Dziewczyny!sznujcie się

Natalia1992

Uzależniona
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
2 493
Punkty reakcji
8
Miasto
zewsząd
I "narcyza" zupełnie nie rozumiem czego ty się wstydzisz? Przecież nikt nie lubi Cie za wiek tylko za to co sobą reprezentujesz. Nikt nie może wytknąć Ci nic z góry. Mnie osobiście opinia innych , gapiow , przechodnich znajomych nie interesuje. Ci ludzie ze
Nie może, a jednak to robi :/
Nie raz zostałam posądzona o kradzież :O
Tylko, że ja wszystko mam i nie miałabym po co kraść :(
Tłumacze temu ochroniarzowi, ale on nic :/ Przeszukał mi plecak i nawet nie przeprosił ;( Smutne ale prawdziwe
 

los16angeles

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
840
Punkty reakcji
2
Miasto
Manhatan
Nie może, a jednak to robi :/
Nie raz zostałam posądzona o kradzież :O
Tylko, że ja wszystko mam i nie miałabym po co kraść :(
Tłumacze temu ochroniarzowi, ale on nic :/ Przeszukał mi plecak i nawet nie przeprosił ;( Smutne ale prawdziwe


Liczy się fakt że tego nie zrobiłaś. A brak przeprosin świadczy o jego braku kultury <_< .
Jeszcze będziesz miała milion zmartwień nie takich, bo to ,to żadne zmartwienie.
 

Natalia1992

Uzależniona
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
2 493
Punkty reakcji
8
Miasto
zewsząd
Liczy się fakt że tego nie zrobiłaś. A brak przeprosin świadczy o jego braku kultury <_< .
Jeszcze będziesz miała milion zmartwień nie takich, bo to ,to żadne zmartwienie.
życzysz mi zmartwień ? Miło mi :p Nie no żartuje
Wiem, że to żadne zmartwienie, ale dla każdego jego zmartwienie jest najważniejsze ...

Trochę zboczyliśmy z tematu :lol:
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Mi zawsze inponowaly takie dziewczyny, ktore nie dawaly sobie w kasze dmuchac. Takie ktore chlopaka trzymaja pod pantoflem. :rumieniec:
 

polly

Zbanowany
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
812
Punkty reakcji
0
nie można mówić, że to przede wszystkim wina rodziców. owszem Oni maja największy wpływ na kształtowanie naszej osobowości, naszego poglądu na świat itd. ale dużo zależy od Nas samych, od tego czego oczekujemy od życia, jakie wartości są dla Nas najważniejsze.
posłużę sie przykładem mego kolegi : Porządna rodzina, Ojciec jest batiuszką, mają 3 swoich dzieci i 2 adoptowanych. A najstarszy syn pije, brał narkotyki, ukradł samochód, w gimnazjum to normalnie do nauczycielki która zwróciła mu uwagę (przy mnie) powiedział "a co Ty mi :cenzura:eek: możesz zrobić?" :mruga: i faktycznie nic nie mogła, kuratorium nie pomogło. Rodzice sa bezsilni. Porządna rodzina, reszta dzieci jest wspaniała, znam ich osobiście wiec mogę to powiedzieć, więc dlaczego najstarszy tak się zachowuje?

ręce opadają jak patrzy sie na dzisiejsza młodzież :/ sama znam dziewczyny, które na dyskotekę idą tylko po to żeby się "zabawić", nastolatki, które piją, palą. I nie wiem co o tym myśleć. Ale czy da sie z tym coś zrobić? W dzisiejszych czasach brak pozytywnych wzorców. Teraz dziewczęta chcą być jak Doda albo laski z Big Brothera a nie jak np Pani Beata Tyszkiewicz czy inne kobiety, które były idolkami Naszych Mam.
Ja osobiście jestem wdzięczna mojej Mamie, za to, że mnie tak bardzo pilnowała. Kiedy miałam te 12 - 16 lat strasznie sie buntowałam, że nie mogę na dyskoteki, że o godzinie 20 miałam być w domu, byłam za to na rodziców strasznie zła ale teraz wiem, że dobrze robili. Gdyby dali mi wolną rękę i nie pilnowali mnie tak pewnie byłabym jak dziewczyny z mojego osiedla co sie puszczały. heh a teraz co druga ma dziecko.

Nie można położyć całej winy po jednej ze stron.
tak jak ktoś wcześniej napisał o nauczycielach, oni również powinni być autorytetem jednak ten autorytet się im zabiera! Chyba słyszeliście o tym, że ma nie być obowiązkowych prac domowych.. no jak tak można?? wtedy to dzieciaki na pewno będą sie uczyć.

ale też kolejną sprawą jest to, że starsi ludzie wrzucają Nas do ogółu. Że to wszyscy młodzi ludzie to przestępcy, że wszyscy są źli. Często przypinają etykietę komuś kto na nią na prawdę nie zasłużył.
 

PanDora:))

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2007
Posty
2 441
Punkty reakcji
0
Wiek
33
wydaje mi sie, że taki najgorszy okres dla dziewczyny to gimnazjum ;)
potem w liceum już sie troche psychika sie kształtuje, sposób myślenia, postrzeganie świata.
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
polly a ja nie miałam aż takiego pilnowania... niby.
bo tak naprawdę najbardziej na świecie bałam się zawieść zaufanie jakim rodzice mnie obdarzyli. Teraz owszem zdarza mi się zapić ostrzej. Ale mam nad tym kontrolę. Do momentu ukończenia 15 lat nie piłam nic z procentami poza domem (mogłam z rodzicami wypić piwo, lampkę wina czy szampana. na zasadze zapobiegania syndromowi 'zakazanego owoca')
I wiecie co? zadziałało. Wyszłam na ludzi xP
 

distant-girl

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Miasto
Szczecin
coz, przyznam sie ze mam 16 lat, nie bede zabraniac mlodym dziewczynom niczego, to ich zycie, to rodzicie powinni sie nimi opiekowac i zajmowac, to jest ich klopot i jesli ktos nie bedzie sobie z tym radzic to wtedy niech pyta innych o porade, co mysle o takich dziewczynach? marnuja sobie zycie na starcie :>
 

quietone

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2007
Posty
108
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Gorzów Wlkp.
lecz czasem rodzice nie potrafia sobie poradzic z tymi malymi "terrorystami" lub nawet co gorsza nie widza jak sie oni zachowuja bo mlodzi potrafia byc tak dwulicowi
tak potrafia grac aniolkow w domu ze gdy sie cos zaczyna dziac to nie przyjmuja do wiadomosci ze to ich dziecko tak nabrolilo ze to nie mozliwe. niestety glupota ludzka nie zna granic i chamstwo tez....

nie można mówić, że to przede wszystkim wina rodziców. owszem Oni maja największy wpływ na kształtowanie naszej osobowości, naszego poglądu na świat itd. ale dużo zależy od Nas samych, od tego czego oczekujemy od życia, jakie wartości są dla Nas najważniejsze.
posłużę sie przykładem mego kolegi : Porządna rodzina, Ojciec jest batiuszką, mają 3 swoich dzieci i 2 adoptowanych. A najstarszy syn pije, brał narkotyki, ukradł samochód, w gimnazjum to normalnie do nauczycielki która zwróciła mu uwagę (przy mnie) powiedział "a co Ty mi :cenzura:eek: możesz zrobić?" i faktycznie nic nie mogła, kuratorium nie pomogło. Rodzice sa bezsilni. Porządna rodzina, reszta dzieci jest wspaniała, znam ich osobiście wiec mogę to powiedzieć, więc dlaczego najstarszy tak się zachowuje?

Tylko dwie osoby widzące to z trochę innej strony? No, i ja trzecia.
W niektórych przypadkach jest tak, że rodzina porządna, z zasadami, dziecko wychowane bez zarzutu. Tylko ten młody, wychowany, grzeczny człowiek może w pewnym momencie pomyśleć 'cholera, przecież ja tylę tracę; nie chodzę na imprezy, nikt mnie nie lubi' itd. A co jest najlepszym sposobem na zdobycie nowych znajomych w dzisiejszych czasach? Wspólna fajeczka, wspólne piwko, w końcu imprezy, na których roi się od alkoholu i nierzadko narkotyków. I jak tu odmówić? Dylemat. 'Powiem nie, to stwierdzą, że nie potrafię się bawić, że jestem niewart/a ich towarzystwa.'
To wszystko, to presja społeczeństwa, środowiska, w którym się żyje. I tylko nieliczni potrafią być na tyle silni, żeby presji nie ulec. I to zależy tylko od jednostki, bo rodzice nie stoją 24 godziny na dobę przy swoim dziecku. I wychowanie nic tu nie da. Bo dadzą wartości wpojone i wypracowane przez siebie samą/ego.

Osobiście jestem akurat tą, która nie pije z ludźmi z klasy, żeby mnie polubili, bo uważam, że nie potrzebne mi jakieś spoufalanie się z nimi, a sympatia z dystansem mi nie przeszkadza. Nie ziębią mnie ni grzeją, ja ich raczej tak samo ;]
 

Marinella

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2008
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
?
Ja też ostatnio widziałam w bramie najwyżej 11-latkę [!] stała z jakąś koleżanka,niedosyc że paliły to cały czas "Jaka k****! Jej stara.." już nie dokończę.Zszokowało mnie to..
Nie zawsze to wina matki, czasami ona nie ma na to wpływu. Albo...patologia.Rodzicielka nie interesuje się co dzieciak robi..i tak właśnie się dzieje.
Młodzież jest coraz gorsza...
 

ADI-mistrzu

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2006
Posty
233
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Legionowo
Heh, mowie o takich niedobrych cieciach, ale ja wcale taki grzeczny też nie byłem =D.
W 2 pods już pierwsze piwa piłem i fajki paliłem =]. Jak sobie przypomnę to niezły gnój zemnie był =D.
No ale się przeprowadziłem i obecnie nie palę a pić to okazyjnie (wódki na razie nie tykam, szkodzi mi po ostatniej libacji =] )
 

gosiaak

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2007
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
....
W 2 pods już pierwsze piwa piłem i fajki paliłem =]

w 2 pods?? no to nieźle ;P widzę, że jesteś z mojego rocznika.. ale wtedy to były inne czasy. W podstawówce nie było aż tak wielu młodych palaczy, a teraz?? Żal mi tych wszystkich dzieci.. Za szybko chcą dorosnąć. Jak ja byłam w podstawówce to o narkotykach w szkole w ogóle nie słyszałam.. A teraz?? Ostatnio robili u mnie w mieście jakąś ankietę o narkotykach i co się okazało?? Że w podstawówce jest większy problem z narkotykami niż u mnie w szkole (a ja jestem w szkole średniej) Na pierwszym miejscu było oczywiście gimnazjum.W gimnazjum jest po prostu masakra!! a jak widzę te porozbierane dziewczyny, które myślą, że są super to mi się niedobrze robi.. W ogóle nie maja szacunku do siebie, ale taką wybrały sobie drogę w życiu. Tylko, że jak się zorientują, że coś jest nie tak to może być już za późno.. I słyszy się, że dzieci rodzą dzieci, że jakąś małolatę zgwałcono na dyskotece.. I rodzice tak naprawdę nie wiedzą co robić, bo teraz w domu rządzi dziecko.. Albo rodzice za mało czasu poświęcają na wspólnie spędzone chwile, ale tak to już teraz jest w erze pogoni za pieniądzem.. rodzice są zapracowani, chcą żeby dziecko miało jak najlepiej, a dzieci tego nie doceniają.. Rozumiem, że młodzi chcą się wyszaleć.. ale trzeba mieć do tego dystans.. To co się dzieje z młodzieżą jest straszne i będzie jeszcze gorzej.
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
taa szybko chca dorosnąć ;] eheh beda starsi, to będą chcieli wrócić do młodych lat;]
 

Teefa

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
jak dla mnie to bez z naczenia czy to dzieci ulicy czy grzeczne coreczki z bogatych rodzin, to nie rodzice sa winni(no czesem moze i tak) to siedzi w głowie ale kazdy ma swoj rozum i decyduje o sobie, moze powiedziec nie tylko, ze im pasuje taki prostacki tryb zycia;] i albo z czasem zrozumieja jaki zal.pl reprezentuja albo tak im zostanie.
 

szczur

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
lubelskie
wiecie co to nie zalezy tylko od rodzicow bo oni sie w wiekszosci staraja i chca wychowac swoje pociechy jak najlepiej ale to bardzo duzo zalezy od towazystwa i jednym zdaniem mowiac Z KIM SIE ZADAJESZ TAKIM SIE STAJESZ
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Wiesz masz 23 lata
Za Twoich czasów młodzież była inna, całkiem inna :/
Ostatnimi laty to sie zmieniło katastrofalnie :/
Jest wielka przepaść między tamtą młodzieżą, a dzisiejszą
Niestety taka prawda
Heheh wiem jak teraz jest;], to, ze mam 23 lata to nie znaczy, ze na ksieżycu juz mieszkam:p hihi:)
Mam kuzynke (17lat), sama widze co ona wyprawia...:/ ostatnio wyczułam od niej fajki, a ona ze nie, że nie....
Potem dosżło do sczzerej rozmowy i powiedziła, ze musi, bo inaczej by jej nikt nie lubiał, pomyślałąm sobie "BOZE 17LAT" w szkole POWINNNO być wiecej wymagań, żeby ta młodzież na du**e siadła;]
 

Natalia1992

Uzależniona
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
2 493
Punkty reakcji
8
Miasto
zewsząd
W szkole w sumie już dużo jest.
Na pewno więcej niż kiedyś. Moja mama jak patrzy na moje książki np. z biologii to oczy otwiera.
 
Do góry