Egzorcyzmy

Xiron

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2006
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Opole
Jesli chodzi o kwestię Egzorcyzmów, zastanawia mnie jeden fakt: jesli owe egzorcyzmy dobrze odprawimy to z opentaną osobą zaczyna się dziać coś dziwnego, nie może znieść znaku krzyża, modlitwy Ojcze Nasz... to jest fakt, nie bzdura.. zatem jakaś prawda musi być w nich zawarta, czyli mozemy przypuszczać ze istnieje zło, może nawet Lucyfer (Egzorcyzmy Emily Rose), a skoro istnieje Lucyfer, to chyba ładnie mi powiecie kto go stworzył? :)
 

Carbon

Nowicjusz
Dołączył
15 Styczeń 2006
Posty
101
Punkty reakcji
0
Lucyfer to inaczej 'niosący swiatło' :D

Skąd się wziął? Z Miłości, ze Światła... nie ma innego źródła Stworzenia :)
 

Xiron

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2006
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Opole
Lucyfer (łac. lux - światło, ferre - nieść; niosący światło), był to największy z Cherubinów. Był to anioł. Tak jak mówił mój poprzednik, powstał z miłości i światłości...a wg. Pisma Świętego: "Bóg jest Miłością".... :)
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Lucyfer, pójde dalej, był prawą ręką Boga, przełożonym chórów Anielskich które wysławiały Boga, lecz Lucifer - i tutaj mamy dwie wersje mi znane:
1. Uznał iż jest równy Bogu i że Aniołowie powinni składać mu cześć a nie Bogu, za to został wygnany z nieba lecz gdy nie chciał go opuść dobrowolnie Archanioł Michał strącił go stamtąd, i Lucyfer spadając uderzył w Ziemie i powstało piekło.
2. Lucyfer zdenerwował się widząc iż Bóg stworzył ludzi, którzy zaś są niedoskonali, Aniołowie przeciwnie, Lucyfer zdenerwował się na fakt iż Bóg kocha te nieszczęsne istoty i opuścił niebo w towarzystwie innych Aniołów którym ten fakt odpowiadał. Ta druga wersja bardziej pasuje mi do Szatana (jego etymologia to Hebrajskie słowo - Satanae znaczące - wróg,nieprzyjaciel,oponent).

W XII w. istniała sekta Lucyferian którzy głosili iż Lucyfer nie został strącony z nieba, lecz niestety nie spotkałem sie nigdzie z ich dokładniejszą doktryną. Dzisiaj mamy też filozofie bądź religie - Lucyferiańską, lecz to odmienny temat.
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Opętanie jest możliwe, ale nie tak z dnia na dzień. Trzeba się naprawdę postarać, żeby Cię coś opętało ;) Bo przedarcie się przez duszę człowieka wcale nie jest takie proste, jeśli człowiek jest dość silny, a ludzie są silni. Wbrew pozorom ;)
 

BoSS_ka Paulina

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2006
Posty
470
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
między pierwszą a kwietniem
Opętanie jest możliwe, ale nie tak z dnia na dzień. Trzeba się naprawdę postarać, żeby Cię coś opętało ;) Bo przedarcie się przez duszę człowieka wcale nie jest takie proste, jeśli człowiek jest dość silny, a ludzie są silni. Wbrew pozorom ;)


Więc co proponujesz?? :D

no i czekam, i czekam, i nic... jedyne co zlego dzis spotkałam to sis :D
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Mademoiselle Cholera, co chcesz osiągnąć, pisząc takie głupawe posty? To nie są żarty, jestem pewna, że nie chciałabyś być opętana przez złego ducha ani spotkać się z nikim takim. Ja się spotkałam pośrednio, dlatego nie mogę niewiadomo ile powiedzieć na ten temat, ale trochę mogę. Nie wiem, co te Twoje posty mają za zadanie, ale lepiej losu nie kusić, bo to co piszesz nie jest śmieszne, tylko ehh... nieco żałosne, bez obrazy oczywiście.
 

BoSS_ka Paulina

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2006
Posty
470
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
między pierwszą a kwietniem
Mademoiselle Cholera, co chcesz osiągnąć, pisząc takie głupawe posty? To nie są żarty, jestem pewna, że nie chciałabyś być opętana przez złego ducha ani spotkać się z nikim takim. Ja się spotkałam pośrednio, dlatego nie mogę niewiadomo ile powiedzieć na ten temat, ale trochę mogę. Nie wiem, co te Twoje posty mają za zadanie, ale lepiej losu nie kusić, bo to co piszesz nie jest śmieszne, tylko ehh... nieco żałosne, bez obrazy oczywiście.


a co to było za spotkanie?;> opowiedz cos o nim :p


dobrze Babciu juz będę poważna :D
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Ej no chyba aż taka stara nie jestem :D

Co do tego spotkania to powiedziałam, że było pośrednie. No więc taki znajomy ksiądz mi o nim opowiadał. Byłą taka kobieta, która kiedyś w kościele na mszy zaczęła się dziwnie zachowywać: zwijała się po ziemi, miała ślinotok i takie tępe spojrzenie, wydawała też dziwne, nieludzkie odgłosy. Co do tego, że to się nie dzieje z dnia na dzień - już wcześniej coś ją męczyło, na początku w snach. Już trochę fiksowała od tego, pewnie była zbyt słaba, by się obronić... Wcześniej była zwykłą kobietą, ehh... Jest tylko kilka osób w Polsce, które sobie radzą z takimi przypadkami, ale ten ksiądz pomógł jej. Nie wtajemniczał nas w szczegóły, ale najważniejsze, że jej pomógł.
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Czy wierzę w egzorcyzmy? To też nie to. Wierzę w to, że da się człowieka opętać i że osoba duchowna z pomocą Boga może jej pomóc, ale słowa "egzorcyzm bym tutaj nie używała".
A w Św. Mikołaja wierzę, bo przecież był taki biskup czy tam papież o imieniu Mikołaj, który zapoczątkował dawanie prezentów :D
I to dobrze, że masz lajtowe podejście do życia, ale czasem też można zachować powagę ;)
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
A mi koleżanka powiedziała :p Ale nie pamiętam, ile wtedy miałam lat. Nie miałąm wtedy depresji, po prostu czułam się jak wyrwana ze snu. Ważne, że są prezenty, a czy daje je Mikołaj czy rodzicie to mała różnica :p
 
Do góry