Dziewczyna z sąsiedztwa

G3NIU5

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Cześć, chciałbym się was poradzić w pewnej sprawie. Otóż w moim bloku mieszka pewna dziewczyna, jest ona ode mnie starsza o ok. 6-7 lat (ja mam 20) i chciałbym ją trochę bliżej poznać. Zawsze kiedy się mijamy czy coś to mówię jej "dzień dobry" bo osobiście jej nie znam więc nie wypada mówić mi jej "część", ona jednak zwykle odpowiada mi "cześć" rzadziej "dzień dobry" do tego się ładnie uśmiechnie. Według mnie dziewczyna nie ma żadnego chłopaka i jest trochę dla mnie tajemnicza. Zwykle nie widuję jej aby gdzie kolwiek wychodziła ze znajomymi, bardzo rzadko się to zdarza, ale prawie codziennie widuję ją jak tylko wychodzi z psem i jeździ praktycznie tylko wszędzie z rodzicami. Jak dla mnie jest to trochę dziwne. Dziewczyna jest bardzo ładna, ładnie się ubiera i na pewno mogła by mieć każdego faceta (może gdyby była nieatrakcyjna to może to by było powodem). Chciałbym ją poznać albo może na sam początek przejść z nią na "ty" chociaż nie wiem jak jej to zaproponować (w sumie to chyba ona powinna mi pierwsza to zaproponować bo jest starsza). Jedyne takie okazje do tego mam wtedy kiedy spotkamy się czasem na spacerze z psami. Czasami zdarzy się krótką chwilę porozmawiać i wydaje się miłą i sympatyczną dziewczyną. Co radzicie mi abym zrobił? Jak nawiązać z nią jakiś lepszy kontakt? Od czego może zacząć?
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Ona powinna pierwsza? Bo tak nakazuje jakis regulamin? Jest jakiś kodeks podrywania? Nie słyszałem. Skoro z nią gadasz to jak się zwracacie Pan pani? Zluzuj, to nie stara kobieta. Gdzieś tu u nas w Polsce taka dziwna mentalność... Co innego jakby była różnica 40 lat. Nie bądź stereotypowy bo to nudne.
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Jak chcesz zagadać, to zapytaj może na początek, czy nie obrazi się kiedy będziesz jej mówił "cześć".
Albo jak będzie szła z pieskiem, to podejdź i go pogłaskaj mówiąc jakiego ma pięknego zwierzaka.
Najważniejsze, żeby stworzyć typowo sąsiedzką relację.
 

paatusiia89

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Bielsko-Biała
Może zacznij jej sam mówić cześć skoro ona ci tak odpowiada jak jej się to nie spodoba to zwróci ci uwagę, ale może to dobry początek. A jak ma psa z którym wychodzi to może zaproponuj jej, że możesz się z nią przejść i tak małymi krokami spróbuj ją poznać.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Jak mi by jakaś 18-latka powiedziała "dzień dobry" to ... bym się poczuł staro :)

Co za problem powiedzieć cześć ?
 

G3NIU5

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
No tak tylko ze sporo czasu mówilem juz jej "dzień dobry" i teraz tak po prostu powiedzieć jej "cześć"?
 

kaiser

where is my mind?
Dołączył
19 Grudzień 2011
Posty
736
Punkty reakcji
30
Miasto
Warszawa
sporo czasu mówilem juz jej "dzień dobry" i teraz tak po prostu powiedzieć jej "cześć"?
27 laska to gówniara :D ale fakt, kiedy miałem 10 lat to 20 latki były dla mnie staruszkami :D :D|

niezależnie od tego, czy kobieta ma 18 lat czy 60 lat, zawsze reaguje na osobnika w spodniach w pewien specyficzny sposób. jeśli chcesz ją poderwać, to pogrzeb w spodenkach i poszukaj cojones. zacznij od nowa, bądź mężczyzną, grzecznym ale stanowczym :D jeśli peszy cię jej wiek, wyobraź sobie, że stoi przed tobą naga, to zwykle pomaga. i jeśli będzie zainteresowana, to umówi się z tobą do kina, czy na kawę. a jeśli nie, to zostaniecie na stopie "dzień dobry sąsiadce" - w każdym razie na pewno warto spróbować ;)
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
miałem podobną sytuację z ekspedientką w osiedlowym sklepiku - z tymże ja się nie spinałem, bo nie chciałem jej poderwać, ale jeżeli chodzi o przechodzenie na "ty" u mnie było tak: ja: dzień dobry, ona: cześć, ja: a mogę ja też mówić cześć?
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Warto zaryzykować kupienie biletów i zapytanie czy by nie poszła razem ... Albo na mrożoną kawę do kawiarni, ewentualnie lampka wina

Tylko jak Ty jesteś taki nieśmiały, to zastanów się czy nie grozi Ci zakochanie i związek ze starszą od siebie dziewczyną.
Nie odradzam , bo wszystko ma swoje zady i walety.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
W moim odczuciu powinien sobie przede wszystkim niczego nie wyobrażać. Zauroczył się sąsiadką - to normalne. Chęć poznania bliżej, porozmawiania - żaden problem. Trzeba tylko chcieć. Natomiast uczucie pozostawiłabym na chwilę obecną na boku.
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
O lol. Chcesz ją poznać to pogadaj. Co z tego, że jest starsza? To chyba raczej facet jest od tego, żeby zagadać do dziewczyny.

I normalnie zacznij mówić 'cześć'. Co to za problem? :mruga:
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
"Jak się nie przewrócis, to się nie naucys" - góralskie. Chcesz się nauczyć śmiałości? No, to AVANTI!
W razie klęski : Cierpienie uszlachetnia
 
B

Blancos

Guest
Pewnie nie ma. Przeważnie jak ktoś już zdecyduje się zagadać to trochę czasu musi minąć aż to zrobi.
 

buderchin

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2011
Posty
198
Punkty reakcji
3
Wiek
39
To jest ciekawy temat, co kobieca uroda robi z mężczyznami. Nawet jej nie znasz, a już jesteś zakochany. Sam mam coś takiego i mnie to bardzo dziwi.


Nie wiem, czy związek z 6-7 lat starszą dziewczyną ma sens. Może raczej pójdź w kierunku zapoznania ją ze swoimi znajomymi, żeby nie siedziała ciągle w domu i nie wychodziła tylko z rodzicami. Zaproponuj jej wyjście na jakiegoś grilla czy koncert.



miałem podobną sytuację z ekspedientką w osiedlowym sklepiku - z tymże ja się nie spinałem, bo nie chciałem jej poderwać, ale jeżeli chodzi o przechodzenie na "ty" u mnie było tak: ja: dzień dobry, ona: cześć, ja: a mogę ja też mówić cześć?

Ja pracuję w sklepie. Większość ludzi to stali klienci, którzy mówią cześć, daj mi kamele żółte albo nawet siema nygusy. Do przechodzenia na ty i cześć bardziej skorzy są mężczyźni. Kobiety jednak mówią dzień dobry.

Czasem mnie zaskakuje, gdy jakaś dwudziestokilkuletnia dziewczyna mówi do mnie proszę pana. Czuję się wtedy bardzo staro.

Jest taka jedna, młodsza ode mnie o dwa lata (wiem, bo pamiętam ją ze szkoły), której na jej dzień dobry odpowiadam cześć, a ona i tak się upiera przy dzień dobry.
 
Do góry