Europe

Glamowiec

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
378
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka :}
Europe - zespół hardrockowy ze Szwecji. Powstał w 1979 roku, z inicjatywy Joeya Tempesta i w założeniu miał grać hard rocka. Światową sławę uzyskał jednak dzięki przebojowi "The Final Countdown", który był stylizowany na popularny wówczas glam metal. W 1992 roku z powodu wewnętrznych nieporozumień grupa rozpadła się, by reaktywować się w 2003 roku płytą Start from the Dark

Dziwne, że nikt nie założył tematu o kapeli? Co myślicie o twórcach słynnego " the final countdown"? Kapela z lekka krytykowana, ale ja jednak myślę, iż nie słusznie. Osobiście nie podszedł mi tylko ich jeden album "Out of This World", który jest jak dla mnie za bardzo cukierkowaty. Ale Europe to nie tylko ten album. Najbardziej odpowiadają mi pierwsze ich dwie płyty: "Europe", "Wings of Tomorrow". Jest to naprawdę świetny hard rock na poziomie, mocny, szybki i chwytliwy. Nie narzekam też na słynną płytkę "the final countdown", nie jest może to co na dwóch pierwszych płytach, ale znowuż nie jest tak tragicznie jak na "Out of This World". "Prisoners in Paradise" stawiam na równi z "the final countdown", nie za mocne, nie za lekkie. Ale całą ich twórczość podsumowują dwie świetne płyty podchodzące pod "heavy metal", które zostały nagrane po reaktywowaniu zespołu. Mowa tu o: "Start from the Dark", "Secret Society". Chłopcy na płytkach łupią dosyć mocno. Płytki stawiam na równi z pierwszymi, chociaż nie są już takie same... Słucha ktoś??
 

Glamowiec

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
378
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka :}
Raczej nie moj klimat. Z reszta z tego co wiem to mieli tak naprawde chyba tylko jedna znana piosenke.

Wkurza mnie jak ludzie mówią, ze była to kapela jednego przeboju :p . Tak to jest jak ktoś napisze jakąś mega piosenke to zaraz reszta jego twórczości jest beeee. Powiem ci, że "the final countdown" ( wręcz słaba, nawet gitar porządnych nie ma) było takie sobie, i jak dla mnie w porównaniu z piosenkami z ich pierwszych dwóch albumów nie może się równać. Tamte to naprawdę potężne i nie nasycone klawiszami piosenki. A już nawet na samej płycie "the final countdown" mieli dużo znanych piosenek, chociażby "rock the night", ale to już i tak co innego. Potem na Out of this world też mieli jakieś znane i na Prisoners in Paradise na pewno ballada "I'll Cry for You" jest trochę znana ( a przynajmniej w latach 90, bo nie wiem jak dzisiaj)...
 

Glamowiec

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
378
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka :}
Slabo znam ich tworczosc :D Moze kiedys nadrobie. A o tym kawalku "The final countdown" pisalem dlatego ze tylko jego kojarze :)


Polecam chyba wszystkie ich płyty z wyjątkiem cukierkowatego "Out Of This World". Chociaż dwie pierwsze zdecydowanie najlepsze. W ogóle kapela była porównywana do naprzykład Bon Jovi, ale Europe przynajmniej trzyma się wciąż tej mocniejszej muzyki i nie złagodniało, aż tak, o czym świadczą na przykład dwa ostatnie albumy.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Lekka, całkiem przyjemna dla ucha nuta-ale nic poza tym. Mam Prisoners In Paradise i The Final Countdown. Przy czym druga płytka bardziej zapadła mi w pamięć(tej pierwszej właściwie już nie pamiętam). Szczególnie początkowe utwory, później to już bez większej rewelacji. Na ich sztandarowe Final Countdown zawsze jednak mam ochotę, jeden z lepszych utworów gatunku.
 

Glamowiec

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
378
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka :}
Lekka, całkiem przyjemna dla ucha nuta-ale nic poza tym. Mam Prisoners In Paradise i The Final Countdown. Przy czym druga płytka bardziej zapadła mi w pamięć(tej pierwszej właściwie już nie pamiętam). Szczególnie początkowe utwory, później to już bez większej rewelacji. Na ich sztandarowe Final Countdown zawsze jednak mam ochotę, jeden z lepszych utworów gatunku.

Tak, bo jak już wcześniej mówiłem, te płyty nie są zbyt rewelacyjne. Dla mnie najlepiej grali na dwóch pierwszych i na dwóch ostatnich płytach:
"Europe", "Wings of Tomorrow", "Start From The Dark", "Secret Society" i dla fanów mocniejszego grania, którzy chcą się zapoznać z twórczością tej kapeli zalecał bym zacząć właśnie od tych płyt. Choć same Final countdown i prisoners in paradise nie są złe, ale nie zapadają już tak w pamięć. Chociaż to już zależy od gustu
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
the final countdown... jedna z piosenek które lubiłem jak byłem malutki... kiedy jeszcze nie wiedziałem że istnieje słowo glam czy rock :) lubie tą piosenkę w wersji Graveworma, ale mimo wszystko oryginalnie ciągle jest miło posłuchać :)
 

Doomcloud

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2007
Posty
142
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków/Łódź
Polecam chyba wszystkie ich płyty z wyjątkiem cukierkowatego "Out Of This World". Chociaż dwie pierwsze zdecydowanie najlepsze. W ogóle kapela była porównywana do naprzykład Bon Jovi, ale Europe przynajmniej trzyma się wciąż tej mocniejszej muzyki i nie złagodniało, aż tak, o czym świadczą na przykład dwa ostatnie albumy.

A ja właśnie najbardziej lubię"Out of this world". Nie wiem co chcesz od tej płyty - jak dla mnie rewela :) a z pozostałych najbardziej lubię "Final Countdown" i "Prisoners in paradise".
Też mnie wkurza jak ktoś traktuje Europe jako kapelę jednego przeboju, który zresztą wcale nie uważam za najlepszy ich kawałek (chociaż solówka miażdży mi psychikę :p )
Żałuję że na nowych albumach nie gra już Kee Marcello, którego uważam za lepszego gitarzystę niż John Norum i zastanawiam się jakby brzmiała ich muzyka gdyby znowu się zamienili miejscami ;-)

Europe ma chyba nadal trochę wiernych fanów w Polsce, zresztą byłem na dwóch zlotach w Zakopanem (2003) i w Olkuszu (chyba w 2004). Na obu była za:cenzura:ista zabawa chociaż lepiej wspominam ten w Zakopcu. Oj działo się tam działo :D
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Żałuję że na nowych albumach nie gra już Kee Marcello, którego uważam za lepszego gitarzystę niż John Norum i zastanawiam się jakby brzmiała ich muzyka gdyby znowu się zamienili miejscami ;-)
Ostatnio odświeżyłem sobie Prisoners i przyznam, że wcześniej nie doceniłem Marcello. Całkiem dobry wioślarz, szybkie jak na ten gatunek solówki przyjemnie mnie zaskoczyły.
 
Do góry