każdy człowiek jest kuszony. dzięki okultyzmowi można zyskać zdolności, są to cukierki które daje nam szatan. jednak później pojawiają się myśli samobójcze, brak sensu w życiu, wpływ na uczucia, wpływ na radość życia i ogólne rozbicie psychiczne. im człowiek jest bardziej inteligentny i im większe posiada potrzeby, tym więcej otrzyma. szatan, gdy kusił Jezusa na pustyni powiedział " Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje ". Ewangelia św. Jana (14,30) Jezus nazywa go "władcą tego świata". (2 Kor 4,4 ) " A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla nie-wiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata ". okultyzm jest dobrowolnym poddaniem się, to tak jakby człowiek powiedział : jestem twój, rób ze mną co chcesz. działanie szatana nie jest natychmiastowe, bo wówczas każdy człowiek by gnojka zidentyfikował, jest to rozciągnięte w czasie, stopniowe zamazywanie czujności i sumienia w człowieku. woda drążąca kamień go rozsadzi, tak samo jest z grzechami, zaczynamy od drobnych, a kończymy na upodleniu swojej godności, dumy. popatrzcie na dzieci i na dorosłych. dla diabła nie jest ważna ilość pieniędzy, wykształcenie, czy pozycja jaką będziemy musieli zyskać, żeby mu ulec, liczy się tylko nasza dusza i cierpienie które może nam wyrządzić. sam byłem ateistą i pamiętam jak moje życie wyglądało, teraz się modlę, przyjmuję Eucharystię i moje życie obróciło się o 180 stopni, każdy dzień jest wesoły i z każdym dniem budzę się z myślą ile piękna mnie czeka, a mogę za to dziękować tylko Bogu. jednak wciąż jestem kuszony i wiem że mój egoizm, zaspokojenie potrzeb cielesnych może mnie ściągnąć z-powrotem w dół. poza-tym mimo tych 9-ciu miesięcy wciąż mam w sobie ślady przeszłości, na własnej skórze doświadczam ile trzeba włożyć wysiłku żeby wygrać, każde pójście na kompromis, każde wyzbycie się stanowczości ... największym sukcesem szatana jest fakt, że znaczna większość w niego nie wierzy, albo umniejsza jego możliwości szkodzenia, a on może uprawiać partyzantkę, przecież to jest śmieszne i straszne zarazem.