Dziewczyny pytanie od faceta

Sin

Zbanowany
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Jak ktos zaglada do tematu trudnosci zyciowe to pewnie ma juz dosc moich postów ;P

Mam pytanie rzuciła mnie dziewczyna dla innego. Poznała tego kolesia na studiach zna go 4 miesiace. Ze man byla ponad dwa lata a znalismy sie siedem.
Pytanie czy moge miec nadzieje, ze wroci? Ze to tylko wiosna? Ona sie okresla, ze nie wie co do mnei czuje, a w jej sercu ktos mnie przycmil.
Czy tak szybko i prosto mozna zapomniec o takim kawale czasu? Dodam ze tydzien przed tym jak mnie rzucila, miala dziwne wahanie rzucila mnei a na drugi dzien wrocila i zapewniala i wierzyla, a potem minal tydzien i chlast...

Nie wiem czy moge sobie robic nadzieje czy jest to raczej pobozne zyczenie i masochistyczna zabawa z moja psychika?

dziewczyny prosze o odp nie rozumiem juz kobiet :(
 

Dex188

Nowicjusz
Dołączył
23 Sierpień 2006
Posty
903
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Warszawa:) okolice
Jak ktos zaglada do tematu trudnosci zyciowe to pewnie ma juz dosc moich postów ;P

Mam pytanie rzuciła mnie dziewczyna dla innego. Poznała tego kolesia na studiach zna go 4 miesiace. Ze man byla ponad dwa lata a znalismy sie siedem.
Pytanie czy moge miec nadzieje, ze wroci? Ze to tylko wiosna? Ona sie okresla, ze nie wie co do mnei czuje, a w jej sercu ktos mnie przycmil.
Czy tak szybko i prosto mozna zapomniec o takim kawale czasu? Dodam ze tydzien przed tym jak mnie rzucila, miala dziwne wahanie rzucila mnei a na drugi dzien wrocila i zapewniala i wierzyla, a potem minal tydzien i chlast...

Nie wiem czy moge sobie robic nadzieje czy jest to raczej pobozne zyczenie i masochistyczna zabawa z moja psychika?

dziewczyny prosze o odp nie rozumiem juz kobiet :(
ja Ci powiem tyle że to nie ten dział;/ masz "kącik złamanych serc" tam pisz;/ a nie w "inne problemy" i to jeszcze w kobiecym kąciku:D zbiera Ci się na warna, ja ich nie wystawiam, ale pisanie w działach gdzie nie powinno być takiego tematu podchodzi pod to.
 

eglise

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
745
Punkty reakcji
0
Nadzieje możesz mieć zawsze..
Ale ja na Twoim miejscu bym odpuściła..
Bo nawet jeśli wróci to nie będziesz miał pewności, że znowu za jakiś czas nie pójdzie do innego?
 

Sin

Zbanowany
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
35
ja Ci powiem tyle że to nie ten dział;/ masz "kącik złamanych serc" tam pisz;/ a nie w "inne problemy" i to jeszcze w kobiecym kąciku:D zbiera Ci się na warna, ja ich nie wystawiam, ale pisanie w działach gdzie nie powinno być takiego tematu podchodzi pod to.
dobrze wiec
prosze o zamkniecie tematu albo jego skasowanie poniewaz ja nei moge dostrzec tej opcji w menu edycji.
sorry za smiecenie. Szajba mi odbija i pisze, gdzie popadnie to takie male usprawiedliwienie :p
 

blackpoet

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2008
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ełk
Odpuść ją sobie, skoro tak się zachowała po dwóch latach związku... Nawet jakby wróciła, to już nie będzie to samo i zapewne po jakimś czasie ( krótszym lub dłuższym) znów od Ciebie ucieknie.
Trzymaj się ; ]
 
Do góry