Sin
Zbanowany
- Dołączył
- 21 Styczeń 2007
- Posty
- 267
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 35
Jak ktos zaglada do tematu trudnosci zyciowe to pewnie ma juz dosc moich postów ;P
Mam pytanie rzuciła mnie dziewczyna dla innego. Poznała tego kolesia na studiach zna go 4 miesiace. Ze man byla ponad dwa lata a znalismy sie siedem.
Pytanie czy moge miec nadzieje, ze wroci? Ze to tylko wiosna? Ona sie okresla, ze nie wie co do mnei czuje, a w jej sercu ktos mnie przycmil.
Czy tak szybko i prosto mozna zapomniec o takim kawale czasu? Dodam ze tydzien przed tym jak mnie rzucila, miala dziwne wahanie rzucila mnei a na drugi dzien wrocila i zapewniala i wierzyla, a potem minal tydzien i chlast...
Nie wiem czy moge sobie robic nadzieje czy jest to raczej pobozne zyczenie i masochistyczna zabawa z moja psychika?
dziewczyny prosze o odp nie rozumiem juz kobiet
Mam pytanie rzuciła mnie dziewczyna dla innego. Poznała tego kolesia na studiach zna go 4 miesiace. Ze man byla ponad dwa lata a znalismy sie siedem.
Pytanie czy moge miec nadzieje, ze wroci? Ze to tylko wiosna? Ona sie okresla, ze nie wie co do mnei czuje, a w jej sercu ktos mnie przycmil.
Czy tak szybko i prosto mozna zapomniec o takim kawale czasu? Dodam ze tydzien przed tym jak mnie rzucila, miala dziwne wahanie rzucila mnei a na drugi dzien wrocila i zapewniala i wierzyla, a potem minal tydzien i chlast...
Nie wiem czy moge sobie robic nadzieje czy jest to raczej pobozne zyczenie i masochistyczna zabawa z moja psychika?
dziewczyny prosze o odp nie rozumiem juz kobiet