Dziewczyn...

malganias

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
Mam pewien problem z płcią przeciwną, dziewczyny mówią mi, że je przyciągam i ostatnio miałem czterokrotnie propozycje związku, wyznanie miłości.
Flirtuje z wieloma a mianowicie (flirtowałem) też z tymi o których wyżej wspomniałem, ale ten flirt faktycznie nie był podrywem czy tego rodzaju sformułowaniem tylko flirtem nawet go tak nazwać nie można.. mającym doprowadzić do przyjaźni czy znajomości.


Szukam dziewczyny szukam, kiedy już jest jakaś która mi odpowiada ja się nagle wycofuję nie wiem dlaczego po prostu nagle dochodzę do wniosku, że dziewczyna mi nie potrzebna w tym wieku, a do stosunków seksualnych tylko i wyłącznie, czy też związków na pokaz się nie pcham, i nie lubię- moim zdaniem to okazywanie braku szacunku do człowieczeństwa choć mam dni kiedy to "..." uderza mi do głowy no i stawiam se cel "wyrywam i jestem z jaką kolwiek" a na następny dzień znowu - nie nie chce.

Takie wielkie nie zdecydowanie co do związku.

Ja myślę, że to przez to iż wiem-bo sobie tak uświadomiłem nie wiem dlaczego, że związki w wieku nastym są ogólnie na pokaz, bez miłości-i wiele mam argumentów w tym zdaniu mnie utwierdzających a nawet wielu zwolenników mojego zdania. A ja nie chce takiego związku ; ( Ja chce już kochać i być kochanym !

Nie rozumiem sam siebie, tak wam powiem.
 

Speedy

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
273
Punkty reakcji
1
Wiek
116
Miasto
Troojmiasto
Mam pewien problem z płcią przeciwną, dziewczyny mówią mi, że je przyciągam i ostatnio miałem czterokrotnie propozycje związku, wyznanie miłości.
Flirtuje z wieloma a mianowicie (flirtowałem) też z tymi o których wyżej wspomniałem, ale ten flirt faktycznie nie był podrywem czy tego rodzaju sformułowaniem tylko flirtem nawet go tak nazwać nie można.. mającym doprowadzić do przyjaźni czy znajomości.


Szukam dziewczyny szukam, kiedy już jest jakaś która mi odpowiada ja się nagle wycofuję nie wiem dlaczego po prostu nagle dochodzę do wniosku, że dziewczyna mi nie potrzebna w tym wieku, a do stosunków seksualnych tylko i wyłącznie, czy też związków na pokaz się nie pcham, i nie lubię- moim zdaniem to okazywanie braku szacunku do człowieczeństwa choć mam dni kiedy to "..." uderza mi do głowy no i stawiam se cel "wyrywam i jestem z jaką kolwiek" a na następny dzień znowu - nie nie chce.

Takie wielkie nie zdecydowanie co do związku.

Ja myślę, że to przez to iż wiem-bo sobie tak uświadomiłem nie wiem dlaczego, że związki w wieku nastym są ogólnie na pokaz, bez miłości-i wiele mam argumentów w tym zdaniu mnie utwierdzających a nawet wielu zwolenników mojego zdania. A ja nie chce takiego związku ; ( Ja chce już kochać i być kochanym !

Nie rozumiem sam siebie, tak wam powiem.


Każdy ma potrzebę miłości. W każdym wieku. A może Ty poprostu jeszcze nie dojrzałeś do miłości partnerskiej?
 

CałaOna

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2008
Posty
450
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Miasto
stąd i stamtąd
Moim zdaniem nie dorosłęs jeszcze nie miłosci, do zwiazku i nie jestes na niego gotowy skoro masz mase wątpliwosci, zaczekaj jeszcze jakis czas i z gory nie skreslaj dziewczyny, ktora Ci sie spodoba, jak nie zaryzykujesz i nie sporobujesz byc z nia to sie nie dowiesz na czym bedzie oparty Wasz zwiazek.. no i jak wartosciowy :)
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Chcesz kochać i być kochanym. To drugie pragnienie jak wynika z wypowiedzi się spełnia.

A pierwsze? Widocznie po prostu nie dorosłeś do tego. Przytłacza cię bycie w związku, nie wyobrażasz sobie tego. Nie ważnie ile masz lat, po prostu nie dorosłeś. I ok, nic się nie dzieje, przyjdzie na to czas.
 

paulinkkaa

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
zgadzam sie z poprzednikami, nie napisales nic wiecej o dziewczynach, ktore wyznaja Ci milosc etc. Pamietaj, ze taki 'flirt' prowadzacy według Ciebie do przyjazni moze je krzywdzic. Poza tym daj sobie troche czasu, az znajdziesz ta jedyna, dzieki ktorej nie bedziesz mial watpliwosci i bedziez wiedzial, ze to ta jedyna.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Powiedz może czym się wyróżniasz... czegoś masz za dużo?, kasy? urodą nie grzeszysz?
4 krotna propozycja związku?
chłopie...
ja przez całe życie nie będe miał ani jednej propozycji a przynajmniej przez tyle lat w szkole i poza nią nie miałem żadnej propozycji.
Lecz gdybym miał do wyboru kilka to żadnej bym nie wybrał.

Jeśli nie chcesz się jeszcze angażować to się nie angażuj. Jeśli masz chętke na sex i tylko dlatego tworzysz związek to nie warto. Czasami kogoś można mocno skrzywdzić.
Liczą się uczucia i nimi się kieruj.
Poczekaj na taką dziewczynę która naprawde Ciebie zainteresuje i nie zaproponuje Tobie związku.
 

TinuSs

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2008
Posty
206
Punkty reakcji
3
Miasto
Utopia
tak jak wyżej powiedzieli, jeśli się wahasz to znaczy że jeszcze nie czas na miłość. Nie krzywdź dziewcząt 'flirtując' z nimi. Dla mnie również wiele związków jest 'na pokaz' i 'bo inni mają' . Aczkolwiek znam może z trzy pary, które widać, że się kochają i wcale się z tym nie obnoszą. Między nimi da się wyczuć tą tzw. chemię. Poczekaj jeszcze trochę, rozmawiaj z nimi, poznawaj nowe dziewczyny. Może wkrótce trafisz na tą która poruszy twoje serce. ; ) I nic na siłę.
 

malganias

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
Hm, nie wyróżniam się niczym jestem przeciętny, tyle że mam inne podejście i światopogląd.

A co do "nie dojrzałem" To wygląda tak ja nic nie widzę między mną a dziewczyną z mojej strony ale nie chcąc zranić w sposób nie świadom jestem taki przychylny i niezdecydowany, kończy się na "Przepraszam Cię ale między nami nic nie będzie aczkolwiek z mojej strony byłby to związek na pokaz a tym ranił bym bardziej" czy coś tego rodzaju.

Czekam na tą jedyną jak to określiliście, ale tęskno mi czy nie wiem jak to nazwać ja czuję już, że to się zbliża i chcę tego tak bardzo...
 

evily

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
97
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
tu i teraz
to jest tak - jakaś tajemnicza i bliżej nieokreślona siła, dla potrzeb ludzkiego rozumowania nazwana urokiem osobistym, przyciąga do ciebie rzesze dziewczyn, one cie adorują, podrywają, mówią, że kochają, niemal błagają żebyś z nimi był
ty jednak nie chcesz, bo uważasz, że miłość na pokaz albo dla samego seksu jest bezsensu i chwała ci za to, bo masz rację
kiedy odmawiasz, spławiasz etc. wyżej opisane adoratorki, nastaje chwila ciszy, kiedy nie ma żadnej, która cie chce, wtedy czujesz się samotny i wzrasta odwieczne pragnienie 'odnalezienia drugiej połówki', tą dziurę chcesz w jakiś sposób wypełnić, ale przeszkadza ci twój światopogląd, poznajesz nowe dziewczyny i one po jakimś czasie dostrzegają w tobie księcia z bajki
koło się zamyka

to normalne, że czekasz na tą jedyną, normalne jest też to że potrzebujesz bliskości z drugim człowiekiem (nie mówię tu tylko o tej fizycznej), ponieważ jest to wiek nasty, radzę ci zamiast rozglądać się za ideałem...znaleźć sobie przyjaciółkę, dziewczynę, dzięki której będziesz czuł się potrzebny i kochany, taką która zawsze będzie stała u twojego boku gotowa ci pomóc
różnica między poszukiwaniem prawdziwej przyjaźni, a poszukiwaniem prawdziwej miłości jest taka, że przyjaźni nie jest zabarwiona pożądaniem, będzie trwalsza i przede wszystkim...przyjaźni nie obchodzi wygląd
 

niebieska_kula

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
ile masz lat? moze zacznijmy od tego by móc doradzac bo każdy w każdym wieku na miłość reaguje inaczej.
jak na moje oko rzeczywiscie jestes albo niedojrzały albo masz az za duzo (mam na myśli kręcące sie dziewczyny) co prowadzi w pewnym sensie do narcyzowatosci bo podświadomie wchodzi Ci myśl ze jestes taki cudowny ze należy ci sie wszystko co najlepsze i czekasz na tą wysniona ksieżniczke które istnieja tylko w bajkach. Po prostu podświadomie czujesz ze te laski które sie wokół ciebie kręcą albo które zarywasz ty nie zasluguja na ciebie bo jak to moze byc ze ty taki rozrywany przez laski bedziesz chodzil z przeciwnoscia miss szkoly?

Poczekaj troche..ten pogląd ci sie zmieni, nie ma co na siłe sie pchac bo wiem, ze to nie wychodzi a tylko druga osobe zranisz. Wiem po Twojej wypowiedzi ze masz to na uwadze. Wycofujesz sie..bo one nie sa takie jakbyś chcial zeby byly, nie są jak ta wyśniona, albo uwazasz ze na Ciebie nie zaslugują, tudzież boisz sie ze Cie zrania. Takie jest moje zdanie.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
No najwidoczniej nie jestes jeszcze gotowy na powazny zwiazek, wiec lepiej odczekaj jakis czas i ciesz sie zyciem singla , pamietaj nic na sile. I nie mysl oczywiscie, ze to, ze nie jestes na tyle dojrzaly, by byc w takim zwiazku zle o Tobie swiadczy.. Nie nie.. bo kazdy do powaznego zwiazku dojrzewa w innym wieku.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
 
Do góry