Mam pewien problem z płcią przeciwną, dziewczyny mówią mi, że je przyciągam i ostatnio miałem czterokrotnie propozycje związku, wyznanie miłości.
Flirtuje z wieloma a mianowicie (flirtowałem) też z tymi o których wyżej wspomniałem, ale ten flirt faktycznie nie był podrywem czy tego rodzaju sformułowaniem tylko flirtem nawet go tak nazwać nie można.. mającym doprowadzić do przyjaźni czy znajomości.
Szukam dziewczyny szukam, kiedy już jest jakaś która mi odpowiada ja się nagle wycofuję nie wiem dlaczego po prostu nagle dochodzę do wniosku, że dziewczyna mi nie potrzebna w tym wieku, a do stosunków seksualnych tylko i wyłącznie, czy też związków na pokaz się nie pcham, i nie lubię- moim zdaniem to okazywanie braku szacunku do człowieczeństwa choć mam dni kiedy to "..." uderza mi do głowy no i stawiam se cel "wyrywam i jestem z jaką kolwiek" a na następny dzień znowu - nie nie chce.
Takie wielkie nie zdecydowanie co do związku.
Ja myślę, że to przez to iż wiem-bo sobie tak uświadomiłem nie wiem dlaczego, że związki w wieku nastym są ogólnie na pokaz, bez miłości-i wiele mam argumentów w tym zdaniu mnie utwierdzających a nawet wielu zwolenników mojego zdania. A ja nie chce takiego związku ; ( Ja chce już kochać i być kochanym !
Nie rozumiem sam siebie, tak wam powiem.
Flirtuje z wieloma a mianowicie (flirtowałem) też z tymi o których wyżej wspomniałem, ale ten flirt faktycznie nie był podrywem czy tego rodzaju sformułowaniem tylko flirtem nawet go tak nazwać nie można.. mającym doprowadzić do przyjaźni czy znajomości.
Szukam dziewczyny szukam, kiedy już jest jakaś która mi odpowiada ja się nagle wycofuję nie wiem dlaczego po prostu nagle dochodzę do wniosku, że dziewczyna mi nie potrzebna w tym wieku, a do stosunków seksualnych tylko i wyłącznie, czy też związków na pokaz się nie pcham, i nie lubię- moim zdaniem to okazywanie braku szacunku do człowieczeństwa choć mam dni kiedy to "..." uderza mi do głowy no i stawiam se cel "wyrywam i jestem z jaką kolwiek" a na następny dzień znowu - nie nie chce.
Takie wielkie nie zdecydowanie co do związku.
Ja myślę, że to przez to iż wiem-bo sobie tak uświadomiłem nie wiem dlaczego, że związki w wieku nastym są ogólnie na pokaz, bez miłości-i wiele mam argumentów w tym zdaniu mnie utwierdzających a nawet wielu zwolenników mojego zdania. A ja nie chce takiego związku ; ( Ja chce już kochać i być kochanym !
Nie rozumiem sam siebie, tak wam powiem.