Lobo2007
Wyjadacz
- Dołączył
- 25 Wrzesień 2007
- Posty
- 10 249
- Punkty reakcji
- 381
- Wiek
- 44
a jakie ocieplenie klimatu powodowaly milionowe stada bizonów
No, mogą powodować zmiany mikroklimatu. Raczej mogły by spowodować pustynnienie niż ocieplenie.
a jakie ocieplenie klimatu powodowaly milionowe stada bizonów
Z gazami produkowanymi przez przeżuwacze to absolutna prawda . Na wykkładzie z fizjologi zwierząt prof. przytoczył przykład bodajże Nowej Zelandii gdzie gazy przeżuwaczy są realnym problemem i zagrożeniem . Nikt nie wie jak sobie z tym poradzić . Krowie filtra się przecież nie założya gdzie to wyczytałeś?nie twierdze że jest inaczej ale skąd masz taką pewność?jesteś naukowcem?
Mogą , i nie tylko przez wygryzanie trawy.No, mogą powodować zmiany mikroklimatu. Raczej mogły by spowodować pustynnienie niż ocieplenie.
pokpiwalem sobieCYTAT(Brave @ 29.04.2008, 08:10)
a jakie ocieplenie klimatu powodowaly milionowe stada bizonów
No, mogą powodować zmiany mikroklimatu. Raczej mogły by spowodować pustynnienie niż ocieplenie.
wiesz tylko to cale ideolo jakos slabo sie ma do faktu ze te miliony(miliardy?) zwierzat kopytnych zyly kiedys a tera jakos malo...CYTAT
No, mogą powodować zmiany mikroklimatu. Raczej mogły by spowodować pustynnienie niż ocieplenie.
Mogą , i nie tylko przez wygryzanie trawy.
przecież ONZ to lewacka organizacja,jak możecie sie na nią powoływać,toż to oni skreślili homoseksualizm z listy choróbPiecia załączył link do interii gdzie dziennikarz zamieścił takie zdanie:
CYTAT
W 2006 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych opublikowała raport, z którego wynikało, że hodowane bydło emituje więcej gazów cieplarnianych niż środki transportu.
Mógłbyś ocenić czy dany artykuł/fragment książki ma coś wspólnego z rzeczywistością.Teraz nawet tego nie możesz zrobić a mimo to jesteś pewny swego tak jakbyś "siedzał" w ekologi conajmniej kilka lat.<to oczywiście tyczy się nie tylko Lobo>Naukowcem nie jestem, ale jak bym był czy mógłbym określać co jest prawdą, a co nie jest?
A używaj sobie jak chcesz.Przypomnę Ci jedynie że nie dalej jak rok temu też byłeś "bydłem"<w Twoim rozumieniu>,ale szybko "uświadomiłeś się" co do "podstawowych zasad ekonomicznych" i teraz uważasz się za kogoś lepszego.To zes nadepnąl mi na odcisk. dry.gif Pojęcia "bydło" używam jako przenośni do okreslania ludzi którzy są ignorantami, podłapuja najwieksza głupote z TV i nie są swiadomi podstawowych zasad ekonomicznych. dry.gif Jest sporo ludzi z którymi sie bardzo nie zgadzam, ale cenie np. za inteligencje, i nie określilbym ich mianem bydła. dry.gif
To oczywiste że nie,ale mnie razi jednak określanie Polaków bydłem.Zreszta czy patriota ma być ślepy na wady swojego kraju/narodu ???
przecież ONZ to lewacka organizacja,jak możecie sie na nią powoływać,toż to oni skreślili homoseksualizm z listy chorób
Nie uważam tego za prawde nie do podważenia, ale nie kłóci się to z moim zdrowym rozsądkiem, więc retorycznie określiłem to prawdą.
Teraz nawet tego nie możesz zrobić
a mimo to jesteś pewny swego tak jakbyś "siedzał" w ekologi conajmniej kilka lat.<to oczywiście tyczy się nie tylko Lobo>
Nie uważam tego za prawde nie do podważenia, ale nie kłóci się to z moim zdrowym rozsądkiem, więc retorycznie określiłem to prawdą.
A używaj sobie jak chcesz.Przypomnę Ci jedynie że nie dalej jak rok temu też byłeś "bydłem"<w Twoim rozumieniu>
teraz uważasz się za kogoś lepszego.
To oczywiste że nie,ale mnie razi jednak określanie Polaków bydłem.
W każdym narodzie jest podobny odsetek zbydleconych ludzi (chyba najmniejszy u zydow). <_<
oglądałeś flm Gore'a?mi wydał się dość obiektywym źródłem informacji,ale za cholerę nie napisze że on ma rację bo nie rozumiem <tak jak i wy>nawet podstawowych procesów zachodzących w atmosferzeNiby dlaczego nie ??? unsure.gif
no chyba że tak,w takim razie proszę o wybaczenie ponadprzeciętnie inteligentny bystrzakuBęde pisał szczerze i bez falszywej skromności. jezyk.gif mruga.gif Uważam sie za osobę o ponadprzecietnej inteligencji, i raczej bystra (ale nei bezbłędną - w końcu jestem człowiekiem... mruga.gif ) i dlatego obiektywnie (w miare, bo przeciez całkowity obiektywizm nie istnieje) bym siebie tak nie określił. splash.gif
PS: Misioor, czy określiłbys siebie samego jako patriote ??? mruga.gif
PS 2: Temat nie jest o mnie, tylko o ekologii. mruga.gif
PS 3: Ale skoro juz o mnie mowa... to pochwale sie ze chyba (hehe) mam korzenie szlacheckie. biggrin.gif jezyk.gif
Ten post edytował piecia330 Wczoraj, 22:04
Mógłbyś ocenić czy dany artykuł/fragment książki ma coś wspólnego z rzeczywistością.Teraz nawet tego nie możesz zrobić a mimo to jesteś pewny swego tak jakbyś "siedzał" w ekologi conajmniej kilka lat.<to oczywiście tyczy się nie tylko Lobo>
Niby dlaczego nie ??? :niepewny:
oglądałeś flm Gore'a?mi wydał się dość obiektywym źródłem informacji,ale za cholerę nie napisze że on ma rację bo nie rozumiem <tak jak i wy>nawet podstawowych procesów zachodzących w atmosferze
no chyba że tak,w takim razie proszę o wybaczenie ponadprzeciętnie inteligentny bystrzaku
Nie uważam się za patriotę, zwłaszcza w kontekscie naszej historii.
Ja też mam jakieś tam pochodzenie,mam nawet kilka ha ziemi w miejscowości która wzięła nazwę od nazwiska mojego dziadka,ale co to ma do patriotyzmu.