu ktoś, kto tesz pali, lub palił coś w fajce ?