Natalia1992
Uzależniona
Moj kolega z klasy poznal dziewczyne i teraz z Nia chodzi. Ona jest z 3f a my z 3b. Wczoraj do mnie napisala na gadu z wyrzutami ze ja cos do Niego czuje i ze nie zycze im szczescie i jestem o Niego zazrdosna :/. Sek w tym ze ja Go nienawidze (z odwzajemnieniem) tyle ze on nagadal jej ze ja sie w Nim bujam i w ogole ... On jest troszke zakochany w sobie i to przez to. Jak wczoraj do mnie napisala wytlumaczylam jej na spokojnie ze to ploty i ze to nieprawda. Dzisiaj juz byla troche inna rozmowa zaczela mi grozic przeklinac. Trche sie teraz boje isc do szkoly bo mowila ze sobie ze mna pogada. Nie chce sie z nia klocic bo wiem ze on stanie w jej obronie a w mojej nikt .
Nie chce isc z tym do dyry bo juz mowia na mnie konfitura (tzn. konfident). Ja nic nie zrobilam to on specjalnie mnie denerwuje i w ogole... A poza tym to jeszcze nic takiego nie mam zeby juz isc do dyry z tym.
Co ja mam teraz zrobic ;(... ?
Nie chce isc z tym do dyry bo juz mowia na mnie konfitura (tzn. konfident). Ja nic nie zrobilam to on specjalnie mnie denerwuje i w ogole... A poza tym to jeszcze nic takiego nie mam zeby juz isc do dyry z tym.
Co ja mam teraz zrobic ;(... ?