Do wzięcia pod uwagę wkejam moją wypowiedź na temat Eucharystii z innego forum, jako że ostatnio jest ona przedmiotem powtarzających się sporów wśród chrzescijan
Katolicy wierza, ze podczas Eucharystii nastepuje przemiana w ktorej istota chleba i wina zastapiona jest istota ciala i krwi Pana Jezusa.
Ten Akt powtarzany jest na kazdej mszy swietej.
Ja tez jestem katoliczka,ale nie wiem dlaczego np. Katolicy wierza w to a np. Zielonoswiatkowcy nie.
Czym kieruje sie Kosciol aby wnioskowac, ze ta przemiana to nie symboliczne ujecie i ze ten Akt powtarza sie za kazdym razem?, czy mozna myslec ze za kazdym razem Pan Jezus umiera albo za kazdym razem otwieraja sie rany Pana Jezusa?
Czy od poczatku Kosciola Eucharystia byla rozdawana podczas Mszy Swietej?.
Prosze o odpowiedz
Odpowiadając na to pytanie, chciałabym najpierw zacytować parę fragmentow z Pisma Świętego, aby na ich podstawie zainspirować zainteresowanych dyskusją, do rozmyślania,
czy aż tak bardzo jest istotne czy chleb i wino używane w mszy świętej doświadczają jakiejś substancjonalnej przemiany czy nie?
A oto one
List św Pawła do Koryntian 5,15
A za wszystkich umarł Chrystus, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie żyli, ale dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.
Dlatego odtąd już nie mamy nikogo według ciała i jeśliśmy znali Chrystusa według ciała, to już Go teraz nie znamy.
Sw Paweł wyraźnie tutaj mówi , że odkąd Chrystus odszedł do Ojca,
nie Jego ciało jest przedmiotem Poznania i Uwielbienia, lecz Jego Duch Chrystusowy!
I drugi fragment pochodzący z mowy Eucharystycznej Jezusa
54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym
.
55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.
56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim
57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.
58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».
59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
60 [V-4,44] A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»
61 [V-4,44] Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was
gorszy?
62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem?
63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem.
64 [V-4,44] [JK] Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać.
65 Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca».
66 [V-4,44] Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło.
67 [V-4,44] Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?»
68 [JK] Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie
, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego
69 A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga».
Jakie wnioski same narzucają się, gdy zestawimy te dwa fragmenty?
Otóż oba mówią
o Duchowości i Duchowej Misji jaką było życie i ofiara Jezusa.
Bóg poprzez ciało człowieka Jezusa pozwolił ślepej ludzkości ujrzeć Boskie cechy i przymioty swojego Ducha
Udowodnił straszliwą ofiarą krzyża, poprzez ciało Jezusa, swoją bezgraniczną miłość do swojego Stworzenia .
Nie mniej jednak to była ofiara Boskiego Ducha, który
dobrowolnie pozbawił się swojej Boskiej Duchowej Postaci (tej której nie można ani fizycznie zobaczyć, ani tym bardziej zranić, ani zabić) aby każdy człowiek zrozumiał że Bóg jest Bogiem nie tylko Słowa ale i czynu i wszystko uczyni dla swoich dzieci, aby je zbawić ze szponów świata materii i grzechu!
Ale to cierpiał Boski Duch w ciele, gdyż ciało bez Ducha ,ani niczego nie czuje, ani nie żyje, ani życia nie daje.
Duch daje życie ciało na nic się nie przyda!!!!
Jezus wyraźnie powiedział abyście wy żyli przeze Mnie <b>tak jak Ja żyję przez Ojca.
Jezus żył gdyż Jego ciało ożywiał Boski Duch Ojca.
My dzięki Jezusowi możemy żyć w ten sam sposob, czyli dzięki Jego Duchowi , którym jest
Chrystus-Słowo o ile będziemy Nim odżywiać naszego ducha i przyjmować do swoich duchowych serc!
Tak więc nie spożywanie ciała Pana daje życie, lecz spożywanie Jego Ducha, a Jego Ducha możemy spożywać żywiąc się Boskim Słowem i Boską Nauką.
Ponieważ Jezus posiadał słowa życia zgodnie ze słowami uczniów więc Życiem jest Nauka Jezusa , który był wcielonym Słowem Boga.
Nie samym chlebem żyje człowiek ale każdym słowem wychodzącym z ust Boga!!!
Tak, więc samo spożywanie konsekrowanego chleba jeszcze nikogo nie zbawiło, ani nawet wiara że w czasie mszy następuje jakaś tajemnicza przemiana w jego strukturze.
Z tych faktów możemy wyciągnąć jeden jedyny wniosek.
Zbawcze jest praktykowanie nauki Pana na co dzień, i wypełnianie Jego słów z których najważniejsze były
miłujcie się wzajemnie
Sami się siebie zapytajcie, czy spory o Eucharystię i różnice w jej pojmowania powinny być powodem wykluczania braci od wspólnego stołu???.
Czy Bogu sprawia różnicę w jaki sposób ją rozumiemy jeżeli przystępujemy do stołu z czystym sercem, z miłością do Boga i do bliźnich?
Czy wolno nam twierdzić cokolwiek więcej niż powiedział sam Jezus Chrystus?
Przecież na szemrania Żydów, którzy dla samych słów o spożywaniu krwi się buntowali - gdyż Zakon Mojżesza wyraźnie zabraniał jej spożywania-Jezus powiedział uspokajająco wyjaśniając o co chodzi w tym symbolu.
62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem?
63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem.
Jego słowa o Eucharystii są Duchem i Zyciem!!!
A nie materialną krwią i materialnym ciałem!!!
Od początku ustanowienia przez Boga ofiary ze zwierząt krew symbolizowała życie.
Jezus zniósł tę ofiarę dając światu Przykazanie Miłości i Jego Krew symbolizuje Miłość, gdyż dopiero Miłość jest prawdziwym życiem!
Pozdrawiam