BlizZ
Oczekujący Przyszłości
Od pięciu lat jeżdzę po różnych konkursach, historycznych i geograficznych. Muszę przyznać, że jest mi dużo łatwiej się obkuć i przejść na następny etap z dziedziny którą lubię, niż choćby napisać klasówkę i zapamiętać wzory z fizyki. Zachęcam wszystkich do brania udziału w olimpiadach - może niektórzy mają tremę i nie chcą się zbłaźnić biorąc udzial w konkursie, ale naprawdę, niczego się nie traci, a sporo można zyskać. W II klasie gimnazjum byłem na paru konkursach, wygrałem wycieczkę do Paryża, a poza tym, zwolnienie z egzaminu humanistycznego. Fakt, że były niezłe jaja, bo uczyłem się cały rok na olimpiadę z gerci, ale poległem na ostatnim etapie, na pytaniu o stroje i wyroby rękodzieła ludowego na Śląsku i w Tatrach . Za to w konkursie "Losy Oręża", też przeszedłem do III etapu ( na cztery ) - niestety nie udało mi się przejść dalej - bo byłem czwarty, a przechodzily pierwsze 3 miejsca. Ale poniewaz bylem pierwszy na Śląsku, to po długich komplikacjach, w końcu udało się wywalczyć zwolnienie z humanistycznej. W tym roku musze kuc gercię i egzamin bedzie zaliczony w 100 %^^