Rok temu podczas pobytu na wakacjach poznałam pewnego mężczyznę , ma On w tej chwili 31 lat (a ja mam 16). Ciągle rozmawialiśmy , śmialiśmy się itd. Oczywiście ja Mu mówiłam na "Pan" , ponieważ trochę nie wypadało mówić na "Ty". Spędziliśmy tak siedem dni. Okazał się fajnym. Lecz, gdy zajechałam do domu nie mogłam przestać o Nim myśleć. Pewnego dnia wybrałam się na spacer , gdzie zobaczyłam Go w mojej miejscowości , okazało się , że mieszka kilka ulic dalej ode mnie. Nie mogłam w to uwierzyć. Po pewnym czasie przedstawił się i chciał, abym mówiła do Niego na "Ty". Ucieszyłam się. Ponad pół roku temu poznałam Jego rodzonego Brata. Nigdy z Nim nie rozmawiałam, lecz gdy się mijamy na ulicy mówimy sobie "cześć" i On zawsze się do mnie uśmiecha. Uświadomiłam sobie, że bardzo mi się On podoba i chciałabym z Nim być, lecz On ma 25 lat. Co mam robić ? Pomóżcie ...
Dziwna historia ...
- Thread starter Pyzka
- Rozpoczęty
miss.sunshine
pusta dziewczynka
- Dołączył
- 2 Luty 2009
- Posty
- 1 250
- Punkty reakcji
- 24
- Wiek
- 33
A skąd wiesz że teraz nie ma? Tacy faceci zazwyczaj nie interesują się szesnastolatkami, ale spróbować możesz. Może następnym razem jak go zobaczysz i będziecie szli w tym samym kierunku to zagadaj, a nuż złapie haczyk
za stary jak dla ciebie o czym ty bys miala rozmawiac z tym facetem troszeczke jestes jeszccze za mloda 9 lat w tym wieku to sporo . Mam kolegow w jego wieku bo sama mam 19 lat i napisze ci ze oni takich mlodych dziewczyn nie traktuja powaznie . Zreszto w wieku 25 lat ma sie juz wyksztalcenie studia jakas prace prowadzi sie zupelnie inny tryp zycia , a ty szkola nauka inny swiat. Wątpie zeby rodzice puscili cie na calonocna impreze lub na jakis wypad z nim na kilka dni lub zebys miala nieograniczony limit czasu na spotkania.
Dokładnie, radze jeszcze poczekać, bo Twoi rodzice inaczej mogą patrzeć na takie znajomości. Ale jeżeli naprawde CI zalezy to zagadaj, ale nie wiąż za duzych nadzieji, bo rzeczywiście może być to facet już zajęty ;D Ale moim zdaniem, to lepiej dla Ciebie. Pozdrawiam
Ajkiorka
Nowicjusz
Fakt. 9 lat różnicy można przeboleć, ale może nie kiedy jedna strona 'dorasta' i jest w okresie dojrzewania. Co innego, gdybyś Ty miała np 20, a on 29... choć takie związki i tak budzą kontrowersje. Jednakże coraz mniejsze. 
A propos tego, że starsi faceci nie uganiają się za młodszymi o tyle nastolatkami, gdyż nie ma to przyszłości... miałam przypadek, który ma 23 lata, a ja 17. I nadal gotowy byłby napić się coli, gdyby miał na nią uczulenie, bo ja bym też piła.
A propos tego, że starsi faceci nie uganiają się za młodszymi o tyle nastolatkami, gdyż nie ma to przyszłości... miałam przypadek, który ma 23 lata, a ja 17. I nadal gotowy byłby napić się coli, gdyby miał na nią uczulenie, bo ja bym też piła.
miss.sunshine
pusta dziewczynka
- Dołączył
- 2 Luty 2009
- Posty
- 1 250
- Punkty reakcji
- 24
- Wiek
- 33
6lat różnicy to niewiele. Ja też znam starszych facetów (tj umawiam się z nimi czasem - mam 18 w tej chwili), ale to nie jest regułą. Myślę że taki dorosły facet nie chciałby się spotykać jakąś gówniarą ( nie mówię tu absolutnie o autorce, ale ogólnie), bo ma trochę większe wymagania niż nastolatek. Musiałaby w wielu kwestiach nadrabiać ten wiek
miss.sunshine
pusta dziewczynka
- Dołączył
- 2 Luty 2009
- Posty
- 1 250
- Punkty reakcji
- 24
- Wiek
- 33
Ja tam wypowiedziałam się już co do koleżanki na górze. Tym razem było do Ajkrorki
miss.sunshine
pusta dziewczynka
- Dołączył
- 2 Luty 2009
- Posty
- 1 250
- Punkty reakcji
- 24
- Wiek
- 33
a u mnie jest słonecznie P
P
Ditti
Nowicjusz
Ja mam 17 lat czyli jest między nami rok różnicy, ale też czasami wpadnie mi w oko ktoś straszy ale to mija jak spotykam ludzi starszych o 2 lub 3 lata. Ale wracając do problemu, mam nawet kumpla on 28 lat jego dziewczyna 18 i są razem od roku i świetnie do siebie pasują.
Wydaje mi się że jeśli temu kolesiowi się spodobałaś, to sam zacznie się tobą interesować i moze coś z tego wyniknie. Bo jeśli gdzieś tam jest zapisane że macie być razem to będziecie ale radzę Ci żebyś w jego towarzystwie była przede wszystkim sobą a nie zgrywała się na dorosłą.
ale to mija jak spotykam ludzi starszych o 2 lub 3 lata. Ale wracając do problemu, mam nawet kumpla on 28 lat jego dziewczyna 18 i są razem od roku i świetnie do siebie pasują. Wydaje mi się że jeśli temu kolesiowi się spodobałaś, to sam zacznie się tobą interesować i moze coś z tego wyniknie. Bo jeśli gdzieś tam jest zapisane że macie być razem to będziecie
ale radzę Ci żebyś w jego towarzystwie była przede wszystkim sobą a nie zgrywała się na dorosłą.maciej1412
Nowicjusz
- Dołączył
- 9 Czerwiec 2009
- Posty
- 15
- Punkty reakcji
- 0
16 latka i 25 latek to dwa inne światy raczej to by sie nie udało. Oglądaj się raczej za rówieśnikami.
N
Nieprzenikniona
Guest
Wiesz co, nie bierz się za coś, co jest z góry przegrane. Proszę, bądź inteligentna i pomyśl o sobie. Pozdrawiam.
God_Is_A_Girl
I'm not a Girl, Not yet a Woman.
- Dołączył
- 24 Kwiecień 2009
- Posty
- 1 286
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 32
9 lat? Co to jest? warto spróbować. Przynajmniej nie będziesz żałować. Jeśli znajdowałaś tematy do rozmów z 31-latkiem to tu nie powinno być problemu. Musisz się jednak liczyc z tym ,że będzie wymagał od Ciebie dojrzałości... a Ty nie jesteś nawet pełnoletnia.. Będziesz miała troszkę ograniczoną swobodę.. ale wielka milosc dziala cuda.
warto spróbować. Przynajmniej nie będziesz żałować. Jeśli znajdowałaś tematy do rozmów z 31-latkiem to tu nie powinno być problemu. Musisz się jednak liczyc z tym ,że będzie wymagał od Ciebie dojrzałości... a Ty nie jesteś nawet pełnoletnia.. Będziesz miała troszkę ograniczoną swobodę.. ale wielka milosc dziala cuda.